Polacy jacy są w EQ2 każdy wie, pojawiają się i znikają, awanturują i narzekają, ale jak się krzywda dzieje, to w ogień idą. Czasem wypadało by ten nasz narodek „za pysk” chwycić i trzymać krótko to może byśmy mieli jedna z lepszych gildii rajdujących w EQ2… Może, ale morze jest głębokie i szerokie. Mam takie chwile zwątpienia i wtedy sama nie wiem co ja tu robię i po cholerę gram w to COŚ. Czasem na rajdach jestem tak wściekła, że lecę mi łzy, innego dnia jestem szczęśliwa i zadowolona. Taka typowa baba można rzec 🙂

Musze się przyznać, że boli mnie jak ktoś odchodzi z gry, albo zmienia gildie z najróżniejszych powodów, czasem dobrych, czasem złych. Boli mnie jak polacy rozbijają się na grupki zamiast trzymać się razem. Jestem raczej towarzyska osobą i lubię mieć kontakt z wszystkimi. Ale są też chwile gdy jestem bardzo zadowolona jak któryś z polaków dostanie się do gildii, do której chciałby się dostać. Pamiętam jak Kokiet, Ahazul oraz Stingz i Oliwia przyszli do Mythic Legion, ale wtedy miałam radochę. Taką samą wielką jak udało się wciągnąć Zefira, naszego zwariowanego rangera, który w tej chwili robi najlepszy dps w gildii 🙂 Pamiętam też jak Korasek (bruzer) postanowił, że chce rajdować i stworzył sobie wardena. Mam nawet gdzieś screenshoty które mu wysyłałam z makrami, no i proszę, teraz jest w Ascend razem z Eligorem (Silverblade). Albo wtedy gdy Ansek żegnał się po raz 100 z grą, bo Warhammer wychodził, po czym zjawił sie po 3ech miesiącach ku mojej wielkiej radości. Ponieważ żadna gildia rajdowa nie szukała warlocka, to złożył aplikację do RRC, całkiem niezłego aliansu, i się dostał. I od tej chwili było: a w RRC to, a w RRC tamto. Teraz Rytel się tam dostał, wczoraj tankował po raz pierwszy i jak źródła donoszą całkiem nieźle mu poszło, nawet paterna zgarnął! Naprawdę się ucieszyłam, bo wiem jak musiał się cieszyć i bardzo mu gratuluje! Ja naprawdę lubię wszystkich nawet marudzącego Zakrza i milczącego (nie odpowidającego ne /tell) Black’a. A już najbardziej poprawia mi humor Mysza 🙂 No i właśnie wczoraj przeglądając sobie swoje screenshoty, znalazłam pogawędki na kanale „polacy”, które tu zamieszczam, aby rozweseliły innych także:

str1str2str3str4str5str6

Po raz kolejnych wszystkich zapraszam na kanal polacy, czasem jest cicho, innym razem nie jestem w stanie rajdowac tak się śmieję. Jeśli postać jest na serwerze Runnyeye wystarczy wpisać /join polacy, natomiast jeśli na jakimkolwiek innym to / join runnyeye.polacy

P.S. Mój poprzedni post na temat pożegnania nie miał nic wspólnego z „oglądalnością” strony, raczej z tym że miałam bardzo zły dzień, który zamienił się w jeszcze gorszy, na to Pikiel zaczął czytac inna stronę o eq2, pytając mnie o rzeczy które parę godzin wcześniej opisałam, a to dolało oliwy do ognia i jak prawdziwa baba rzuciłam „foch’a” 😀

Poprzedni artykułCzas się pożegnać
Następny artykułDomki, stajnie i inne pierdoły…