… czekaliśmy na nią 15 długich miesięcy. GU55 w dniu dzisiejszym idzie na live serwery, czyli już wieczorem mamy szansę wkroczyć do zaginionego kontynentu Odus’a.

Piszę, że mamy szansę, bo tak naprawdę nigdy nie wiadomo co może pójść źle z tak wielkim updatem. Poza tym serwery wstają planowo o godzinie 18-tej, co oznacza, że trzeba będzie jeszcze dociągnąć pliki. A z tym różnie bywa… Poprzednim razem (TSO) udało mi się wbić dopiero koło godziny 23.

Ale zanim przejdę do rzeczy związanych z dzisiejszym GU, to chciałam pogratulować osobom, którym w ostatnich dniach przed dodatkiem udało sie zrobić mythicale. Nie mam screenshotów wszystkich szczęśliwców ale gratulacje dla: Raaff, Twardy, Zygmuncik, Blacklash. Szarpidrutowi nie gratuluję, bo on tego nie znosi 🙂

No cóż, w oczekiwaniu na uruchomienie serwerów pozostaje nam uczestnictwo w innych wydarzeniach. USTREAM  zacznie sie o godzinie 15-tej i pogadać będzie można na żywo z developerami, posłuchać muzyki z Sentinel’s Fate czy też obejrzeć rysunki na podstawie których powstawały zony. Już w tej chwili na czacie znajduje sie spora liczba graczy 🙂

Jest jeszcze inna opcja, Od momentu wyłączenia serwerów uruchomiony zostanie czat na EQ2ZAM i obecna na nim będzie nasza ulubiona elfka Kiara. Dla tych co nie mogą ściągać plików czy cokolwiek instalować, bo są w pracy (tak jak ja), polecam połączenie się z tym chatem poprzez stronę EQ2Wire.

No cóż, szczęściarze już dziś udadzą się do The Sundered Frontier natomiast pozstali będą mogli podziwiać widoki dopiero od 23 lutego. Mój dodatek też się opóźnił, więc będę musiała polegać na relacjach innych 🙂

Cały czas mam nadzieję, że któryś z naszych czytelników napisze w dziale PvP co nowego u nich się pojawi wraz z dodatkiem…  🙂

Poprzedni artykułZakończenie konkursu
Następny artykułCo czeka crafterów i dekoratorów w SF?