… upłynęło mi na poznawaniu podstaw gry. Trial skończony. Fajnie wszytko wytłumaczone dla takiego laika jak ja. Kilka questów, walka z Borgami na statkach oraz na ziemi. Podoba mi się, iż przenosząc się na planetę, nie udaję się tam sama, ale wybieram sobie ekipę spośród mojej załogi.

Oto rzeczy, które lubię dotychczas najbardziej:

  • Taniec – po prostu odlotowy. Uśmiałam się do łez i spędziłam dobre parę godzin w dyskotece 🙂

  • Wyścig dookoła galaktyki, który daje dość spore nagrody pieniężne. Fajne jest to, że im większy level ma nasza postać, tym dłuższy się on staje i tym więcej pieniędzy można zarobić.
  • Event w Starfleet Academy na zbieranie cząstek – kto pierwszy ten lepszy więc sporo biegania. Cząstki można później wymienić na dilithium, które to potrzebujemy chociażby do zakupu statków.
  • Powtarzalne questy sprawdzające naszą znajomość historii Star Treka.
  • Harvest! Tak tak lubię skanować i zdobywać te dziwaczne cząstki (?), które później służą do craftu.
  • Znalazłam nawet polski kanał: #POLACY 🙂

No i na koniec trailer Star Treka zapowiadający zmiane na Free-to-Play:

http://www.youtube.com/watch?v=YKoykRmvhyE

 

Poprzedni artykułPowrót z wakacji…
Następny artykułW sumie nie powinno być prywaty, ale…