Parę dni temu zaprezentowano fanom obraz stworzony przez Gabora Szikszai, który to miał naśladować oryginalna pracę Keitha Parkinsona z czasów premiery EverQuest. Teraz oba te obrazy można podziwiać na jednej ze ścian w budynkach SOE:

obrazyAle aby podgrzać atmosferę, ekipa EverQuest Next przygotowała dla fanów nowe wyzwania . Po przekroczeniu odpowiednich progów fanów śledzących oficjalne media na których obecny jest EverQuest Next, czyli Twitter, Facebook oraz Google+, graczom zaprezentowane zostaną:

  • kolejne szkice z EQ Next;
  • każdy uczestnik SOE LIve dostanie obraz Gabora Szikszai;
  • zaprezentowany zostanie film na który producent Terry Michales oprowadzi nas po strefie Black Box, czyli tam gdzie tworzony jest EQ Next.
Poprzedni artykuł[EQ2] Platyny z programu lojalnościowego
Następny artykuł[PS2] Nie będzie implantów w GU13
4 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
Corvus

Cieszy mnie że twórcy nie nakręcają takiego „hajpu” wokół tego tytułu. Gdy przypomnę sobie atmosferę jaką stworzono wokół D3 lub GW2. Ech, sam się dałem skusić i kupiłem oba tytuły w dniu premiery. O ile zakup GW2 uważam za dobry pomysł, to w przypadku D3 jest przeciwnie. Można powiedzieć, że EQ Next na polskich serwisach, blogach „growych” praktycznie nie istnieje. Nie wiem czy to wina małej popularności wcześniejszych tytułòw z tej serii, czy może coś innego?

Wichura

W Polsce SOE ma większą haterską społeczność, niż fanowską i to ciągle jest pozostałość po tym co SOE zrobiło ze Star Wars Galaxies. Hype do EQnexta zacznie się po SOE live zapewne i będzie adresowany raczej do nowych odbiorców, kojarzących SOE lepiej z DCUO, niż dawnych gier.

Corvus

Właśnie ci „nowi” odbiorcy mnie przerażają. Zwłaszcza młodzi, „wychowani” na azjatyckich mmo. Nie mam o nich dobrego zdania. Dlatego martwi mnie system F2P tego tytułu. Nie wiem czy to dobre rozwiązanie.

Paweł Wierzbicki

Spoko – pograją miesiąc – dwa, zaczną lamentować, SOE jak zwykle się ugnie, popsuje grę, tamci odejdą a my będziemy musieli z tym żyć – ja nie jestem i nigdy juz nie bede hurra optymista do jakiejkolwiek gry i nic nie jest mnie w stanie nakrecic. Jedynie co mnie nakręca to to, że znów pogramy wszyscy razem.