Nie ma co się oszukiwać. Na razie wsiąknęłam w ArcheAge i mam szczerą nadzieję, że mi przejdzie gdy wyjdzie najnowszy dodatek do EverQuest 2. Zobaczymy…

Moja postać nadal nie ma maksymalnego poziomu i prawdę powiedziawszy nie spieszę się aby go osiągnąć. Kiedy tylko mam czas zagrać w ArcheAge zajmuję się tym co mi się najbardziej podoba w tej grze, czyli hodowlą różnego rodzaju zwierzątek i wyprawami handlowymi. Wbrew pozorom ciągle mi brakuje kasy i wczoraj Anselmo musiał mi pożyczyć 10 golda, które to odpracuję w polu… Obiecuję! 🙂

Największą frajdę mam biorąc udział w wyprawach handlowych. Oczywiście nie wszystkim może to się podobać, no bo w końcu powolne przemieszczanie z paczką może nudzić. Wszystko zależy od towarzystwa…

W zeszłym tygodniu port w Yenesterę oblegany był przez piratów, ale ekipa z Celestial Lust pod dowództwem naszego głównego handlarza gildiowego – Szymara, znalazła w miarę bezpieczną drogę lądową. Kilka osób posiadało już farm carta, dzięki czemu osoby na poziomie 50 mogły włożyć paczki do traktorka i osłaniać całą karawanę przed ewentualnym atakiem wrogów.

20141015_archeage_ynester_6

Jedyny mankament tamtego wieczora to bierność co niektórych wielkich gildii na serwerze, które zamiast zaatakować przeciwników znajdujących się na galeonach i okupujących nasze porty, zajmowały się swoimi własnymi sprawami. Troszkę to przykre, zważywszy na to, iż już niedługo nie będą liczyć się pojedyncze gildie, ale to co pokaże cała frakcja.

Gildia do której należę organizuje czasami wyprawy handlowe z innego kontynentu, na przykład z Solzreed gdy panuje tam pokój, aby zdobyć surowce potrzebne do craftu. Muszę powiedzieć iż jest to całkiem przyjemny widok patrzeć na statki handlowe w otoczeniu galeonów płynące przez morze.

20141020_archeage_TR_sanddeep_3 20141020_archeage_TR_sanddeep_4

Na tą chwilę nie widziałam jeszcze wielkich bitew morskich, ale prawdopodobnie dlatego iż mam niski poziom i omijam wyprawy na wyspę Freedich. Nie oznacza to jednak, że nie natknęłam się na piratów…

Morze w ArcheAge jest naprawdę fascynujące – wiatry, wiry, robaki, rekiny. Nigdy nie wiesz co może pojawić się na drodze i od czego można zginąć. To jednak nic w porównaniu z coraz większą ilością piratów polujących na statki handlowe. W końcu jest to łatwy zarobek… Albo tak też wydawać się może.

W poniedziałkowy poranek płynęliśmy w 5 osób z Solis do Ynestere, każda z 5 paczkami, kiedy za nami z mgły wynurzył się wrogi kliper. Wpierw jeden, potem drugi, a przy trzecim na naszym statku była już pełna mobilizacja.

20141021_archeage_piraci

Trzeba powiedzieć jedno, osoby takie jak ja, które ciągle pływają z Szymaro wiedzą co robić. Nie na darmo przechodzimy za każdym razem szkoły typu: w razie gdyby coś się działo to X bierze ster, range na prawą/ lewą burte, lekarz w środku, itd… Tym razem było podobnie. Jako osoba z najniższym levelem chwyciłam za stery, podczas gdy Szymaro z reszta załogi przygotowywali się na obronę statku. Przydała się tutaj uczona wcześniej technika rzucania meteoru na morzu na statku płynącym pełną prędkością. Tego z pewnością nie spodziewali się atakujący i delikatnie ich to opóźniło, co pozwoliło nam na odpalenie eko-paliwa dającego lekkie przyspieszenie statkowi.

Oczywiście ryzyko było takie iż mogli odwołać klipery i użyć teleport się do Yenestere, ale ewidentnie mieli nadzieję nas dogonić. Ich klipery wpłynęły do portu w momencie gdy oddawaliśmy ostatnie paczki. Z zemsty i frustracji, bo inaczej nie umiem tego nazwać, zaatakowali nas w porcie przy samych strażnikach. Niewiele im to dało poza tym, że nas zabili…

20141021_archeage_ynestere_gold_trader

Jeden z piratów był na pewno polakiem – PanMordeczka z gildii White Eagles. Mam nadzieję, że zabicie nisko levelowego gracza usatysfakcjonowało jego urażone ego…

PvP w ArcheAge jest z pewnością czymś innym i unikalnym, chociażby ze względu na walki pomiędzy okrętami/ floatmi na pełnym morzu. To jednak dopiero przede mną…

Poprzedni artykułNadchodzą zmiany w HUD?
Następny artykułProblemy z Cobaltem
1 Komentarz
Inline Feedbacks
View all comments
Corvus

Kinya, zainwestuj w Aquafarmy. Można przyzwoicie zarobić na koralach. Po ogłoszeniu daty wyjścia „Aurorii”, w górę poszły również ceny kamienia.