Pamiętacie dziadka EverQuest’a? MMO stworzone przez Smedleya i wydane w 1999 roku przez nie istniejące już Sony Online Entertainment?

No cóż, jeśli chcielibyście się poczuć hardcorowymi graczami i zmierzyć z ówczesną trudnością tej gry, to możecie to teraz zrobić. Dwa dni temu DBG wystartowało z nowym serwerem – Ragefire, gdzie gra wygląda tak samo jak w roku 1999 i ma te same ograniczenia. Na wyraźne żądanie fanów nastąpił powrót klasycznego EverQuesta.

Na tą chwilę maksymalny poziom postaci to 50, a wbicie poziomu 3-go podobno zajmuje kilka godzin! A co jest jeszcze bardziej szokujące – tutaj klikanie nie przejdzie. W tej wersji należy przeczytać tekst questu i [porozmawiać] z NPC aby móc go zaktualizować…

Serwer boryka się z pewnymi trudnościami, spowodowanymi głównie tym, że zbyt wiele osób próbuje się na niego zalogować. Chyba nikt się nie spodziewał takiej popularności…

Gra tylko dla odważnych!

 

Ktoś spróbuje?

Poprzedni artykułZdjęcie dnia: Władca Piorunów
Następny artykułNo to jak Wam się podobają ostatnie zmiany?
2 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
Wichura

A do tego nie trzeba mieć All Access? Jakby zrobili takie samo do EQ2 to bym nawet zaczął płacić.