Jakiś czas temu Holly „Windstalker” Longdale wspomniała o możliwości łączenia serwerów w EQ2, ale nie spodziewałam się, ze stanie się to tak szybko…

Hmmm, chwila – chyba raczej za późno, bo powinno to zostać zrobione co najmniej dwa lata temu…

Zanim gracze z serwera Splitpaw zaczną się cieszyć potencjalną zmiana na korzyść, to niestety – zapowiedziana konsolidacja jak na razie dotyczyć będzie tylko serwerów US.

Serwery EU, japońskie i rosyjskie przejdą ten proces trochę później, zaraz po tym jak ustalimy w jaki sposób poradzić sobie z rożnymi językami.

Na czym konkretnie polegać będzie ta konsolidacja? Otóż serwery z mniejszą populacją zostaną zamknięte, postacie znajdujące się na nich zostaną przeniesione na zupełnie nowo utworzony serwer.

Przeprowadzimy głosowanie nad nową nazwą dla tego serwera. Nie wiemy jeszcze, które to będą serwery, ale to ustalimy.

Okazuje się, że technologia pozwalająca na konsolidację serwerów nie jest jeszcze skończona, ale ekipa planuje przeprowadzić pierwsze testy jeszcze w sierpniu.

Oprócz tego Holly Longdale w sierpniowym liście producenckim poinformowała, iż ekipa EQ2 nadal pracuje nad kolejną kampanią, która ukazać się ma na jesieni.

Zaskakujące jest też to, że przeprowadzono otwartą rekrutację do sekretnego stowarzyszenia, o którym dotychczas nie wolno było mówić na głos, a które istnieje od kilku lat – Rady Społeczności EQ2, która to utraciła w ostatnim czasie wielu członków. Jestem w szoku…

 

Poprzedni artykułGamescom 2015: Gracze Elite Dangerous wylądują na planetach
Następny artykułCzyżby Destiny miało doczekać się wersji na PC?
1 Komentarz
Inline Feedbacks
View all comments
Wichura

Dodam od siebie, że spora część już olała te merge, bo ci co jeszcze chcą grać to raczej zaczęła od nowa na Stormhold TLE. Serwer ten jest oblegany i po 3 tygodnia od wystartowania ma obłożenie high non stop niezależnie od pory dnia. 2 dni temu robiłem alta i było ciągle 4-5 instancji startowej wyspy i tu ja jestem w szoku. Pojawił się wręcz whine na forum, żeby devsi wprowadzili layerowanie również w open dungeonach, bo w Fallen Gate jest więcej graczy, niż mobów. Fanów open PvP okazało się być mniej i serwer pvp ma jedynie populację na poziomie medium. Z lektury general chatu widzę, że są to w dużej mierze gracze z live, a nie powracający gracze tak jak na serwerze pvp. Także moje przewidywania co do braku sensu TLE PVE i braku zainteresowania nie były słuszne – niedoceniłem jak zła jest sytuacja na live. 😉