Jestem przekonana, że jako gracze nie raz słyszeliście, czy nawet oglądaliście filmy z różnych serii „Let’s Play”. Prawda?

„Let’s Play”, czy też po polsku „Zagrajmy” jest terminem używanym bardzo często przez twórców filmów, czy też osoby streamujące, które prezentują swoją opinię na temat gier. Nie oszukujmy się, ale dzięki tego typu filmów narodziło się wiele osobistości znanych z YouTube. Jest to bardzo powszechnie używany termin i tym bardziej zaskakuje fakt, że Sony próbuje go zastrzec

W formularzu zgłaszającym prośbę o zastrzeżenie Let’s Play jako znak towarowy należący do Sony, można przeczytać, że wyrażenie to opisywać będzie usługę „elektronicznego przesyłania i transmisji strumieniowej gier wideo za pośrednictwem globalnych i lokalnych sieci komputerowych„. To nie wszystko, bo w formularzu zgłaszającym jako pseudo-markę wymieniono także sformułowanie „Let Us Play”…

Nie wiem czy jest możliwe zastrzeżenia tak popularnego i używanego od dawna wyrażenia, ale że zgłoszenie złożone zostało przez Sony, jedną z większych firm na świecie, to kto wie co się stanie. No cóż, czas pokaże jak to się rozstrzygnie, a w między czasie może „zagrajmy” w coś póki jeszcze możemy?

Ciekawe jakiego wyrażenia będą używać gracze tworzący filmy „Let’s Play”, jeśli prośba Sony zostanie zaakceptowana.

Sony-logo

Poprzedni artykułPodsumowanie informacji o EQ Next z 2015 roku
Następny artykułZbliża się premiera Blade & Soul
6 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
Nukemski

Japończycy! Tam na ulicach są automaty z używaną bielizną dziewczyn. I oni to kupują!
Nie chcę wiedzieć co potem z tym robią. Pozdro

Balrogos

let Us Play czyli dajcie nam grac? dajmy grac devsom x)

Zagrywka kompletnie bez sensu strzal w lew jądro dosłowanie

Balrogos

Mozesz wąchać, albo sfapić, albo wyprać i sprzedac jako nowe x)

Nukemski

NIEEEEEEEEE! XD

JemVanusy

Aż dziwne, że w tym naszym skrajnie opatrzonym przepisami świecie nikt nie próbował opatentować czy zastrzec sobie sikania czy innych czynności..

Wabciu

Chińczycy mają sposób na różnego typu patenty – mają je w d****. Próba zastrzeżenia często używanego wyrażenia jest po prostu głupia. Tak samo np. Bethesda chciała zastrzec słowo „Scrolls”. I zgadnijcie co – przegrali.