We wtorek No Man’s Sky miał swoja premierę na PlayStation 4, a wczoraj wieczorem zniecierpliwieni opóźnieniami gracze wersji na PC także w końcu mogli zalogować się do tej gry. Przynajmniej część z nich.

Niestety premiera tej gry na PC nie należała do udanych gdyż wiele osób zgłaszało problemy z uruchomieniem gry, czy też z mnóstwem innych błędów. Z prawie 22 tysięcy opinii na temat No Man’s Sky na Steam, ponad połowa z nich jest negatywna.

No-mans-sky-steam

Owszem, zdecydowana większość opinii negatywnych przestrzega przed problemami technicznymi, ale część osób też czuje się rozczarowana tym, że mimo wieloletnich zapowiedzi nie będą w stanie spotkać innych graczy. Udowodniono to po premierze gry na PS4, kiedy to dwóch streamerów znalazło się na tej samej planecie, lecz niestety pomimo wielu prób nie byli w stanie się zobaczyć. W wielu wywiadach na temat No Man’s Sky Sean Murray twierdził, że będzie to to możliwie, a jednak udowodnione zostało, że jest inaczej.

NMS-no-multiplayer

Niestety, informacje przekazywane na Twitterze przez Murraya po premierze tej gry na PS4 są jak dla mnie zbyt zawoalowane – zdecydowanie bardziej wolałabym usłyszeć jasną informację: TAK – gracze mogą się spotkać, to był jakiś błąd, lub też NIE – nie będziecie mogli grac razem, a jedynie widzieć to co odkrywają inni gracze. Na pewno nie pomogła tez informacja o tym, że pierwotnie na pudełkach No Man’s Sky istniało oznaczenie online, które to zostało zaklejone przed premierą tej gry.

9NC2gMI

Pomimo tych problemów, No Man’s Sky sprzedaje się znakomicie, a ilość graczy zalogowanych do gry w jednym momencie pobiła wcześniejsze rekordy Steam. Wczoraj wieczorem do No Man’s Sky zalogowanych było ponad 200.000 graczy!

To co najbardziej przyciąga graczy to obietnica olbrzymiej ilości różnorodnych planet oraz fauny i flory, Ilość robionych zdjęć przez graczy jest wręcz oszałamiająca, mimo iż nie jest to gra dla wszystkich. Nie oszukujmy się, powtarzalne czynności takie jak zwiedzanie, kopanie surowców, naprawianie, przelot na kolejna planetę i powtórka, mogą znużyć po pewnym czasie – no chyba, że jesteście takim maniakiem odkrywania tajemnic jak ja.

Dodajmy do tego możliwość nazwania wszystkiego co odkryją na swej drodze gracze i mamy niesamowity tytuł. Niektórzy gracze wybierają zabawne nazwy, ale są też i tacy, którzy postanowili zrobić coś innego i nazywać odkryte przez nich lokacje po osobach, które stracili w swym życiu. Więc nawet jeśli nikt więcej nie trafi na taką planetę, to ten gracz będzie wiedział, że ona gdzieś tam istnieje tak długo jak działać będzie ta gra.

NMS-memorial

No więc, jak tam Wasze odkrycia i co sądzicie o No Man’s Sky po kilku godzinach gry?

Poprzedni artykułNowa jakość życia w WildStar
Następny artykułObóz Złotych Gryfów i inne nowości w Gloria Victis
16 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
Agoidd

Tak jak się obawiałam, trafiłam na trudną planeta skąpaną w strugach toksycznego deszczu. Na szczęście okazało się, że jest na niej mnóstwo jaskiń w których można się schronić i ustabilizować poziom toksyczności. Przetrwanie nie było tak trudne jak się obawiałam. Planeta wydała mi się brzydka ale po pewnym czasie odkryłam, że posiada swój posępny urok. Jej powierzchnia była poprzecinana głębokimi wąwozami nad którymi wyrastały ogromne góry, tak że pokonanie wytyczonej trasy w linii prostej było właściwie niemożliwe. Nazwałam ją Toxic Worm (toksyczny deszcz i wejścia do jaskiń jak paszcze ogromnych czerwi zamieszkujących asteroidy w Star Warsach). Teraz odpoczywam na planecie pokrytej mega oceanem, usianym niezliczona liczbą wysepek o purpurowej trawie. Nazwałam ją Pink Flamingo. „Fiordy” jadły mi z ręki i pokazywały cenne minerały. Kolejny cel wybudować napęd warp. Nie wiem czy gra mi się znudzi, możliwe, jest dość powtarzalna. Proceduralnie generowane planety mimo różnic posiadają dużo identycznych elementów. Nie doświadczyłam jeszcze walki w kosmosie ale sterowanie jest dość trudne dla graczy nie doświadczonych w space simach. Miałam wrażenie bezwładności i nie mogłam się rozglądać, bo statek skręcał wraz z ruchami myszki. Pole widzenia było więc ograniczone (może jest na to sposób ale go nie odkryłam). Moje ogólne wrażenia z gry są dobre. Nawet jeżeli trochę mi się znudzi, spędzanie czasu na planetach lub w kosmosie może być bardzo relaksujące. Reszta zależy od devsów i tego czy i co wprowadzą do gry w przyszłości.

Zhar

Ja mam cały prawie system toxiców. 8h spędziłem na jednej palnecie skanując wszystko co się dało xD
W drugim systemie trafiłem na planetę pełną złota i stacje kosmiczną niedaleko niej. Nazbierałem statek złota i ….. w kosmosie NPCe piraci zrobili mi z dupy jesień średniowiecza.

Gra jest świetna mimo niedociągnięć.

Marcin M

Trafiłem na planete o temperaturze 25 stopni a w nocy około 15 więc w sumie raj.Nie mam kłopotu z chodzeniem i przezyciem
Zwierzaczki chyba sa pochodnymi roslin bo jednego tafiłem i wyglądał jak skaczący ananas,inny natomiast ukwiecony jakis taki a jeszcze inny miła paszcze ale z niej wyrastały nie macki a normalne pędy…ciekawe doswiadczenie.
Oczywiscie miałem problem z miejscen na surowce w plecaku bo wiecznie mialem go za mało ale w koncu wpadlem na pomysł
Zbieram surowce aktualnie do tego co chce zbudowac czy ulepszyc
Zasiadłem wczoraj około 17tej i do 24 nie ruszyłem tyłka z planety…no sory raz poleciałem w kosmos i wróciłem na planete.
Odkrywam pytajniki,czyli gatunki zwierząt chyba…chyba mi jeszcze zostały 2 do znalezienia…podwyzszam reputacje u rasy ktora tam mieszka…chyba bo mają jakies domki i znalazlem stacje gdzie moglem sprzedac towary ale juz się zgubiłem i nie wiem gdzie ona 🙂
Skanuje jak leci i wysyłam,zastanawia się czy nazwac planete czy zostawic nazwę jaka jest.
Jestem zadowolony..mam pełen relaks..latam zbieram kwiatki,surowce a jak napotkam po drodze pirata to albo go ustrzele albo nie
Dla mnie bomba
Zaraz wejde do gry ponownie bo musze troche poulepszac plecak jak cos znajde i kombinezon i moze dzis wyrusze na inną planete lub na jej ksiezyc
Swoją drogą miałem szczęsce ze trafiłem na planete o takiej temperaturze.

Marcin M

i dodam jeszcze ze zbieram surowce pomalu i zaden straznik mnei nie zaatakował
Smieszne jest natomiast to ze zniszcze kryształ przykładowo plutonu i leci 2 strazników do tego miejsca uruchamiają leflektorki i przyglądają się jakby zdziwieni ze było i nie ma 🙂
Wczoraj natomiast trafilem na jednego ktory przelatywał koło mnie i skręcił w moją stronę i jakby mnie nie widział poszturchiwał jakby nie mógł przelecie obok 🙂
Pewnie nie mógł wiec pusciłem go dalej

Anselmo

Kupiłem dziś nowiutki statek, 24 miejsca pojemności , w każdy slot wchodzi po 500 jednostek.
Udało mi się tez rozbudować kombinezon do 21 slotów.
W tej grze nic się nie dzieje , a wciąga masakrycznie , wczoraj , na zasadzie jeszcze tylko ty podlecę , jeszcze tylko za tą górkę … skonczyłem grać o 3 w nocy 🙂

Anselmo

Nowy statek

Anselmo

I nowszy

Balrogos

Juz po reckach widzialem ze ta gra to dno mulu za 60 euro 🙂 w dodatku single player tak jak mowiono.

DreDpl

Miałem nieco problemów z odpaleniem ale w końcu się udało. Gra wymaga jeszcze kilku szlifów od twórców i powinni dodawać co jakiś czas pewien dodatkowy content.
W każdym razie rozbiłem się na planecie na której w dzień jest – 65 stopni, a w nocy do – 90. Tuż obok statku zaczął kręcić się wielgachny byk (5 m wysokości). W pierwszym momencie pomyślałem: „Zgredu wykrakałeś!!”
Ale, ale … rozpocząłem odkrywanie i okazało się że pełno tu materiałów potrzebnych do przeżycia.

Odkrywanie planety rozpoczęło się. W dzień było znośnie, ale nocą co jakiś czas trzeba było się wgryzać w skały z minerałami i robić jamy żeby przeczekać drastyczne obniżenie temperatury. W każdym razie odkryłem 100 % i jestem gotowy odkryć kolejne w tym systemie. Aczkolwiek chciałbym znaleźć jakiś rozbity statek na początkowej planecie i go przejąć.
Nauka języka obcych sporo pomaga w komunikacji i rozwiązywaniu zagadek logicznych.

Ogólnie gra ciekawa, ale prawdziwy potencjał przed nią – kiedy devsi dorzucą więcej contentu. Fun z eksploracji jest oraz relaks o ile nie jest to planeta z ciężkimi warunkami albo stadem drapieżników chcących zjeść postać gracza. 😀

A tu macie jakie stworzonko zamieszkuje pierwszą planetę na której rozpocząłem: http://steamcommunity.com/sharedfiles/filedetails/?id=743611842

Daniel Wieszczycki

Gram 17 godzin na pierwszej planecie. Chyba jest coś ze mną nie tak. Na pewno jest coś ze mną nie tak 🙂

Marcin M

nie tylko z tobą 🙂 ja juz dwa dni na jednej plnaetce siedze,mysle o wypadzie na następna ale cały czas znajducje cos do zeskanowania i zrobiienia tak więc cos z nami nie tak 🙂

DreDpl

A na jakie planety początkowe trafiliście??

Zhar

Ten wygląda fajnie. Też mam na 24 sloty ale taką dzdzownicę że nie będę się chwalił xD
Teraz staram się uzbierać na 34 ale to już od 9 do 10mln chodzą więc trochę kopania mnie czeka 😉

Gra faktycznie wciąga i to bardzo, no ale to trzeba lubić ekspolr 😀

Anselmo

Ja na razie nie kupuje większego. Czekam aż znajdę większy. Takich z 24/25 slotami znalazłem już 7.

Marcin M

mam cieplutko jakies 35 stopni w nocy 15 wiec nie mam problemów z postacią,wszędzie kwiatki ,zero drapiezników ale też nie trafiłem na zaden akwen wodny

LoOBuZ

Jestem ciągle na pierwszej planecieIciepła miła czasem zimno w nocy) eksplorowałem ją(jeszcze nie skończyłem brakuje jednego odkrycia) ale teraz kopię znalazłem złoża na zarobek Emeral takie zielone świecące ładnie się wydobywa i już prawie 2 bańki w zapasie hajsu(trzeba tylko pamiętać gdzie terminal z handlem najbliższy):)Chyba zacznę latać i kopać póki co.
I przygoda, wskoczyłem do jaskini zbierać minerały (roboty tam naprawdę rzadko zaglądają) i zabłądziłem jaskinia miła kilkadziesiąt dróg i wiele kilometrów(zespół jaskiń) musiałem zrobić granatnik w multinarzędziu i przebijać się do powierzchni strzelając w sufit,udało się:).Uwielbiam wokselowość tej gry.
Na razie testuje no buy ,może kupię tągrę jak będzie obniżka hehe:)