Musze powiedzieć, że Rise of Kunark, czwarty dodatek do EverQuest 2, który miał premierę w 2007 roku, był moim najbardziej ulubionym rozszerzeniem do tej gry.

Dlaczego? Chociażby dlatego, że wprowadził przepiękny kontynent i naprawdę wspaniale dopracowane strefy. Instancje grupowe były sporym wyzwaniem, ale tak naprawdę to zjednoczył graczy. To był ten moment, kiedy panowała jedność na kanałach i wszyscy wspólnie starali się rozwiązać zagadki związane z broniami klasowymi. Tak, to właśnie wtedy ekipa EverQuest II zdecydowała się wprowadzić do gry 24 epickie, potwornie trudne questy, po jednym dla każdej klasy, nie ujawniając gdzie się zaczynają i jakie są kolejne etapy. To nie tylko gracze na danym serwerze rozwiązywali poszczególne etapy tych questów, tak naprawdę to był to wspólny wysiłek wszystkich graczy EverQuest 2. To były piękne czasy i przepiękne bronie z kapitalnymi efektami.

Jest wielce prawdopodobne, że to przeżycie może się powtórzyć, gdyż na listopad zapowiedziano kolejny dodatek nawiązujący do rozszerzenia z 2007 roku: „Kunark Ascending„.

Jak na razie nie zdradzono zbyt wiele szczegółów, ale wiadomo, że do gry dodana zostanie strefa otwarta oraz kilka instancji grupowych: Crypt of Dalnir, Kaesora, Warslik’s Wood i inne. Chodzą tez pogłoski o tym, że do gry trafią kolejne wersje broni klasowych, tzw. epiki 2.0.

A jedno z nowych stworzeń będzie wyglądać tak:

eq2-npc-2016

O ile sama nie planuje powrotu do EverQuest 2, to trzymam kciuki aby devsom udało się odtworzyć atmosferę panującą w grze w 2007 roku.

Poprzedni artykułMystic zawita do BLESS
Następny artykułH1Z1: King of the Kill już po zmianach, ale z kilkoma błędami