Mój ulubiony polski MMORPG – Gloria Victis, doczekał się w ostatnim czasie kilku, bardzo interesujących aktualizacji oraz jeszcze więcej… palm.

I słyszę te Wasze pytania: „Hola, Kinya, jaki ulubiony, skoro dawno nie grałaś?” To, że nie grałam w ostatnim czasie, to nie oznacza, że nie obserwuję tej produkcji i się nią nie interesuję, wręcz przeciwnie – jestem na bieżąco. Nie gram, bo czekam na obiecane żeńskie modele. „Ale jak to? Przecież to gra osadzona w realiach średniowiecza, a tam baby to co najwyżej przy garach.” Niech i będzie zielarka przy garach, albo nawet i czarownica, ale skoro w Gloria Victis są giganty i inne fantastyczne stwory, to Joannę D’Arc w zbroi też dodać mogą. I na nią właśnie czekam 🙂

A wracając do aktualizacji. Strefy startowe Imperium Azebskiego zostały przerobione, a raczej wizualnie poprawione i dodano mnóstwo palm. Dodano także nowy system raportowania błędów, który pozwala bezpośrednio z poziomu gry wysyłać ich zgłoszenia. Poprawiono markery koordynatów na mapie oraz zmieniono kształty flag poszczególnych nacji – to chyba ułatwienie dla osób mających problemy z kolorami.

Do Gloria Victis zawitała także kontrola gildyjna. Tak, od tej pory gildia może kontrolować lokację. Na razie, w ramach pierwszych testów, tylko jedną – Zamek Skergard, który to na co  dzień traktowany jest jako nawiedzony i nie powiązany z żadną frakcją. W planach twórców jest, aby w przyszłości w grze pojawiło się więcej lokacji, a także lokacji. Nie bójcie się jednak – liczba kontrolowanych miejsc przez gildię będzie ograniczona, więc raczej nie zobaczycie monopolu i dominacji jednej gildii na serwerze.

Skergard jest położony na szczycie i zboczach nowej góry w centrum mapy. Ilość oraz wartość surowców dostępnych w jego obrębie jest porównywalna lub nawet nieco większa od tego, co możemy odnaleźć wokół Klasztoru Gniewu Pańskiego. Dodatkowo większość złóż jest otoczona palisadą. W przyszłości surowce produkowane przez farmy, tartaki i kopalnie w lokacjach gildyjnych będą generowane automatycznie i przechowywane w magazynach. Gracze będą w stanie atakować i plądrować owe magazyny cały czas, nie zważając na Stan Wojny. Jedynym wyjątkiem będzie zabezpieczenie przed “nocnymi rajdami”.

Gildia kontrolująca terytorium posiada kontrolę nad bramami (prawo do ich otwierania i zamykania) oraz strukturami obronnymi, takimi jak olej nad bramami. W lokacji nie ma strażników NPC, lecz gildia posiada własny, prywatny punkt odrodzenia.

W celu uchronienia gildii przed utratą terytorium poza czasem największego natężenia graczy na serwerze oraz by pozwolić jej na mobilizację i przygotowanie obrony, terytorium gildyjne może zostać przejęte jedynie podczas określonego okna czasowego. Przedział ten, zwany Stanem Wojny – 3 godziny w przedziale od 7 rano do 10 wieczorem czasu serwera – informuje nas kiedy może zostać rozpoczęte oblężenie i jest ustawiany przez dowódcę gildii. Czas startu Stanu Wojny może zostać zmieniony w każdej chwili, jednak zmiana wejdzie w życie dopiero kolejnego dnia.

Podczas Stanu Wojny PVP oraz grabienie graczy jest dozwolone na terytorium walk, niezależnie od nacji oraz reputacji przeciwnika. Każda gildia z każdej nacji może ściągnąć flagę nawet jeśli terytorium kontroluje sojusznicza gildia. W każdym razie, kooperacja jest tutaj zalecana, ponieważ opuszczenie flagi nie jest końcem walki! Gdy flaga jest opuszczona zostaje zablokowana na dwie minuty. W tym czasie wszystkie gildie powinny udać się na szczyt twierdzy i rozpocząć finalną walkę o kontrolę nad zamkiem. To rozwiązanie pozwala nam uniknąć szybkiego podkradania flagi przez graczy nie biorących udziału w walkach lecz mających okazję je przejąć co mogło krzywdzić zorganizowane gildie podejmujące rzeczywiste starania by przejąć terytorium.

To dopiero początek prac nad systemem kontroli gildyjnej, ale powiedzcie szczerze, że zapowiada się to bardzo interesująco. W planach studia Black Eye Games jest rozszerzenie korzyści gildii, tak aby mogły one  wybrać jakie warsztaty zostaną zbudowane w zamku, regulować podatki w każdym warsztacie oraz wprowadzić skarbiec je magazynujący.

Nie możemy tego jeszcze obiecać, lecz rozważamy dodanie w przyszłości systemu wolnego budowania by gildie mogły stworzyć własne królestwa i fortece.

To teraz poproszę jeszcze housing w otwartym świecie i możliwość uprawy oraz hodowli zwierząt. Bo to chyba w średniowieczu było – prawda? 😀

Wracając do kontroli gildyjnej, to z racji tego iż jest to dopiero początek prac nad tym systemem i do zdobycia jest na razie jednak lokacja, twórcy gry zablokowali tymczasowo okno czasowe Stanu Wojny. Czyżby za dużo chętnych na jeden zamek? Do czasu wprowadzenie nowych lokacji gildyjnych, Stan Wojny uruchamiany jest na dwie godziny przed drugim turniejem na każdym serwerze i trwa godzinę. Oprócz tego dodano alerty informujące o ataku na lokację gildyjną oraz możliwość szybkiego udania się do niej za pomocą komendy /home, która to może być użyta raz na godzinę jedynie przez członków gildii kontrolującej to miejsce.

Jak zwykle, twórcy Gloria Victis naprawili mnóstwo błędów, poprawiono mechanikę zsuwania się postaci ze stromych zboczy, dodano animacje dla ogłuszenia i zachwiania, a także wprowadzono wiele usprawnień i zmian optymalizacyjnych, zarówno po stronie serwera, jak i klienta gry.

Więcej informacji na temat tych zmian znajdziecie na stronie głównej Gloria Victis.

Poprzedni artykułEscape from Tarkov dodaje nowe lokacje oraz AKM
Następny artykułEkipa H1Z1: King of the Kill naprawia wiele błędów i szykuje się na TwitchCon
1 Komentarz
Inline Feedbacks
View all comments
Joe Rachitynowy

System coraz bardziej rozbudowany. A z tym jednym zamkiem to niezła inspiracja. Fajnie byłoby mieć element króla na żelaznym tronie. Ja z gry o tron. Dowódcę który pokonał pozostałe rody w jakiejś wielkiej wojnie/polityce