Wybraliśmy się na wycieczkę, zapakowaliśmy prowiant w teczkę – a przynajmniej większość z nas, bo dziadek Twardy zapomniał i mało z głodu nam nie padł. Za to ja nawaliłam na całym froncie…

Tylko nie mówcie o tym Aniołowi – niech to pozostanie słodką tajemnicą 😛

Więc tak jak wspominałam, wczoraj wieczorkiem ekipa Starych Pryków z Conan Exiles wybrała się na wycieczkę. Nie było łatwo. Wpierw trzeba zebrać tych wszystkich facetów w jednym miejscu, potem przekonać aby mi zaufali, i w końcu – po pół godzinie marudzenia i przeczekaniu burzy piaskowej, wyruszyliśmy.

Cel był jeden: dżungla i zamieszkująca to miejsce Wiedźmia Królowa.

Ale jak to w życiu bywa, po drodze nieco zboczyliśmy. Wpierw poszliśmy utłuc wielką pajęczycę w jaskini, tylko nie wiem po co, bo jedyne co nam daje to klucz do otwierania skarbów.

Olbrzymich pająków nigdy za dużo… To znaczy, zdecydowanie zbyt dużo na Ziemiach Wygnańców, więc poszliśmy utłuc kolejnego. Z tym nie było już tak łatwo. Nie dość, że pluł jadem, to skakał niczym czarny ninja na dopalaczach. Jednak, po kilkunastu minutach walki, używania odtrutek i leczenia, w końcu i on padł martwy pod naszymi stopami.

Następnie po drodze zahaczyliśmy o dwa krokodylowe bossy, z czego jeden okazał się zwykłą popierdółką. Następnie poszliśmy upolować wojownika N’batu, ale Anioł się wkurzył iż ten coś o wyrwaniu jego serca krzyczał, więc go utłukł… No nic, kiedyś go dopadniemy.

Kolejnym przystankiem były Ruiny Smagane Piaskiem, otoczone przez demoniczne piaskuny, w których to znajdują się tajemnicze piaskowe prysznice z węży. Był też jakiś NPC, z którym ponoć można pogadać, ale wiecie jak to jest: wpierw bijemy, a potem się zastanawiamy co dalej.

W końcu dotarliśmy do dżungli. I właśnie tutaj nawaliłam.

Uwierzcie mi, było pięknie i zielono. Potężne drzewa na których można się budować, dziwne stwory, mnóstwo goryli i pająków, a także cudownie wyglądająca świątynia boginii Derketo. Wymordowaliśmy pełno stworzeń, które weszły nam w drogę, pozwiedzaliśmy tajemnicze aztecko-podobne miasto i zabiliśmy Królową Wiedźmę.

I musicie mi uwierzyć na słowo, bo jedyne zdjęcie, jakie mam z tej wycieczki po dżungli, to to poniżej…

Tak bardzo byłam zajęta oglądaniem tych cudów, zaglądaniem pod każdy kamień i kontrolowaniem tego, by nikt się nie zgubił, iż totalnie zapomniałam o robieniu zdjęć.

A, że pięknie tam jest, to końcu jakieś zdjęcia uda mi się zrobić. W zamian macie kolejne przepiękne zdjęcie pustyni 😀

A teraz ogłoszenia parafialne.

Wszystkim osobom grającym na serwerze BabaGra.pl w Conan Exiles, chciałabym przypomnieć, że wyłączona jest na nim funkcja powodująca iż porzucone budowle znikają. Dlatego też, gdy coś budujecie przemierzając ten świat i wiecie, że nie będziecie tego używać, to proszę usuwać te elementy by ograniczać lag (ogniska, porzucone domy, fundamenty, i inne takie).

Myślę, aby w weekend włączyć funkcję Oczyszczania (ataków NPC na bazy) – co o tym sądzicie?

Jeśli ktokolwiek chciałby jeszcze dołączyć na ten serwer PvE, to serdecznie zapraszam, mamy jeszcze kilka miejsc. Wystarczy, że prześlecie mi wiadomość na maila (przez „kontakt” na stronie) lub też na FB.

Poprzedni artykułBless Online zadebiutował na Steam Early Access, twórcy zaskoczeni popularnością
Następny artykułFortnite Battle Royale dodaje pojazdy, grzybki oraz nowe tryby okresowe
8 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
Anselmo

Melduje posłusznie, że N’batu kreci już kołem …

Strzelec z Hayward

Ajajajaj, a mi pobiera się od 9 godzin! jeszcze 18 i mogę grać 😀 czytam kolejne newsy i nie mogę przeboleć że mój internet pobiera Conana z zawrotną prędkością 500KB/S!

Aculeus Khaa

Ja z dziewczyną bijemy stwory na official PVE, nie mogłem się doczekać info o serwerze więc walnąłem focha i wbiłem na oficjala 😉 Teraz jak Twój serwer rośnie w siłę to już szkoda zostawiać to co mamy, ale kto wie, kto wie…

Kinya Turbgroszka

Bo nie podawałam otwarcie dane do serwera, tylko w prywatnych wiadomościach daję 🙂

Hary0n

Ja bliżej nie podszedłem!
Ale gram ostatecznie na official 1112. Mam czas rano tak między 8-9 trzy razy w tygodniu więc jakoś ciężko mi się deklarować w teamie :/

Hary0n

comment image

Kinya Turbgroszka

Ależ nie musisz się deklarować. Są też osoby, które biegają samodzielnie i nie chodzą z nami na różnego rodzaju wypady 🙂

Aniol

comment image A ciągle przypominanie… zrób sobie screeny, taki widok.. echh to tak jak z przypominaniem napij się uzupełnij bukłak :D. Mnie natomiast ostatnio spotkało niecodzienne zdarzenie, prawdziwa burza. W sumie ochłoda przed wulkanem comment image
No i te historie… znajdowane zapiski comment image jak i opisy broni… ale nie chce zabierać zabawy przed samodzielnym odkrywaniem nawiązań i ciekawostek. Im dalej w świat tym ciekawiej XD