Po pięciu latach spędzonych w Chernarus, gracze DayZ doczekają się w końcu nowej mapy – Livonia,  która zaczerpnięta została przez studio Bohemia Interactive z najnowszego rozszerzenia do Arma 3: Kontakt.

Dzięki rozległym zielonym krajobrazom, gęstym  lasom, spokojnym jeziorom i krętym rzekom, nowa mapa o powierzchni 163 km2, stanowić będzie idealne tło rozgrywki dla każdej osoby chcącej przetestować swoje umiejętności w  tym klasycznym survivalu.

Jednak nowe krajobrazy to nie wszystko. Umiarkowany letni klimat Livonii przyniesie częste opady deszczu i burze z piorunami, co zapewni graczom dodatkowe wyzwania i sprawi, że posiadanie odpowiedniego wyposażenia stanie się ważniejsze niż kiedykolwiek. I oczywiście, wraz z nowym otoczeniem pojawi się także nowy drapieżca, którego będzie można spotkać w lasach: niedźwiedź.

Nowa mapa udostępniona zostanie jako płatne rozszerzenie wraz z darmową aktualizacją 1.06. Niestety, na tę chwilę nie podano dokładnej daty.

ŹRÓDŁOKomunikat prasowy
Poprzedni artykułGamigo opóźnia premierę ArcheAge: Unchained i aktualizacji Shadows Revealed
Następny artykułRuszyła sprzedaż pakietów założycielskich do ambitnego MMO Project C
1 Komentarz
Inline Feedbacks
View all comments
Piotr Pieńkowski

Dla mnie lipa. Raz że sami najwyraźniej nie potrafią i/lub nie chcą zrobić czegoś własnego, a dwa że to właściwie to samo, co Chernarus,tyle że w innym układzie. W tym przypadku powinni brać pod przykład z Entrady, która także szykuje nową mapę dla Miscreated, ale będzie ona kompletnie inna niż ta obecna (pustynny świat po ataku jądrowym, mało wody, burze pisakowe, oazy, ale i góry typowe dla Arizony wraz z siecią jaskiń i podziemnymi rzekami, miasteczka a’la Dziki Zachód itd. itp. To jest coś!

PS. Swoja drogą, Miescreated nei jest jakąś wielką konkurencją dla DayZ, a mimo wszystko twórcy tej ostatnie gry nieustannie ścigają się z tym tytułem. Tak było podczas wejścia w betę (twórcy DayZ ogłosili to, kiedy najpierw zrobiła to Entrada), a teraz ta mapa – identyczna sytuacja. Przypadek? Może, ale szczerze mówiąc, nie sądzę.