Przyznaje się – jestem „mrówką przemytniczką”. Uwielbiam wyprawy handlowe, mimo iż na tak niskim levelu jaki mam jest to bardzo niebezpieczne.
Wczorajsze wyprawy przyprawiły mnie o zawał serca kilkakrotnie. Po raz pierwszy miałam okazję popłynąć z Solis do Yenester z czterema paczkami naraz używając statku handlowego i jego specjalnych slotów na paczki.
Płynęło 5 osób w sumie, a na statku jest miejsca na 20 paczek. Mimo iż paczki z Solis do Ynestere są tańsze niż z Falcorth Plains, to jednak ilość która oddajesz w jednym momencie można powiedzieć iz rekompensuje tą stratę, a przede wszystkim poświęcony czas.
Akurat ten kurs przebiegł w miarę spokojnie – nie licząc ataku morskich robaków, które są zabójcze na moim levelu oraz kilku problemów z wiatrem i wirami.
Cztery paczki oddane bez większych problemów.
W kolejnej wyprawie miałam okazję obserwować mapę za pomocą radaru umieszczonego na dziobie statku handlowego, gdzie widać wszystkie statki w okolicy łącznie z wrogimi. Spodobał mi się jeden malutki detal – moja postać stała na palcach aby móc sięgnąć do tego ustrojstwa 🙂
Nie była to typowa wyprawa handlowa. Po prostu część ludzi leciała z Falcorth do Yenestere, a Szymaro – nasz główny gildijny handlarz, płynął swoim statkiem handlowym z Solis. Spotkaliśmy się w Villanele i stamtąd płynęliśmy do Ynestery statkiem.
To było już popołudnie więc dość ryzykowny czas. Prawdopodobnie byłoby bezpieczniej jednak płynąć cliperem, ale… któż wiedział co się będzie dziać.
Tuż przed wpłynięciem do portu zaatakowali nas „czerwoni”. Nie użyli do tego statku – bo ten byłby widoczny na radarze, ale zeskoczyli ze stojących w porcie rusztowań. Było ich o wiele więcej niż nas, a do tego same 50-tki podczas gdy w naszej wyprawie tylko 3 osoby miały poziom 50. Straciliśmy nie tylko paczki, ale i statek handlowy, którego nie można odwołać dopóki wszystkie paczki znajdujące się w przegrodach nie zostaną podniesione.
Niestety, statek został przejęty przez wrogów i odpłynął w siną dal…
Więc jak to jest z tymi wyprawami handlowymi? Z pewnością te w tak zwanych bezpiecznych strefach są, jak sama nazwa wskazuje, bezpieczniejsze ale także mniej płatne. Ryzyko związane z wyprawą morską jest głównie związane z porą dnia, więc rankiem jest to w miarę bezpieczne.
Tak czy siak, na moim niskim poziomie muszę korzystać z ochrony innych graczy na wyższym poziomie, ale ryzyko i tak się opłaca 🙂