Po kilku dniach niemożności zalogowania się do Landmarka, w końcu mi się udało. I co robiłam przez prawie trzy godziny? Zwiedzałam jaskinie oraz szukałam specjalnego drzewa…
Na wyspie Coral, niedaleko Spire znalazłam wejście do wielkiej tajemniczej jaskini. Udało mi się w niej znaleźć pełno surowców, ale niestety nie znalazłam ani jednej skrzynki ze skarbami 🙁
Nie wiem, czy po prostu miałam pecha, czy może skarby nie występują w ogólnie dostępnych jaskiniach, a tylko w takich do których należy się dokopać.
Mimo wszystko, sesję w Landmarku uważam za bardzo udaną. Uwielbiam zbieranie surowców w tej grze. Mogę nie budować (nadal nie mam działki), ale zbierać surowce mogę godzinami… Szczególnie zabawne jest to w jaskini, gdzie nie obędziemy się bez odpowiedniego haka (grappling hook) jeśli chcemy wykopać rudę lub kamienie, które widzimy na ścianach bądź stropie jaskini.
Po dwugodzinnej wyprawie w głąb jaskini Koralowej, stwierdziłam iż nadszedł czas aby zrobić sobie kilof z poziomu 3 i tutaj napotkałam „malutki problem”… Otóz o ile miałam wystarczającą ilość minerałów, to nie posiadałam ani jednego Petrified Heartwood. Składnik ten powstaje z połączenia Heartwood oraz Gnarled Knot (Sękaty Węzeł?) wypadającego z rzadkich drzewek spotykanych na pustyniach. Albo miałam pecha, albo są one naprawdę rzadkie bo zajęło mi prawię godzinę by znaleźć to dziwne drzewko, które wygląda jakby rosło do góry nogami.
W końcu udało mi się wytworzyć brakujący element i okazało się, że surowców starczyło mi nie tylko na wolframowy kilof (tungsten pick), srebrny sierp (silver sickle) ale i… wielgachne wiertło służące do kopania tuneli – Pulverizer.
No to teraz będę mogła sobie w końcu poszaleć (pomiędzy spadkami FPS do 0 i spadaniem przez świat)…
httpv://www.youtube.com/watch?v=ETU9j89DbR8