Dzisiaj jest 13 luty, a do tego piątek. jak tylko się obudziłam to miałam złe przeczucie i nie za bardzo chciałam się logować do jakiejkolwiek gry…
Jednak w ArcheAge byłam umówiona na przewiezienie paczek z Halcyony (drugi kontynent) do Solis i jakoś było mi tak głupio wystawiać kumpla. Żeby było ciekawiej jemu też się nie chciało przewozić paczek, ale jak to powiedział „samo się nie zrobi„…
Wpierw postanowiliśmy przewieźć paczki z Solis do Halcyony i juz wtedy zaobserwowaliśmy coś dziwnego. Samotny, pusty statek handlowy stojący obok morskiej fortecy niedaleko brzegów Halcyony.
Wiedziałam, że coś będzie nie tak i nie powinniśmy ładować paczek an statek. Tym bardziej, że były to paczki z serami i winami, czyli te najdroższe w grze. „Nie damy się przecież zastraszyć, ładuj paczki„… No i załadowaliśmy.
Jak tylko odbiliśmy od brzegu Halcyony okazało się, że niedaleko fortecy ukrywali się piraci. Nie mieli przywołanych statków i byli niewidzialni. A potem był już tylko chaos…
Udało się nam na chwilkę przybić do brzegu Halcyony i zdążyłam wypakować kilka paczek podczas gdy kolega walczył o utrzymanie statku przy brzegu gdy wrogowie przywoływali kolejne statki odpychając go i odciagając od brzegu. Niedaleko była strefa wojny, a to oznaczało śmierć kapitana i przejęcie statku.
W sumie straciliśmy 12 paczek, całe szczęście statek nie został zniszczony…
Na następny raz, pamiętajcie, że warto posłuchać się babskiej intuicji…
Te współczesne MMORPG nastawione na PvE to zupełnie jak druga praca.
Pracuję w transporcie i już sobie wyobrażam jak loguję się w weekend po pracy i znowu muszę przewozić ładunek. Co za koszmar xD
Ale widzisz, ArcheAge to wlasnie gra nastawiona na PvP. Tylko od czasu do czasu jest pokój w niektórych zonach i wydaje się, że mozna coś zrobić. Jak widać, na zalaczonym obrazku niedaleko od brzegu byla juz strefa wojny wiec po prostu wystarczy wypchnac statek i dupa…