Co się zmieniło w ArcheAge

Parę dni temu kilka osób zadało mi takie pytanie i próbuję znaleźć na nie dobre odpowiedzi. Jest nie jeden, ale kilka powodów…

Jeśli pamiętacie, to po spróbowaniu ArcheAge w czasie otwartych beta testów miałam bardzo mieszane uczucia – nawet napisałam, że gra jest Pay to Win. W pewnym sensie jest, ale która gra teraz na rynku na próbuje zarobić pieniędzy oferując za pieniądze przedmioty, które graczy mogą sprzedać innym graczom i zyskać za to troszkę kasy. Ba, nawet World of Warcraft nie oparł się pokusie zarobienia dodatkowych pieniędzy i wprowadził parę dni temu tokeny na wzór PLEXa, Krono, czy też dostępnego w ArcheAge APEXa.

Początki ArcheAge nie należały do najłatwiejszych. Z racji tego, że gra ta było od dawna oczekiwana na Zachodzie, gra została od razu zaatakowana przez goldsellerów i boty. Do tego olbrzymia ilość osób korzystających z programów oszukujących i wykorzystujące exploity. Widać było, że TRION kompletnie sobie nie radzi, chociażby po tym, że brak było jakiejkolwiek komunikacji z developerami.

W niecały miesiąc po premierze odeszła olbrzymia rzesza osób zniechęcona ilością problemów i brakiem jakiejkolwiek reakcji ze strony TRIONa.

W grudniu sama rozważałam odejście, a nawet przestałam się logować na kilka dni do tej gry.

Ale potem coś się zmieniło.

Z dnia na dzień devsi stali się bardziej komunikatywni, osoby, które oszukiwały zostały zbanowane. Zaczęto wprowadzać małe zmiany takie jak ta, że dopiero postacie które maja level 10 mogą pisać na czacie i korzystać z Auction House. W okolicach lutego z gry znikły boty i goldsellerzy. Nie wiem jak TRIOn tego dokonał, ale nie pamiętam juz kiedy ostatni raz widziałam jakąkolwiek wiadomość na kanałach od goldsellerów.

TRIOn zdecydował się także na jeszcze jedno bardzo drastyczne posunięcie – eliminacja z rynku całego złota zakupionego od goldsellerów oraz przedmiotów za nie zakupionych. Owszem, było kilka dram z tym związanych, ale ogólnie zmiany te zostały przyjęte z dużym zadowoleniem przez społeczność ArcheAge.

Pamiętam, że w styczniu APEXy kosztowały już 700+ golda, w tej chwili można je spokojnie kupić w okolicach 250g. Skończyła się ta galopująca inflacja, która była obecna na początku gry.

To nie koniec zmian, jakie były, są i będą wprowadzane przez TRION.

Ceny przedmiotów do ulepszania ekwipunku były tak olbrzymie, że TRION zdecydował się na wprowadzenie „giftów” dla graczy, którzy są zalogowani do gry. W tych właśnie niespodziankach gracze mogą znaleźć przedmioty, które są bardzo drogie: archeum, …pointy, butelki na labora i inne.

Oczywiście TRION cały czas aktualizuje MarketPlace, ale wiele interesujących rzeczy zawitało także do sklepu lojalnościowego, w tym na przykład pegaz, czy też przedmioty do ulepszania ekwipunku. Wystarczy mieć Patrona i co dwa dni można sobie wziąć na przykład moonpointa, który jeszcze do niedawna kosztował około 100g…

Te właśnie zmiany spowodowały, że ceny drogich do nie dawna przedmiotów spadły i są dostępne dla każdego. To taka forma kontroli cen przez ekipę ArcheAge…

Podobne zmiany wprowadzono w crafcie. Zniesiono ograniczenia wymagane przy wytwarzaniu broni i strojów. Nie trzeba mieć już 20.000 punktów aby móc wytworzyć sobie zbroję Illustrous –  może ją zrobić każdy. Nie zniesiono całkowicie ograniczeń, tylko znacznie je złagodzono.

To co jednak najbardziej mi się podoba to olbrzymia zmiana w komunikacji z graczami. Developerzy stali się bardzo otwarci i co tydzień odpowiadają na pytania graczy podczas streamu na żywo. Nie będą oszukiwać, gdy powiem, że bardzo brakuje mi tego u innych firm tworzących gry (patrz: SOE/DBG).

Do tego wydaje się, że coś się zmieniło relacjach XL Games i TRION. Wcześniej na wszelkie pytania odpowiedź brzmiała, że devsi nic nie mogą bo XL Games im nie pozwala. W tej chwili wielokrotnie było powiedziane, że XL Games zmienia niektóre aspekty tak aby gra była lepiej odbierana na Zachodzie…

Nie wspominam już o ilości nowości jakie trafiają do gry, a za które nie trzeba płacić, w przeciwieństwie do innych firm, które wołają 15$ za jedną instancję…

Nie wiem jak inni gracze, ale ja osobiście widzę dużo pozytywnych zmian w grze. Troszkę mi szkoda, że przez tragiczny start gra ta straciła tak wielu graczy, bo według mnie oferuje ona naprawdę sporo rzeczy, których nie oferują inne gry. Owszem, TRION nadal potrafi popełnić dziwne błędy, jak chociażby niedawna „afera” z delfinkiem, ale mimo tego spora ilość pozytywnych zmian w ostatnim okresie pozwala mieć nadzieję na lepszą przyszłość…