Nadal ArcheAge jest na tapecie w naszym domu, a do tego wciągnęłam w nią mojego serdecznego kolegę – Smrodzieja Anselmo Wielkiego…
Jeśli Ansek myślał, że jego gra skoncentruje się tylko wokół bicia kogoś w mordę, to bardzo się mylił. Dość powiedzieć posiada już działkę, która położona jest niedaleko naszej i na której zasadzona została bawełna oraz jabłonki. Nie ma lekko – na przyjemności trzeba zarobić, a w tej grze posiadanie własnej działki jest praktycznie obowiązkowe 🙂
Mimo tego, że większość czasu w grze upływa mi na zasiewaniu działek i oporządzaniu gęsi, to w końcu udało się nam pójść do pierwszej grupowej instancji w ArcheAge położonej w Mahadevi – Palace Cellar. I powiem tak… łaaaaatwizna.
Standardowo jak to w każdej instancji grupowej – mnóstwo śmieci do zabicia aby móc się dostać do trzech bossów. Chociaż było kilka rzeczy, które przypadły nam do gustu, jak i takie gdzie ręce po prostu opadają…
Zacznijmy od czegoś co nas wkurzało. Przed wejściem do każdego pokoju pojawiała się magiczna bariera, która była nie do przejścia dopóki nie poobserwowaliśmy skryptu dziejącego się w tamtym pokoju. Owszem, zawsze to krótka przerwa na herbatę, ale może się to strasznie znudzić gdy instancję tą robi się trzeci raz pod rząd.
Ale dość narzekania. Było kilka elementów które mi się podobało szczególnie na walce z ostatnim bossem: gdy moja postać płonęła to musiałam uciekać do wody, gdy płonął boss – to wtedy należy chwytać za wiadro z wodą i chlusnąć na niego ta wodą.
Jednakże, rzecz która najbardziej mi się spodobała to niespodzianka czająca się na graczy po otworzeniu pewnych drzwi – płonąca wielka kula sunąca wąskim korytarzem…
…tylko kapelusza, pejcza i kowbojek mi brakuje i już mogę być mini Indiana Jones w kiecce 🙂
Smutnie niestety jest to, że patrząc na rozpiskę instancji jakie znajdują się w ArcheAge okazuje się, iż każda frakcja ma dostęp tylko do 4 instancji grupowych na różne levele… Jak na grę, która istnieje już tak długo, to jest to troszkę zaskakujące według mnie.
a mnie Trion zbanował ale szczerze nie wiem za co…
bo w archage grałem 1h tylko a potem w Trive grałem z 3 dni… żadnych hacków itp. nigdy nie umiałem z takich rzeczy korzystać i nie widziałem potrzeby…
no chyba ze za IP akademickie to im gratuluję napisałem email zobaczymy co odpiszą ale też HELP mają super aby dosrać pomoc trzeba być zalogowanym a nie mogę zalogować się bo dostałem bana…
IP akademickie jest najgorsze bo często są w róznego rodzaju bazach spamowych IP. Ja też nie akceptuję komentarzy/ uzytkowników forum z IP oznaczonych przez StopForumSpam 🙁
i pewnie dlatego dostałem BAN… mam nadzieję ze odbanują moje konto :/
bo ja nic złego nie zrobiłem 🙁 a ostatnio chciałem pograć w ArchAge tzn spróbować 😛
Napisz petycję.