Nie martwcie się, zgodnie z informacjami podawanymi przez Luperze, jak i Higbiego, GU13 trafi na serwery Live jeszcze w dniu dzisiejszym. Istnieje duże prawdopodobieństwo, że serwery zostaną wyłączone w przeciągu najbliższej godziny. Pożyjemy, zobaczymy, ale to może oznaczać wieczór bez PlanetSide 2…
Ostatnia informacja podana na forum mówi: „Time is TBD” czyli czas będzie ustalony…
Podejrzewam więc, że coś się im dość mocno popsuło i raczej dzisiaj nie zobaczymy GU13.
Pomyliłam się, aktualizacja trafiła na serwery ok. godz 22 i o północy można było się logować do gry.
pechowa 13tka 😀
Stało sie serwery wyłączone i się zaczeło 😀
Niby 90 min powinno to zając, ale skoro mieli takie problemy to sie nie zdziwię jak zajmie to dluzej.
Na pewno dłużej…Większość pogra sobie dopiero jutro…
No cóż, pograłem mimo wszystko na nowym Esamirze i musze powiedzie, że centralne posterunki są ciekawie zrobione i ogólnie dopiero trzeba rozkminić taktykę – głównie na Octagon..
Zdziwiło mnie posiadanie czerwonej osłony w bazie NC – Czołgi TR mogły ją swobodnie przekraczać… Ale może to była osłona z sąsiedniej bazy, która należała do TR, nie wiem…
Ogólnie to ostatnimi czasy nie idzie mi za cholere – gine co chwila jak jakiś całkiem nowy gracz, jakbym miał połowę normalnego życia – parę kulek i leżę… Sam musze władować połowę magazynka, a z drugiej strony słyszę tylko jakby ktoś przywalił drągiem w kocioł i dead. Wkurzam się na TR z tą cholerną szybkostrzelnością i na VS z tą diabelską celnością… Chyba czas na urlop, od gry również.
Może zmień broń?
Raczej nie sądzę, żeby coś pomogło… To raczej coś zbliżone do powiedzenia, że złej baletnicy to i rąbek spódnicy hehe;-) Ale na marginesie – zmiany na Esamirze spowodowały, iż na Millerze ciężar walki przeniósł się właśnie na ten kontynent. Każdy chce zobaczyć jak wyglądają nowe posterunki, dlatego populacja jest wieczorami niemal maksymalna. Powoduje to ciężkie walki zgodnie z liniami przepływu surowców – normą jest 300 osób walczących o jedną bazę. To oczywiście drastycznie zwiększa śmiertelność;-)
Zmiany w Harraserach są nieodczuwalne… Natomiast wprowadzenie pocisków ppanc do Vulcanów (TR) powoduje, że czołgi są rozstrzeliwane nawet z dużych odległości, nie mówiąc już o bliższych spotkaniach. Esamir zawsze był mapą na której dochodziło do dużych i ciężkich walk grup czołgów – kiedyś były bardziej statyczne, teraz z Harraserami jest zdecydowanie większy zamęt…
To chyba dobrze? Przynajmniej cos sie dzieje 😀