DiamondHead to strefa w Melding, do której przedostajemy się z Copacabany o ile stworzyliśmy sobie odpowiedni Modulator. Właśnie z DiamondHead znajdziemy jeden z elementów potrzebnych na stworzenie sobie klucza do BlackWater Anomaly.
Nie miałam niestety wczoraj zbyt wiele czasu by pograć, a niedawne problemy z ta grą zniechęcały mnie do zalogowania się do FireFall. Jednakże, postanowiłam zajrzeć i zobaczyć co się zmieniło i czy może nie będą mieć już lagów.
Nie było tak źle, a gdy zajrzałam do DiamondHead okazało się, że jest nawet bardzo dobrze. W strefie tej było całkiem sporo graczy którzy wydobywali surowce poprzez Thumping. Poza tym, część bariery energetycznej została przesunięta odsłaniając miejsce, w którym ukrywa się rzecz potrzebna do misji.
Tylko jedno nie było przeze mnie przewidziane: wojna!
Nawet nie wiem ile razy zginęłam od cholernych snajperów i pszczółek, które zachowują się jak snajperzy a do tego ciężko je zobaczyć, a do tego kompletnie nie wiedziałam co robić w tym tajemniczym miejscu poza utrzymaniem się przy życiu.
Niestety nie udało mi się zdobyć rzeczy potrzebnej do Echoes of Serrato, ale te 40 minut grania i tak uważam za bardzo udane 🙂
Juz tam byłem na BWA w sumie na obecna chwilę w FF nie mam co robić chyba że przymusowo hardcore grind misji ARES po AMP(Accord Merit Point) Ktore potrzebuje do ulepszania BFramów, ale robienie kilkaset misji mi sie nie widzi więc czekam ciągle na obiecany content ktory obiecali kilka dobre lat temu czołgi samoloty do budowy armijne wypady po surowce wojny armii ITP, strikery.
Nawet nie wiedziałam, że obiecali czołgi w FireFall. Tzn nie za bardzo mi się to mieści bo czołgi nie pasuja wg mnie…
Kinya ale chyba wiziałaś jaka ma być duża mapa?
Wtedy to nabiera znaczenia