Niektórzy powiadają, że za każdym razem gdy Smedley używa Twittera i pokazuje różne dziwne rzeczy, pęka serce jednej z osób pracujących w dziale PR…
Nie inaczej stało się z pewnością kilka godzin temu, gdy Smedley zaprezentował te dwa tajemnicze zdjęcia:
Zgodnie ze słowami Smedley: „nie myślcie o tym jak o droczeniu się z Wami, myślcie o tym jako przedpremierowym podglądzie„.
A co jeśli chodzi o „wyrywanie serce PR przy każdym tweetcie”, czy można to uznać za pewnego rodzaju „trollowanie tego działu” przez ich szefa? No cóż, wg Smedleya lubi on myśleć o tym, jak tworzyć możliwości dla ludzi z PR do interwencji. 🙂