[PS2] Polski wieczór w PlanetSide 2

Muszę powiedzieć, że organizując Polski wieczór na serwerze Cobalt nie spodziewałam się takiej ilości zainteresowanych – ponad 90 osób, dwa plutony! Podziękowania za organizację należą się Bocianowi, Rachitynowi oraz pozostałym osobom z Największego Polskiego Outfitu [PL13].

Chyba nikt z nas się nie spodziewał takiej ilości uczestników przez co wkradło nieco zamieszania organizacyjnego, za co najmocniej przepraszam uczestników. Było to pierwsze wydarzenie tego typu i miejmy nadzieję, że nie ostatnie. Oprócz [PL13] w wydarzeniu tym uczestniczyli poza tym:

• Sentinels of Conglomerate [POL]
• Pure Commando Poland [PCPL]
• Polska Brygada Kawalerii Pancernej [T4NK]
• inne mniejsze „rodzinne” outfity
• osoby niezrzeszone

Pierwszy plan zakładał, że spotkamy się na Esamir, ale niestety na pół godziny przed startem eventu rozpoczął się najgorszy z możliwych alertów – o Indar, co spowodowało, że Esamir i Amerish wyludniły się. Oczywiście mogliśmy tam pozostać, ale na prawdę byłby to ghost-capping placówek, a chyba nie po to się spotykaliśmy. Powiem szczerze, że bardzo pasowałoby aby zostały wprowadzone surowce i blokady kontynentów, bo z pewnością spowodowałoby to, że mielibyśmy o wiele więcej taktycznych walk.

Pierwsza część wieczoru poświęcona była walkom „na poważnie”. Prowadzone były dwa plutony dowodzone przez Bociana i RachitynowegoJoe. Ja osobiście była w plutonie Rachitynowego w którym było sporo śmiechu, szczególnie jak na początku dostaliśmy baty pod Quartz Ridge. Trochę było skakania po Indar aby bronic i zdobywać poszczególne placówki, a sam wieczór zakończyliśmy wielką zwycięską bitwą o tą samą placówkę co na poczatku zabawy oraz zrzutem z Galaxy nad Nott Amp Station.

Po zakończeniu „poważnej” części przyszedł czas na ta mniej poważną czyli wyścigi Harasserów wokół Esamir oraz walka na noże na latających Galaxy. Wyścig Harasserów nie dość, że był na czas to jeszcze na orientację w terenie oraz unikanie wrogich mysliwców, których było pełno. Ogólnie mnóstwo zabawy i większośc osób zakończyło wieczór z zablokowanym sprzętem z powodu walki na noże 🙂

Na sam koniec wydarzenia odbyło się losowanie nagrody dla uczestników obecnych w trakcie losowania –  Krono lub pudełko PlanetSide 2 do wyboru. Wygrał Polegeist, któremu serdecznie gratuluję 😀

Podsumowując. Wydaje mi się, że wszyscy zdajemy sobie sprawę, że było to pierwsze wydarzenie tego typu, a wiele osób sądziło, że się nie uda coś takiego zorganizować i nikt się nie zaloguje. Owszem, należy dopracować kilka szczegółów organizacyjnych przed kolejnym takim eventem, ale sztuką jest aby uczyć się na błędach i wyciągać wnioski na przyszłość.

Być może za dziesiątym razem gdy będziemy organizować podobne wydarzenie wszystko zostanie dopięte na ostatni guzik i będziemy mogli ściśle trzymać się planu. Natomiast na obecna chwilę osoby, które chciały przyjść pomarudzić – znalazły powody. Osoby, które po prostu chciały zobaczyć jak to jest pograć z innymi Polakami i pobawić się przy tym – myślę, że się nie rozczarowały.

Mam taki apel do osób, którym się nie podobało to wydarzenie aby w dyskusji na ten temat podzielili się swoimi odczuciami, co było źle, co było dobrze i jak możemy to ulepszyć w przyszłości. Zachęcam również te osoby to organizacji takowego eventu, bo naprawdę nie jest to takie łatwe jak się wydaje.

Jeszcze raz podziękowania dla Bociana i Rachityna za dowodzenie – to naprawdę nie jest takie proste organizować zajęcie dla 90 osób, szczególnie gdy NC miało tak wielka przewagę na każdym kontynencie…

Dziękuję serdecznie za przybycie i zapraszam inne outfity do organizacji podobnego wydarzenia – oczywiście według Waszych zasad 😀