Zazwyczaj robię to w komentarzach, ale z racji tego, że do przyznania mam nagrody w postaci 500SC oraz Krono, postanowiłam zrobić to tym razem odrobinę inaczej 😀
Przed rozpoczęciem SOE Live prosiłam Was o podanie Waszych przewidywań związanych z informacjami, które miały być ogłoszone w trakcie SOE Live. Do zgadywania przystąpili głównie gracze PlanetSide 2, co troszkę mnie dziwi, bo mogli w tym wziąć udział także gracze z pozostałych gier SOE.
Do oceny wzięłam 3 odpowiedzi napisane przez: RachitynowyJoe, Dovakhiin oraz Sh3nkt. I powiem tak – tak naprawdę chyba, żadne z Waszych przewidywań nie spełniło się, ale komentarz RachitynowegoJoe był jak dla mnie najbardziej konstruktywny:
1) Data wprowadzenia nowych rodzajów przedmiotów do player studio + demo pierwszych propozycji. Chodzi o pojazdy i raczej ich dodatki
2) Zapowiedź wprowadzenia wysp bojowych na PTS jako wczesne testy(przygotowywali do tego graczy paroma zapowiedziami )
3) Propozycja revampu Metagame w planetsidzie o nowe elementy i bardziej długotrwałe efekty (wiem wiem, ale ja chce bardzo tego)
Gratuluję – kod na 500SC wędruje do Ciebie 😀
Jeśli chodzi o Krono, które powinnam przyznać jednej osobie za komentarz związany z udanym wieczorem w grze – to powiem uczciwie, że wybór był cholernie trudny. Gdybym mogła to nagrodziłabym kilka osób.
Po kilkukrotnym przeczytaniu wielu komentarzy postanowiłam KRONO przyznać FunkykovalPL za poniższy komentarz:
Najlepiej wspominam wieczory spędzone na grze w kolejne odsłony kultowego zabijacza czasu – Fallout. Zawsze lubiłem wirtualne światy gier (np. S.T.A.L.K.E.R) stworzonych w oparciu o wyobrażenia rzeczywistości postapokaliptycznej, gdzie bezprawie jest głównym zjawiskiem nakręcającym fabułę. Nigdy nie dało przewidzieć się w 100% rozwoju sytuacji, który zależny był od podejmowanych przeze mnie decyzji. Podróże po pustkowiach Mojave z grupką zdobytych sojuszników (NPC) wynagradzały brak realnych graczy, z którymi byłaby możliwość kooperacji. Do tego dochodzi niesamowity klimat otoczenia oraz możliwość odgrywania z PipBoy’a transmisji ocalałych stacji muzycznych, które zwykły umilać czas muzyką z pierwszych dekad XX-go wieku. Genialne dialogi często potrafiły poprawić mi humor i sprawić, że część z bohaterów świata ukazanego w Fallout pamiętam do dzisiaj (np. zmutowanego ghula Harolda, którego w trzeciej części spotykamy w dość niekomfortowej dla niego sytuacji, gdyż przybrał on postać…drzewa :D). Podejrzewam, że większość graczy również dążyła do szybkiego dołączenia do sławnego Bractwa Stali, którego siedziby często były ukryte i ich znalezienie mogło często sprawiać trudności. Ale o to właśnie w tym wszystkim właśnie chodziło – o znalezienie drogi do tego pobocznego celu, który określiliśmy sobie na podstawie plotek i rzadkiego widoku samotnych Palladynów patrolujących pustkowia. Również rozpoczynanie przygody praktycznie z niczym i możliwość podróżowania we wszystkie strony sprawiały, że mogłem poznać ten świat w sposób, który tylko ja mogłem sobie określić. Sam mogłem poczuć się jak taki sezonowy poszukiwacz, którego apetyt zwiększa się wraz z czasem gry. Zaczęło się na poszukiwaniu czegokolwiek co mogło posłużyć do obrony a kończyło na kolekcjonowaniu broni energetycznych, pancerzy oraz booblehead’ów (figurek zwiększających cechy postaci). Jest to w dodatku jedyna gra, w której mogłem spotkać robota prostytutkę oraz zostać porwanym przez kosmitów. Obecnie ciężko odnaleźć mi alternatywę dla takich produkcji. Planetside 2 przysparza mi więcej nerwów niż radości, jednak dzięki ludziom z klanu każdy wieczór spędzony na wspólnej grze dostarcza nowych wrażeń. Czasami niedoskonałości gry rekompensuje sobie spożywaniem piwnych znieczulaczy, które niezależnie od pustkowia (czy to Mojave czy Indaru) zawsze smakuje tak samo dobrze.
Ale to nie koniec nagród… Czasami lubię spełnić czyjeś życzenia 😀
Środek nocy na hossinie blask przyćmionego księżyca odbija się od hełmu. Odpalam kolejnego papierosa od rozgrzanego rdzenia mojego phaseshifta i czekam. Odgłosy z oddali świadczą o potężnej ofensywie a wybuchy strącaja kolejne liście z mojego drzewa. Z mapy wynika, że jestem głęboko na tyłach wroga. Budynki z emblematami konglomeratu stoją puste… ale to już niedługo. Ofensywa republiki zbliża się wielkimi krokami, wybuchy są coraz bardziej słyszalne. Mój Phaseshift coraz bardziej nerwowo mruczy rdzeń z płynnej plazmy jest rozgrzany do granic możliwości… i gładząc go szepcze że już niedługo napoje się krwią innowierców. Nagle z budynku podemną wybiegł pierwszy obrońca bazy – inżynier. Od razu pobiegł do panelu z pojazdami desperacko próbując wezwać ciężki sprzęt. Niestety w ułamku sekundy jego głowa eksplodowała a mój karabin zabulgotał z zadowoleniem. Zaczyna się wyszeptałem widząc przez lunetę pierwszego sunderera z emblematem repubiki. Nagle cisza pod moim drzewem zmieniła się w totalny chaos. Piechota konglomeratu próbowała zająć dogodne miejsce do obrony na przedpolach bazy niestety napór republiki zatrzymał ich w środku. Mruczenie phaseshifta po każdym strzale stawało się dla mnie muzyką, a on zaczynał się powoli sycić swym żniwem. Przez 15 min bitwy zdołał odesłać do respawnu ponad 100 czerwonych i niebieskich piechociaży. A co śmieszne nawet jednego mosqita który po trafieniu spanikował i rozbił się o drzewa. W pewnym momencie coś sprawiło że poczułem że muszę się odwrócić. W ostatnim momencie zobaczyłem niebieskiego szturmowca wylatującego na moje drzewo. Nieszczęśliwie dla niego wypadło prosto na moją minę, a jego zwłoki bez nóg poleciały na ziemię. Był to dla mnie sygnał że dzisiejsze karmienie phaseshifta powoli trzeba kończyć. Ale po 300 piechurach powinien czuć się nasycony. I tak właśnie spędzam miły wieczór w planetside taki wieczór raz na jakiś czas bardzo odstresowuje. Tylko nie można za często bo to uzależnia.
A ja zapomniałem dodać kinyu że nie chce krono !!! Ja chcę złotego beamera :D!!!
Puszkin dostanie ode mnie kod na złota wersję podstawowego pistoletu w PlanetSide 2 ale nie za powyższy komentarz i za to, że wielokrotnie prosił o ten pistolet. Nie – to mnie nie rusza. Dostanie ten kod za to, że poświęcił swój czas i wytłumaczył mi jak ustawić kartę graficzną co znacznie poprawiło mi grę nie tylko w PlanetSide 2, ale przede wszystkim w EverQuest 2! I właśnie za ten EverQuest 2 otrzymuje ten kod, bo w końcu nie musiałam na rajdzie grac na extreme performance z 5 FPS ale mogłam na normalnych ustawieniach mając 10 FPS. Niby niewiele, ale dla mnie – to potężna różnica 😀
A oprócz tego Adijos, rOma i Mustard dostana ode mnie kody na boosty 50% do XP.
Gratuluję wszystkim zwycięzcom. Kody roześlę późnym wieczorkiem (po 23) poprzez pw na forum, a teraz loguję się do PlanetSide 2 😀
zawsze to coś przyda się jak wróce do gry pod koniec września a po za tym gratulacje zwyciezcą
Gratz 🙂
Ale super, dziękuję. 🙂
Dziękuje 😀
Kinya I love you forever and ever. :-* !!! Co ja bym bez ciebie zrobił :). Wczoraj już spałem przytulny do mojego złotego beamera:). A skoro Cię moje wypociny nie ruszają to się więcej produkować nie będę :p. A btw dzięki za fajną grę i zapraszamy ponownie kiedy tylko znajdziesz chwilę na PS’a
No wiesz… żadnych więcej komentarzy? 🙁
Nie komentować będę i na forum też się udzielę. Ale nie będzie już mojej wesołej twórczości.
Dzięki!
Może w związku z boostem przeniosę mojego Vanu na Cobalt :]