Dzięki uprzejmości jednego z czytelników bloga i forum, mam do rozdania kod na 1000 Station Cash oraz złote SMG!
Aby wziąć udział w konkursie podzielcie się w komentarzu swoją opinią / wyobrażeniem na temat jednej rzeczy, której nie ma jeszcze w grze, a którą chcielibyście zobaczyć w PlanetSide 2 za 5 lat.
Najlepszy pomysł oraz jego uzasadnienie otrzyma ode mnie kod nagradzający:
- SMG w kolorze złotym: AF-4 Cyclone, Eridiani SX5 oraz SMG-46 Armistice
- 1000 SevenCash/ Station Cash
- boost na 7 dni podnoszący XP o 50%
Macie czas do północy w niedzielę (dzisiaj 3.08). Zwycięzcę ogłoszę w poniedziałek wieczorem w komentarzu do tego wpisu 😀
myślę że jest tylko jedna i jedyna odpowiedz na to pytanie
Nerf Vanu
1 rzecz której nie ma a chciałbym żeby była? OPTYMALIZACJA 🙂 I zgarniam wszystkie nagrody.
Nie biorę oczywiście udziału ale się wypowiem…
Połączenia kontynentów! Jeden jebitnie wielki, otwarty świat *_*. By przelecieć z Amerisha na Esamir 5 minut lotu:P
Mało prawdopodobne, że kiedykolwiek to wprowadzą ale marzyli by mi NPC w bazach. Na razie Auraxis wygląda jak całkowicie opustoszała planeta, zamieszkana tylko przez żołnierzy. Stoi to w całkowitej sprzeczności z lore. W najważniejszym miejscu jak np. warpgate powinno zostać wprowadzone trochę takich smaczków jak mechanicy naprawiający pojazdy, barmani obsługujący kantynę dla wojaków. A inne placówki mogły by być zaludnione przez żołnierzy sterowanych przez SI. W końcu to głupio wygląda, że nikt tam nie przebywa (po co by były przejmowane). Ci „Żołnierze” byliby łatwi do pokonania, a po znalezieniu się placówki na linii frontu nie odradzali by się po śmierci. Mimo iż nie była by to zmiana zmieniająca wiele w rozgrywce, wprowadziło by to sporo realizmu do gry i umożliwiło wczucie się w ten świat. Może kiedyś…
PS: I gracze poczuli by się, że są jakąś elitą, wysyłaną na pierwszą linię frontu, w przeciwieństwie do „leszczy” wyznaczonych do patrolowania placówek 😛
Nowy kontynent, który by był ruinami miasta. A dlaczego ? Bo chciałbym walkę w klimatach post nuklearnym gdzie o każdy budynek toczą się walki gdzie można się wdrapać się na jakiś wysoki budynek i podziwiać krajobraz ogromnej bitwy.
duzymi literami: TERRAN REPUBLIC BASTION CARRIER
http://blog-imgs-46.fc2.com/p/l/a/planetsidecats/kuubo1.jpg
Samoloty do transportowania pojazdów naziemnych; mapa, na której toczą się walki wodne a co za tym idzie jakieś łodzie podwodne, statki wojenne ;D Osobiście bym chciał, żeby z samochodów można było puszczać swoją muzykę, który każdy by słyszał ;D W zbrojach też mogą być wbudowane głośniki. Granat, który wyłączałby grawitację w pobliżu wybuchu Dodatkowo dałbym opcję Color Correction w opcjach (WoT takie coś ma).
Granat sam w sobie nie zadawałby obrażeń tylko unosił do góry ludzi i pojazdy w pobliżu wybuchy a te dostawałyby obrażenia od upadku.
Chciałbym by można było go wziąć dopiero gdy jest pełny squad i jest pobierane 750 surowców od każdego członka:P
Hmmm za 5 lat…może by twórcy dali nam możliwość walk powietrznych …ale nie takich jak do tej pory takich góra 3-4 rodzaje „samolotów”. Mam na myśli by w grze pojawiły się ciężkie „bazy lotnicze” które przypominały by tez z Gwiezdnych wojen i które m.in. możemy zobaczyć na trailerze do Planetside’a …Marzy mi się jeszcze by Twórcy zagospodarowali jakoś przestrzeń powietrzną po prostu, nie wiem jakiś latające wyspy niczym te z Avatara?…Myślę że to było by coś:)
Taka przyszlosciowa technologia a wszystkie frakcje boją się WODY. Mój pomysł to poszerzenie pola walki o morza. Zdobywało by się np platformy wiertnicze. Dostęp byłby z morza i powietrza. Nowe jednostki pływające typu lotniskowce z platformami dla lotnictwa, Może jakiś krążownik? nie fajny pomysł?
za 5 lat jeśli w 3 lata mają prawie 2 pojazdy,1/2 kontynentu i 2/3 optymalizacji to chce nowy czołg resztę optymalizacji kontynent wyspiarski który jakkolwiek głupio by nie brzmiał i go komplety jakąś motorówkę może kuter jeśli będzie dobra passa
Moja koncepcja: Dodanie nowego kontynentu który byłby czymś w rodzaju Hossina/Amerisha z dużą ilością jaskiń na całym terenie (nawet sieć jaskiń ze sobą połączonych) ale nie mających wewnątrz sztucznego oświetlenia. Z powodu braku oświetlenia trzeba by było używać latarek i celowników NV I teraz tak: kontynent byłby jakby Battle Island z ograniczoną ilością graczy jaka może na niego wejść. Na samym kontynencie walka głownie opierałaby się o potyczki piechoty. Do tego byłby tam system walki PvP oraz PvE. PvE – byłyby to robaki z uniwersum Starship Troopers https://www.youtube.com/watch?v=Y07I_KER5fE
Fabuła: odkryto nowy kontynent/wyspę na którym znajdują się duże pokłady Auraxium – minerału który zapewnia dostęp do nielimitowanego źródła energii. Wysłane zostają ekspedycje z każdej frakcji. Pojawia się problem – kryształy Auraxium są pożywieniem dla całej kolonii „robaków” które swoje gniazdo mają w jaskiniach (ale wychodzą również na powierzchnię). Zadanie dla każdej ekspedycji: wejść do jaskiń wyeliminować kolonię robaków, oraz pozbyć się konkurencji w postaci ekspedycji pozostałych frakcji. Całość można by nieźle rozbudować gdyż ekspedycje musiałyby jednocześnie walczyć o teren na powierzchni i go bronić a jednocześnie wysyłać piechotę do podziemi gdzie byłby świetny klimat niczym z serii Alien vs Predator.
Myślę że gdyby wprowadzili coś takiego to zdobyli by uznanie i duże zainteresowanie graczy. Jednym słowem byłaby niezła jatka.
Planetside 2 jest grą, która ma ogromny potencjał w sobie jeśli chodzi o prowadzenie walki na lądzie oraz w powietrzu. Moi poprzednicy trafnie ujęli fakt, że można by było przenieść grę na morze lub usprawnić walki powietrzne, jednak w pełni wykorzystując potencjał walki lądowej bez konieczności tworzenia nowych map morskich, przeogromnych i bardzo skomplikowanych modeli pojazdów latających można by było wprowadzić rzecz, która by dodała więcej efektywności do pola bitwy i zupełnie zmieniłaby system walki na lądzie. Chodzi o Mechy.
Szalenie przyszłościowa technologia, superbronie, czołgi, samoloty bardzo zaawansowane technicznie (szczególnie te Vanu), osłony, implanty, a nie ma mechów?
Potężne konstrukcje poruszające się na dwóch nogach (wzorem tych z Enemy Territory: Quake Wars http://www.freakygaming.com/gallery/action_games/enemy_territory:_quake_wars/mech_in_smoke.jpg), które byłyby mocno opancerzone, jednakże z kilkoma słabymi punktami, ale o tym za chwilę. Byłby one wystawiane przez graczy często na pierwszą linię ataku lub też jako wsparcie. Nie mogłyby być zbyt potężne, ponieważ ważny jest balans, jednak powinny być bardziej opancerzone niż Vanguard z NC. Każda ze stron konfliktu miałaby własny model. Bardzo łatwo to obrać w fabułę, np. została znaleziona obca technologia, która została w części rozgryziona dając możliwość konstruowania lepszego pancerza na pojazdy. Storywriterzy wiedzieliby co z tym fantem zrobić.
Specyfikacja:
Nazwa: NC-Ripper (NC), TR-Walker (TR) i VS-Venom (VS).
Ilość członków załogi – 2 (dowódca operujący głównym działem do wyboru (p-lot, p-panc, antyinfantry) i strzelec z działkiem pomocniczym do wyboru (p-lot, p-panc, anty infantry).
Słabe punkty – spód maszyny tzw. „krok”, źródło energii (jakiś mini reaktor umieszczony w dolnej części „pleców” maszyny), przeguby „kończyn”. Strzał w słaby punkt powodowałby o 50% większe obrażenia maszyny niż strzał w jakiekolwiek inne miejsce (w źródło energii – 70%).
Koszt maszyny (na „stare standardy” z punktami surowców bo z nowymi jeszcze się nie zapoznałem) – 650 pktów z kategorii pancernych + licencja na prowadzenie tych potworów w cenie 1000 CERT/300 SC.
Usprawnienia – takie jak przy innych pancernych.
Gdzie zdobyć – w specjalnych odpowiednikach platform z konsolami jak przy innych pojazdach w każdej największej bazie.
Broń podstawowa – działko rotacyjne przeciwpiechotne (takie jak u Maxa w TR) + to samo u gunnera.
Za 300 CERT – działo przeciwpancerne (słabsze) zadające 1600 DMG.
500 CERT – przeciwpiechotne (działo na 5 pocisków w magazynie) rozpryskowe (odłamkowe) 850 DMG/pocisk.
1000 CERT – działo przeciwpancerne (średnie), zadające 2000 DMG.
1500 CERT – działo przeciwpiechotne z 2 pociskami. Odłamkowe, zadające 1900 DMG (5m). Czas przeładowania – 15 sekund/sztuka.
2500 CERT – działo przeciwpancerne (silne). 2 pociski po 2000 DMG. Czas przeładowania jednego – 30 sekund (po wystrzeleniu automatycznie się odnawia bez oczekiwania na opróżnienie magazynu).
Odnośnie montażu p-lot:
– 300 CERT: Działko rotacyjne przeciwlotnicze tak jak w wypadku Lightning, tylko o połowę mocniejsze,
– 1000 CERT: Rakiety naprowadzane (4) o sile 700 DMG i łatwe do wymanewrowania (ukłon do NC).
– 1500 CERT: Rakieta naprowadzana (1) o sile 1600 DMG, łatwa do wymanewrowania.
– 2000 CERT Rakiety naprowadzane (4) o sile 700 DMG, trudne do wymanewrowania (chyba, że wypuściłoby się lepsze flary (dodatkowe pole do popisu w ulepszeniu sprzętu lotniczego 🙂 ).
Stanowisko gunnera:
– 300 CERT: słabe działo p-panc. zadające 1000 DMG.
– 300 CERT: rotacyjne działko przeciwpiechotne (takie jak u Maxa w TR), podstawowa to ten taki karabin maszynowy jak przy podstawce u Sunderera.
– 750 CERT: da nam działo p-panc. zadające 1200 DMG (1 pocisk)
– 750 CERT: da nam przeciwpiechotne działko (takie jak u Maxa w TR, jednak 50% lepsze).
– 750 CERT: da nam przeciwlotnicze działo jak u Lightning.
Zanim napiszecie, że to jest zbyt potężna maszyna pomyślcie, że to działa też w dwie strony. 🙂 Jak ktoś podejdzie tym potworem to może się spodziewać tego samego odzewu. Wyobraźcie sobie batalie 5-6 takich maszyn ze sobą wspieranych czołgami i lotnictwem w obronie np. BioLab. 🙂
Wywiera to też niemały nacisk na modernizacje uzbrojenia (ludzie, którzy by się zajmowali polowaniem na te maszyny wyposażeni w C4 i wyrzutnie rakiet).
Po zniszczeniu dostawałoby się 800 pkt i kolejno za 10, 50 i 100 zniszczeń dostawałoby się odznakę „Mech destroyer”, dającą 30, 60, 120 CERT. 🙂
Dzięki za uwagę, Kidzik.
Jedna rzecz, której nie ma, a którą bardzo chciałbym zobaczyć za pięć lat – możliwość wykonywania ślizgu będąc piechociarzem. Myślę, że obecna fizyka na to pozwala, a umożliwiłoby to naprawdę niesamowite manewry piechoty. Zaczynając od zwykłej potyczki, w której zamaskowany infiltrator chcąc wejść do pomieszczenia wciska przycisk kucania podczas biegu (przy okazji mając założone ulepszenie Adrenaline Pump, które zwiększy pęd umożliwiając wykonanie dłuższego ślizgu) i niemal niezauważony w wirze walki przedostaje się na środek pomieszczenia, po czym wykańcza co najmniej pięciu wytłumionym karabinkiem i zostawia minę/granat na deser.
Idziemy dalej – Wiele razy spotkałem się z sytuacją, w której sunderer został umieszczony na wzgórzu i jedyną opcją nie wystawiania się na bezpośredni ostrzał snajperów jest schodzenie z pagórka naokoło – chodzenie 5 minut do miejsca walki, aby zginąć w 2 sekundy i znowu biec z buta 5 minut nigdy nie jest fajne. Natomiast wyobraźmy sobie, że po rozstawieniu sunderera nagle wrogowie widzą, że ze wzgórza w dużej prędkości ześlizguje się wroga armia niczym niekończący się wodospad.
Podczas ślizgu można by umożliwić strzelanie z biodra, co byłoby bardzo użyteczne w połączeniu ze strzelbami i SMG – gdy dwóch wrogów zauważa siebie nawzajem w ciasnym pomieszczeniu, jeden z nich biegnąc wykonuje ślizg, z którego nie dość, że może strzelać, to jeszcze drastycznie zmniejsza swoją powierzchnię – staje się znacznie mniejszym, szybciej poruszającym się celem, którego nogi są wystawione w przodzie. A nogi pochłaniają mniej obrażeń niż tors czy głowa.
Fantazjując jeszcze dalej, lekki szturmowiec bądź inżynier wykonując ślizg pod rozstawionym wrogim sundererem może tuż pod nim postawić minę lub C4, pozwalając ustawić i zdetonować ładunek niemal bez zatrzymywania się i wystawiania na ostrzał.
Na koniec dodajmy jeszcze możliwość zadawania obrażeń ślizgiem. Nie wyobrażam sobie raczej o przewracaniu całej kolumny wrogów udanym ślizgiem, ale myślę że im większa prędkość, tym większe obrażenia taki kopniak mógłby zadać (dajmy na to – maksymalnie 500) – zamaskowany infiltrator ześlizgujący się z pochyłej powierzchni nabierze dużej prędkości, uderzy kogoś potężnym kopniakiem zdejmując mu osłony, aby potem dobić go sztyletem. Naturalnie, wykonanie ślizgu tuż przed wrogiem nie zada dużych obrażeń, więc połączenie z nożem nie zabije go na miejscu – trzeba będzie użyć broni.
Podsumowując – bardzo prosty manewr dla piechoty, który pozwoli uczynić walkę jeszcze bardziej dynamiczną i emocjonującą, jednocześnie dając wiele satysfakcji z zadaniu kogoś obrażeń w takim trybie (dodatkowo otwiera to możliwości do stworzenia wielu nowych achievementów / dyrektyw / baretek).
Pomijając optymalizację… to widziałbym to tak,że będzie wydzielony fragment morza który byłby jako tako osobnym kontynentem no i do tego dochodzą nowe pojazdy wodne, od małych motorówek które mogą baaaaaardzo szybko jeździć, przez średnie ale dobrze uzbrojone łodzie bojowe kończąc na dużych lotniskowcach których jedyną obroną jest to że mogą spawnować graczy, esf, libki, valkyrie, może nawet galaxy i mniejsze łodzie które będą broniły ten duży statek, punkty do przejmowania będą mogły być na małych wysepkach do których te wielkie statki nie będą mogły za blisko podpłynąć i wtedy potrzeba będzie mniejszych statków/samolotów aby dostać się na ten kawałek lądu przejąć punkt i przy okazji ubić kilku wrogów 😀
Taka moja wizja 8|
Ja bym chciał mieć możliwość zmiany wyglądu broni. Dodanie ciekawej naklejki np.logo outfitu, jakieś bajerki(dla każdej frakcji), opcja wygrawerowania napisu. Obecnie wiele broni wygląda tak samo i są tworzone na tych samych modelach. Mała modyfikacja a ucieszy oko.
Za 5 lat chcialbym zobaczyc… Planetside 3. Czemu? Bo jaka gra teraz sie utrzymuje przez 8 lat? PS juz teraz bardzo mocno odstaje graficznie i raczej nic z tym SOE nie zrobi, a wystarczy sobie wyobrazic Battlefieldy lub Crysisy za 5 lat.. A od Planetside 3 oczekiwalbym czegos co na prawde wyglada na odlegla przyszlosc (ktory to niby rok? 2500? A shotguny i 99% broni tak sama lub… slabsza niz dzis) Mam tez nadzieje ze PS 3 bedzie nawet wieksze niz teraz i oczywiscie lepiej zoptymalizowane 😀 Moglbym tak pisac w nieskonczonosc, ale dodam jeszcze ze w nastepnym PSie bronie powinny roznic sie od siebie, nie tak jak w PS 2.
A ja chcę pełnej otwartości świata, żeby to była jedna wielka mapa a nie kilka „małych”. Morza między kontynentami mają cholerny potencjał, starczy dodać statki i kilka baz portowych, ewentualnie kilka platform wiertniczych. No i brakuje mi jednostek większych niż obecne czołgi, coś a’la prototypy Hitlera z II WŚ – potężny i powolny czołg z mnóstwem wieżyczek i dział, wymagający kilku ludzi do obsługi i kilkudziesięciu tysięcy certów do ulepszenia. No a jakby dodać do siebie dwie powyższe myśli i wprowadzić niszczyciele, lotniskowce i daj Boże łodzie podwodne… SOE, nie pozwól moim marzeniom umrzeć.
muzykę się puszcza na czacie proximity i masz to samo
😀
ja bym chciał, żeby NC miało przyczepkę do flasha na złom. Można by sobie jeździć i zbierać pozostałości ze zniszczonych pojazdów dostając przy tym XP i surowce 😛
A tak na serio to fajna byłaby opcja języka polskiego 🙂
Po pierwsze PS2 jest grą darmową więc nie może mieć lepszej grafiki od darmowych gier a i tak od większości ma 😉 Druga sprawa to jeżeli grałeś np. w CoD Ghost na ps4 to tam aż jest zbyt dobra grafika w takim sensie, że textury mają zbyt duży rozmiar i wyglądają brzydko
lol, piszę o tym, a później czytam na forum o tłumaczeniu 😀
Prawdziwy Metagame czyli totalny revamp starego.
Wyobraźcie sobie politykę frakcyjną, reputację, przejmowanie placówek mające wielki sens. Kontynent na którym zajmujesz stolicę i zdobywasz wpływy. Sabotaże na tyłach odcinające dopływ zasobów oraz technologii. Logowanie się do gry z wypiekami na twarzy sprawdzając czy przeciwnik nie zrobił jakiegoś podstępnego ruchu. Synchronizacja zegarków oraz ustawianie budzików w telefonie. Tego oczekuje.
Jeśli miałbym określić to jako jedną rzecz to nazwałbym to Metagame. Ale pewnie są tacy co uczepią się, że stolice kontynentów to już ta jedna rzecz. Tacy co uczepią się długotrwałych konsekwencji sabotaży że to jedna rzecz. Ale dla mnie to całość.
Prawdziwy metagame miałby:
-Stolice kontynentów, strefy zurbanizowane, najważniejsze placówki. Mający NPCów którzy dodawali by temu jeszcze atmosfery oraz straty w nich zmieniałyby „Wpływy” frakcji lub grupy nawet. Miałyby siedziby w których rezydowali by zwycięscy oraz z których zarządzano by pospólstwem
-miałoby prawdziwe długotrwałe efekty jak zniszczenie linii zaopatrzenia wroga co zmuszałoby go do cofania się i mozolnego jej odbudowania
– RTSowy system budowania potęgi na kontynencie. Budowanie fabryk, baraków czy kopalń. Mamy to już w H1Z1
– Sieci wpływów i relacji. Nikt nie jest szytwno trzymany nigdzie. Friendly fire nie istnieje.
Poznajecie to? Tak to istnieje już długo w MMORPG. Wielu powie, że MMOFPS nie ma szans tego zrealizować ale to właśnie brak metagame sprawia, że MMOFPS przegrywa z MMORPG w walce o prawdziwych fanów. MMORPG sprawia, że patrzysz nerwowo na zegarek oraz sprawdzasz co chwile jak wygląda wojna między klanami.
Tak powiem
Puszczałem już 😀 ale wszyscy zaczęli mnie zabijać (z mojej nacji) ;D
* małe wieżyczki na ramię marki NS, z systemem lockon (jak w filmie Predator) wystrzeliwujący rakiety samonaprowadzalne (500dmg) lub
z karabinkiem lub laserem > z modyfikacjami amunicji pojemności i przeładowania
* maszyny oblężnicze (zwłaszcza na Essamir) dzięki którym nie tylko LA ale również HA i MAX łatwo pokonałyby mury
* harpuny z linami (o długości zależnej od zcertownia i przy max upgrade dostrzeliłyby do szczytu techplantu lub hossinowych drzew) dla klasy LA
* wystrzeliwane siatki obezwładniające
* bomby atomowe o różnej sile rażenia niszczące albo tylko żołnierzy albo pojazdy
* broń (np. granaty) powodująca spowolnienie ruchów przeciwnika (tak jakby nagle czułość myszy gwałtownie spadła)
* dysruptory grawitacyjne po celnym strzale powodujące momentalne i chwilowe obrót w losowym kierunku ESF, pojazdów i żołnierzy
* crafting broni umożliwiający od podstaw stworzenie np własnego karabinu (o podstawie wyglądu istniejącego już ale z własnymi statystykami ograniczonymi „kalkulatorem” tak żeby broń nie była OP)
* system prowiantu (kupowanego za certy i SC który na określony czas dawałby możliwość np szybszego biegu)
* zrzut amunicji przez inżyniera lecącego w liberatorze
* klasa żołnierza zmiennokształtny będący multiklasą kosztujący 750 nanitów który mógłby dowolnie zmieniać od aktywacji do śmierci klasę postaci (z poziomem istniejących już zcertyfikownych umiejętności) np z LA w HA, Medyka, Inżyniera, Snajpera (oprócz MAX)
lub nawet z możliwością „skopiowania” ciała zabitego przeciwnika
* baza która byłaby podziemnym labiryntem z kilkudziesięcioma generatorami
* latające antygrawitacyjne wysoko nad ziemią bazy do których dostęp możliwy byłby tylko z desantu galaxa, esf, valkirii i liberatorów
* broń „pole stazowe” które by na jakiś czas „zamrażało” daną jednostkę (pojazd, żołnierza) jak w grze Master of Orion albo Star Trekach, taka jednostka nie mogłaby atakować ale też nie mogłaby być zniszczona na pewien czas, wyłączona byłaby z bitwy
* system maskowania np. Sundererów „namiotowymi płachtami” tak by były niewidoczne w termowizji
* hover flash’e NS
* sterowane latające drony bezzałogowe z kamerami lub nawet bronią (podobne do tych z nadchodzącej gry Tom Clancy’s The Division)
Jest jedna rzecz na której bardzo mi w Planetside2 zależy.
Jedni chcą optymalizacji, inni mechów . Jeszcze inni – zupełnie innej w gry w miejsce tej, którą mamy obecnie. Niektórzy łakną piękniejszej grafiki, zaimplementowania NPC, botów .. To wszystko piękne. Niektóre rzeczy bardziej prawdopodobne, inne mniej. Obserwując grę od jej wczesnych początków (ok. 2 miesiące po premierze zacząłem przygodę) oraz serie wydarzeń, które miały miejsce ostatnio ( jedno z nich nawet dzisiaj, chodzi o „MergerSmash”), to dochodzę do finalnego wniosku: gracze. Myślimy o nowych surowcach serwowanych nam przez twórców w przyszły wtorek a zapominamy o tym najważniejszym budulcu każdej gry online. Nawet nie trzeba sięgać do tabeli i wykresów – populacja Planetside2 maleje z miesiąca na miesiąc od jakiegoś czasu. Dlaczego serwery są łączone? Odpowiedź jest oczywista: bo brakuje graczy. Kiedyś na serwerze było online 2000 ludzi w górę, teraz te z największą populacją w godzinach szczytu mają trochę ponad 1000. Ciesze się z MergerSmash’a, bo przynajmniej na jakiś czas wróci dawny klimat. Ale na jak długo? Gram w planetside2 głównie ze względu na skale i mimo wszystkich problemów z optymalizacją chciałbym jak najwięcej graczy w jednym miejscu. To nie jest cholerny batllefileld z ograniczeniami na każdym kroku, to PLANETSIDE! Nawet na kanale YouTube planetside’a wielokrotnie podkreślana jest SKALA tej gry np. http://youtu.be/68cqxr2MLn4 . Właśnie to mnie w tej grze kręci. Wcielając się w żołnierza jednej z trzech frakcji chcę być pod wpływem uczucia wszechmocy ogarniającej podczas natarcia przez mapę wraz z potężną falą setek a nawet – tysięcy – sojuszników. Krótko: chciałbym uczestniczyć w czymś wielkim. Tego nie da mi żaden inny FPS na rynku. Po wzięciu tych wszystkich czynników pod uwagę za 5 lat w Planetside2 chciałbym zobaczyć: ogromną populację na każdym z dostępnych serwerów i nawet poza godzinami szczytu pragnę być w stanie znaleźć walkę na epicką skalę. Tego życzę naszej grze (btw. mam wrażenie,że SOE powinno zainwestować trochę w reklamę i inne wersje językowe gry,bo w Polsce ciężko trafić na kogoś kto by chociażby kojarzył tą grę – to powinno częściowo rozwiązać problem malejącej liczby graczy). 🙂
Wybiła północ – więcej wpisów konkursowych nie przyjmuję, ale zapraszam do komentowania i dyskusji.
Zwycięzcę ogłoszę jutro wieczorem, a z tego co widać to mam co nieco do czytania i zastanawiania się 😀
dobrze by się stało zarówno dla SOE jak i graczy gdyby SOE wprowadziło możliwość doładowywania (ponieważ nie wszyscy gracze mają taką możliwość) z własnego konta innym kontom Station Cash (z istniejących już metod np kart kredytowych) lub „przelewania” SC w określonej przez gracza sumie z własnego konta na inne
Ja bym chciał możliwość transferu postaci miedzy kontami
Widzę wszyscy macie bardzo ciekawe i kreatywne pomysły. 🙂
Piszę ten komentarz nie dla nagrody bo nie na niej mi tu zależy, ale za to zależy mi na napisaniu do SoE jednej rzeczy nad którą powinni popracować, mianowicie:
W PlanetSide 2 zawsze chciałem zobaczyć nowe, ogromne oraz epickie eksplozje. Ponieważ te które są nie są najlepsze, a byłbym bardzo zadowolony gdybym w ujrzał że zamiast małego wybuchu po granacie większą oraz realistyczny wybuch. To samo z pojazdami, jak czołg wybucha to powinna być to ogromna i epicka eksplozja która wywołuje wręcz wstrząs ekranu i ogłuszenie. Pola bitwy wyglądały by również inaczej gdyby pojazdy latające nie wybuchały by w powietrzu tylko przekraczały by stan krytyczny i wybuchały by tylko wtedy gdy wróg już go dobije albo jeśli strzeli w np: amunicję, ale poza tym po przekroczeniu stanu krytycznego zaczęły by płonąć i wybuchły by dopiero po jakiś 5 sekundach dając efekt ”zestrzelonego z nieba” myśliwca.
to można zrobic z tego co wiem – przynajmniej w innych grach SOE jest to możliwe. Wystarczy napisać do supportu i pieknie poprosic udowadniajac, że oba konta należą do ciebie (dobrze wczesniej wprowadzić np, te same adresy, numery kart kredytowych, itd). Cos takiego kosztuje w innych grach SOE 2500SC, które trzeba miec na koncie.
Napisz i zobacz co ci odpowiedzą 😉
To byłoby dobre
Ostatnio napisali mi, że nie ma takiej możliwość. Poczekam kilka mieisecy i się zobaczy jeszcze raz
Problemem jest optymalizacja. Nie mam jakiegoś słabego kompa bo gram na Ultra w 120FPS ale jak mam walczyć z Lightningiem z stockowym działem to zwiewam bo komp mi się wyłącza:P Wina PSU albo cos:)
W sumie optymalizacja to inny kłopot, sam mam komputer lepszy niż wymagany a muszę grać na Średnie/Wysokie z 56 Fps…
Heh, ten temat ”PlanetSide 2 za 5 lat” to taka sztuczka psychiczna którą dało SoE po to, by usłyszeć od innych Bardziej kreatywne pomysły. Niezły pomysł SoE. 😀
Super pomysł, zam bym chciał zobaczyć 200 statków walczących w jednym momencie. Problem polega tylko na tam że twórcy musieli by popracować trochę w Silniku gry, by dodać realistyczne zachowanie wody i statków które reagują na każdy ruch wody. Problemem było by też wymyślenie wyglądu tych statków i ich zrealizowanie, nie mówię tu o małych stateczkach ale raczej o lotniskowcach. Lecz z tymi lotniskowcami maiłeś ciekawy pomysł, wyobrażam sobie taki wielki statek Vanu z ”futurystycznym” kształtem i pływające dookoła niego skuterki a w tle wielka wojna. Sam bym chciał to zobaczyć na Silniku PlanetSide 2, super wizja.
Ta, to było by dobre… latający niszczyciel, tylko troszeczkę go pomniejszyć, żeby nie był wielkości Bio Laba.
Przeczytałam wszystko i okazało się, że konkurs był bardziej podchwytliwy niż myślałam 🙂 Zadaniem waszym było podać jedną rzecz, którą chcielibyście zobaczyć w PlanetSide 2 i uzasadnić dlaczego właśnie tą rzecz chcielibyście widziec w grze.
Macie kapitalne pomysły na temat tego co powinno znaleźć się w PlanetSide 2. Bitwy morskie, NPC, BFR, bronie, itd. Świetne… ale zwycięzca może być tylko jeden… (chociaz tak bardzo chciałabym mieć kilka kodów więcej do obdarowania).
Po długim zastanawianiu się postanowiłam, że kod na złote SMG i 1000SC powędruje do.. Wabcia za jego pomysł na zasiedlenie Auraxis NPC, które sprawiłyby, że gra nabrałaby klimatu. Kto wie…. może kiedyś tak się stanie.
Gratuluję – kod wyślę na pw na forum.
Chciałabym nagrodzić jeszcze jedną osobę, która widać, że bardzo się przyłożyła do pomysłu i do tego jak ewentualnie miałaby ta „nowość” wyglądać / kosztować. Jest to Mikołaj, który opisał mechy, być może nawet nie zdając sobie sprawy iż BFR (Battle Frame Robotics) sa poukrywane w róznych miejscach Planetside 2 nie mówiąc o tym, iż istniały one w PlanetSide 1. Mikołaj dostanie ode mnie kod na 50% do XP na 7 dni (proszę o kontakt na forum na pw) 🙂
Gratki.
Nieźle, gratuluję. 😀
Kozacko