Chyba nikt się nie spodziewał aż takiego sukcesu jakim okazała się premiera Black Desert Online w Europie. Niestety, popularne gry przyciągają także pewien typ graczy, których z pewnością wielu z nas nie lubi – hackerów.
Okazuje się, że w Black Desert Online wiele rzeczy jest zapisywane od strony klienta i może zostać dowolnie zmienione. Niestety, program ochraniający grę XignCode, nie stanowi problemu dla hackerów. Nie oszukujmy się, tak długo jak serwery są pełne i gracze wydają pieniądze na rzeczy z Cash Shop, Daum Games EU oraz Pearl Abyss raczej nie będą wystarczająco zmotywowani aby to zmienić.
Najdziwniejsze jest to, że wiele z hacków znane są od momentu premiery Black Desert Online w Rosji i w tej chwili obecne są także w wersji EU/ NA.
Oto lista rzeczy, stworzona przez hackera, która może zostać odpowiednio zmodyfikowana na ten moment w Black Desert Online:
- Prędkość – prędkość poruszania się, skakanie oraz możliwość lotu po skoku
- Cooldown oraz prędkość animacji – pozwala na użycie najmocniejszych zdolności do 3 razy na sekundę, czasami nawet więcej oraz bardzo szybkie użycie eliksirów
- Mini gry – wszystkie prócz wędkarstwa. Targowanie i Rozmowy mogą być wygrane wciskając jeden przycisk.
- Mana oraz punkty życia – możliwość zablokowania obu tych statystyk na maksymalnym poziomie i nawet jeśli ktoś zadaje obrażenia, to statystyki te od razu wracają do ustawionego poziomu.
Dodatkowo, są też darmowe programy, które umożliwiają graczom zarabianie 900.000 srebra w 2 minuty!
Zgodnie ze słowami hackera, który podał te dane, „nigdy wcześniej jako gracz nie widział on MMO tak łatwego do shackowania i tak pełnego hacków, jakim jest Black Desert Online„.
Wykorzystuję błędy w tej grze bardzo mocno i przepraszam każdego, kogo zraniłem. Będę sie logował do gry i hackował, głównie w PvP. Zabijanie graczy jako latający łucznik z nielimitowanymi punktami życia i maną jest dość zabawne. Poza tym chcę zobaczyć, jak długo potrwa zanim [Daum Games EU] mnie zbanuje.
Na wszelkie pytania związane z hackami w tej grze Daum Games EU odpowiada, że są świadomi istnienia takich błędów i banują każdą osobę, którą złapią na ich wykorzystywaniu oraz pracują z Pearl Abyss aby poprawić anty-cheat. Miejmy nadzieję, że rezultaty tych prac zobaczymy w niedługim czasie.
No cóż, zważywszy na to, że dzięki uprzejmości jednego z czytelników otrzymałam dostęp do tej gry, to z pewnością w nią zagram. Jestem ciekawa jak długo potrwa zanim spotkam jakiegoś oszusta. Zważywszy jednak na to, jak szybko idzie mi levelowanie postaci w TESO, to obawiam się, że odkrywanie okolic wioski startowej w Black Desert Online zajmie mi z miesiąc 🙂
„Na wszelkie pytania związane z hackami w tej grze Daum Games EU odpowiada, że są świadomi istnienia takich błędów i banują każdą osobę, którą złapią na ich wykorzystywaniu oraz pracują z Pearl Abyss aby poprawić anty-cheat. Miejmy nadzieję, że rezultaty tych prac zobaczymy w niedługim czasie.” Ta część mi się bardzo podoba. Przypomina mi FailForge i ich prace nad anti-cheatem do Aiona oraz czyszczeniem serwerów z osób łamiących regulamin. Z dobre 2-3 lata się zapowiadali, „kombinowali”, pisali, że myślą o jednym, później o drugim… A skończyło się tak, że jakiś czas temu oznajmili wprost – „żaden z nich nie odpowiada naszym wymaganiom” i zamknęli temat anti-cheata do Aiona. Liczba nieuczciwych graczy, którzy zszokowani postawą FailForge postanowili porzucić życie w występku wcale się nie zwiększyła, ba, mało tego – wciąż zapewne wynosi zero bo nie słyszałem by ktokolwiek się nawrócił i zaczął grać zgodnie z regulaminem, ale FailForge to nie obchodzi. Skoro są z tej gry pieniądze to „po co naprawiać coś co działa dobrze”.