Studio Huckleberry Games, twórcy polskiego survivalu Edengrad, rozpoczęło zbieranie funduszy za pomocą Kickstarter. Jeśli uda się je zebrać, to przeznaczone one zostaną na dodatkową infrastrukturę oraz promocję tego tytułu, którego premiera we wczesnym dostępie na Steam zaplanowana została na wrzesień 2016.
Nie szukamy finansowania potrzebnego do rozpoczęcia projektu. Projekt jest prawie ukończony. Gra została pierwotnie ufundowana w kraju pochodzenie – Polsce, dzięki zebraniu potrzebnych funduszy od innych fanów klimatów post-apo. Gra została także zaaprobowana na Steam Greenlight uzyskując miejsce #2 ze 100 gier na liście. Pracujemy nad nią od 2012 roku i jesteśmy już przy końcu prac. Owoc naszej 4-letniej pracy jest praktycznie gotowy do zbioru.
Jeśli nie słyszeliście wcześniej o Edengrad to ma być to symulator postapokaliptycznej rzeczywistości. Gracz wcieli się w potomka ludzi, którzy przeżyli zagładę Ziemi. Głównymi elementami gry ma być przetrwanie w nowej rzeczywistości, rozwijanie własnej osady oraz zaawansowany system ekonomiczny.
Edengrad to tak naprawdę kolejny postapokaliptyczny survivalowy sandbox, w którym gracze nie będą mieć z góry ustalonego celu, ale każdy będzie mógł wybrać indywidualna ścieżkę rozwoju oraz interesujące ich specjalne zadania.
W założeniach gra ta ma mieć bardzo rozbudowany system rzemiosła, gdzie z zebranych surowców będzie można wytworzyć praktycznie wszystko – począwszy od krzesła, aż po ściany bazy. Wiele użytecznych przedmiotów, takich jak broń czy nakrycia głowy, będzie można znaleźć także w świecie gry. Twórcy dali graczom możliwość rozwijania wielu przydatnych umiejętności takich jak stolarstwo, inżynieria, rusznikarstwo, gotowanie, hodowla zwierząt czy nawet farmerstwo. Co ciekawe to w grze tej nie będzie sztywno narzuconych klas, a więc to od gracza zależeć będzie czy chce grać jako drwal, stolarz, murarz, rewolwerowiec, najemnik, czy też zostać burmistrzem miasta.
Edengrad ma wyróżniać się mnogością możliwości rozgrywki jaka będzie oferowana graczom. Osoby lubujące się w eksploracji będą mogły przeszukiwać ruiny starych miast. Zwolennicy ciekawych historii mogą zanurzyć się w fabule gry, a osoby z zacięciem konstruktorów mogą poświęcić większość czasu na tworzeniu miast. A jak to wszystko się znudzi, to zawsze można mordować przeciwników począwszy od małych zwierząt po mutanty stanowiące spore zagrożenie.
Muszę przyznać, że jeśli uda się zrealizować te założenia, to szykuje się bardzo ciekawa rozrywka.
Nie wiem czy pamiętacie, ale dokładnie rok temu przybliżyłam Wam ten tytuł i nawet dziwiłam się, że nie została przeprowadzona zbiórka na Kickstarter. No cóż, teraz zbiórka na Kickstarter została uruchomiona, ale – powiem Wam uczciwie, że nie jestem do końca przekonana iż się uda. Z obserwacji wielu kampanii na Kickstarter widać, że najważniejsze są pierwsze 48 godzin, w których to powinno zostać zebrane co najmniej 50% funduszy. Ponadto filmy promujące powinny zostać nagrane w języku angielskim i twórcy kampanii powinni starać się codziennie zamieszczać aktualizacje. Aby tak się stało, jeszcze przed uruchomieniem Kickstartera powinien zostać zbudowany „hype”. Tego niestety według mnie zabrakło…
Zostało jeszcze 27 dni i ten „hype” na Edengrad można jeszcze spróbować stworzyć, tym bardziej, że kwota jaką potrzebuje studio Huckleberry Games nie jest duża.
Osobiście – trzymam kciuki!
No więc, kto z Was ma zamiar wesprzeć ten tytuł?
Ja tytuł wsparłem już na wspieram.to. W sumie to obserwuję ten tytuł chyba od końca 2013 roku.
Graficznie od pierwszych screenów poszedł cholernie do przodu.
Nie wiem jak to teraz z miastami u chłopaków wygląda teraz ale jeszcze na starym forum była mowa, że do założenia miasta potrzebny będzie papierek kupowany za ingame’ową walutę i grupa graczy.
Tereny pvp i pve, możliwość wyznaczania nagród za graczy którzy nas zabili dla bodyhunterów i właśnie ten brak podziałuu klasowego.
Osobiście jestem trochę nahypowany na tą grę mimo, że pewnie nie bedzieto tytuł urywający głowy. Mam tylko nadzieję, że będzie lepszy niż The Skies które w sumie jest chyba trochę podobne.
Osobiście pomysł mnie uraczył, ale jak zobaczyłem system walki i poruszanie się to odechciało mi myśleć o zakupie tego tytułu.