Jeśli w ostatnich tygodniach odniesliście wrażenie, że hype wokół Fortnite nieco osłabł i w sieci nie pojawia się już aż tak dużo informacji związanych z tą grą, to macie rację.
W swoim najnowszym raporcie firma Superdata wskazuje, że zainteresowanie Fortnite znacznie spadło i produkcja ta ledwo utrzymała miejsce w TOP10 najlepiej zarabiających gier. Jest to nieco dziwne, zważywszy na to, że zaledwie miesiąc temu zadebiutował Rozdział 2 Sezon 1 z nową mapą i sporą listą nowości, więc wydawałoby się, żezainteresowanie tym tytułem powinno wzrosnąć.
Jednak na spadek zaintersowania, może mieć wpływ także, coś innego. Otóż Epic Games przestał zamieszczać notki aktualizacyjne do Fortnite.
Owszem, na oficjalnej stronie gry nadal pojawiają się blogi dotyczące rozwoju poszczególnych trybów Fortnite, turniejów, czy też nowych pakietów. Co tydzień do gry trafiają także mniejsze lub większe łatki, ale szczegółowych informacji o nich nie ma co szukać na oficjalnej stronie gry.
Powiem uczciwie, że jak dla mnie to jest to nieco szokująca zmiana. Nie oszukujmy się, ale notki wyszczególniające zmiany oraz nowości we wprowadzanych aktualizacjach są nieodzowną częścią gier. A jednak Epic Games zdecydował się w tym względzie zamilknąć.
Ostatnie oficjalne notki aktualizacyjne na stronie Fortnite zamieszczone zostały 11 września, czyli pod koniec Sezonu 10! Od tego czasu studio nie tylko nie zamieszczaja informacji o wprowadzanych nowościach (jak chociażby dodanie broni i przedmiotów), ale i ewentualnych o nerfach lub też buffach.
Nic. Zero.
Oczywiście nadal można polegać na społeczności, która po każdej aktualizacji tworzy mniej lub bardziej dokładną listę wprowadzanych zmian, ale czy to na dłuższą metę wystarczy?
Zastanawiam się, dlaczego Epic Games zdecydował się na tę taktykę? Czy ma to związek z chęcię ukrócenia dram oraz lamentów młodszych graczy, którzy w dośc nerwowy sposób reagowali na niektóre zmiany? Czy może z nawoływaniem niektórych użytkowników do bojkotu gry, w przypadku wprowadzania zmian, które nie przypadły im do gustu? A może po prostu jest to kolejny chwyt marketingowy?
Co o tym sądzicie? Podoba Wam się ten ruch ze strony Epic Games, czy też jest to zła decyzja? Chcielibyście, aby takze twórcy innych gier przestali zamieszczać listy zmian i nowości?