Przez ostatnie lata gatunek gier survivalowych ewoluował i oferuje swoim fanom różnorodne doświadczenia. W tej chwili sama walka o przetrwanie, otwarty świat i zombiaki już nie wystarczą. Gracze oczekują czegoś więcej po tego rodzaju grach.

W ARK: Survival Evolved możemy oswajać dinozaury, w Don’t Starve dbamy o nasze zdrowie psychiczne, natomiast w Conan Exiles stawiamy czoła magicznym bestiom i łapiemy niewolników. Czy coś jeszcze może nas zaskoczyć? Wydaje się, że widzieliśmy już wszystko…

No cóż, studio Paddle Creek Games – założone przez branżowych weteranów i wielbicieli tego gatunku –  ma nadzieję, że jednak nas zaskoczy. Od pięciu lat tworzą oni survival Fractured Veil, który zabierze nas na Hawaje z przyszłości, a do tego pozwoli na podróżowanie pomiędzy różnymi wersjami tych wysp (serwerami).

Fractured Veil pozwoli nam na zwiedzanie 64km2 – niegdyś magicznej, teraz niebezpiecznej – wyspy Maui, która to po rozdarciu rzeczywistości – oczywiście z winy człowieka – nawiedzona została przez przerażające mutanty i inne dziwaczne stworzenia. Na serwerze grać będzie mogło do 500 osób i podobnie jak w innych tego typu produkcjach, by przeżyć będziemy musieli zbierać zasoby, budować bazy, tworzyć wyposażenie i ulepszać swoje bronie.

Jednak, prócz podstawowych mechanik związanych z walką o przetrwanie, Fractured Veil zaoferuje użytkownikom inne ciekawe funkcje:

  • imponujący system personalizacji wyglądu postaci;
  • rozwój postaci podobny do tych z gier RPG, łącznie ze specjalizacjami;
  • obszerny system budowania baz (trzcina, drewno, kamień, metal);
  • strefy PvE dla początkujących (być może w przyszłości serwer PvE), PvP i hardcore PvP;
  • liczne lochy, kopalnie i kanały ściekowe wypełnione skarbami i wyzwaniami PvE – wliczając w to mocarne bossy;
  • zbalansowaną rozgrywkę PvPvE opartą na systemie karmy – gdy gracz posiada niską karmę, ma zakaz wejścia do osad neutralnych postaci niezależnych;
  • zadania od postaci niezależnych;
  • system autonomicznych uczących się dronów monitorujących wyspę 24/7, skupiając się na różnych wydarzeniach i filmując akcję w trybach standardowym, noktowizora, reflektora i termicznym oraz streamujących je bezpośrednio na kanały Twitch i YouTube;
    • te same drony będą też podążać za graczami z bardzo niską karmą, więc każdy będzie widział, gdzie można ich znaleźć;
  • system wielu serwerów połączonych wyrwami w rzeczywistości, oferujących różnorodne warunki środowiskowe (zasoby, dynamiczny system pogodowy, różne biomy – jeden serwer może oferować strefy wulkaniczne, podczas gdy inny podmokłe, itd.), społecznościowe (klany, różne podejście graczy) oraz lokacje (dzięki proceduralnie rozmieszczanym drogom i zabudowaniom).

To co jednak najbardziej mnie zaskoczyło, to… rozbudowana fabuła. Rzadko się spotyka, by survival oferował tak wiele opowieści związanych z historią i opowiadających co działo się zarówno przed katastrofą, jak i po niej. Mnóstwo czytania, dla tych co lubią ciekawe opowiadania.

Dwa tygodnie temu ruszyła zbiórka dodatkowych funduszy na Kickstarter dla Fractured Veil i cel osiągnięto w kilka dni. Premierę we wczesnym dostępie na Steam zapowiedziano na II kwartał 2022.

Nie wiem jak Wy, ale ja dodałam już sobie do obserwowanych.

PRZEZSteam
ŹRÓDŁOStrona oficjalna
Poprzedni artykułZnamy szczegóły dotyczące premiery New World!
Następny artykułMroczne Horyzonty zawitały do Osiris: New Dawn
2 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
ghoulasD

Miłem niewątpliwą „przyjemność” brać udział w alfa testach i raczej nie przypadł mi do gustu.

Anselmo

Jak dla mnie, nie wygląda to ciekawie.