Ogr jaki jest każdy widzi, no bo ciężko go nie zauważyć. Duży, silny, brzydki i co najbardziej charakterystyczne – o niezbyt inteligentnym wyrazie twarzy. Jak badacze donoszą, to rasa człekokształtnych stworzeń, gwałtownych i okrutnych potworów jedzących ludzkie mięso. Ogry są zwykle głupie, dzięki czemu nawet gnomom zwykle udaje się je pokonać, pomimo ich wielkiej siły.
Stworzone przez Ralloz Zeka ogry, w dawnych czasach podbijały ziemie Norrath. Wysokointeligentne i pragnące władzy absolutnej dowodzone przez generała Murdunk’a zaatakowały Plane of Earth rządzony przez The Rathe Council. Murdunk chciał udowodnić Rallosowi, że jest godny dowodzenia wielką armią, jednakże przegrał tę wojnę. Aby chronić swój świat przed możliwymi najazdami w przyszłości, Rada Rathe nałożyła klątwę na wszystkie ogry pozbawiając je całej inteligencji… Dlatego teraz wielkość ogrowego mózgu można, nie ryzykując, porównać do orzecha laskowego.
To tyle jeśli chodzi o krótka historię tej rasy. Wracając do samego ogra, to tak jak wspominałam to człekokształtna rasa, tyle że trochę…hmmm nazbyt wyrośnięta. Przeciętny osobnik zazwyczaj liczy sobie co najmniej dwa metry wysokości, ale zdarzają się i tacy, których obserwator łatwo pomylić mógłby z olbrzymem. Ich charakterystyczne cechy to wysunięta szczęka, ścięte czoło, nierzadko też wystające i sterczące brudne żółte zębiska. Czasem pojawiają się też zabarwienia skóry koloru zielonkawego lub szarawego, co nie jest bynajmniej wynikiem cech wrodzonych, lecz raczej ich stosunku do higieny osobistej. Podobnie jest również z ich owłosieniem, które niektórzy mają w zwyczaju nazywać sierścią. Oprócz tego, stworzenia te często mają również problemy z nadwagą, co jest zdecydowanie efektem nadmiernego obżarstwa. Cielsko ogra waży zwykle przynajmniej tyle, co dwie skrzynki wypełnione po brzegi sztabkami żelaza. Ogrowa niezdarność połączona z ich ogromnym cielskiem owocuje ogromnymi zniszczeniami w zamkniętych pomieszczeniach. Mówi się, że ogr na statku wyrządzi więcej szkód materialnych, niż niejeden potężny sztorm…
Bądźmy szczerzy, ogry to niezbyt rozgarnięte stworzenia, więc bardzo łatwo je pokonać, mimo ich przerastającej siły lub nawet przewagi liczebnej. Przeciwników rozlewu krwi zadowoli natomiast fakt, że gadające ogry (tak, takie również się zdarzają!) także wyjątkowo łatwo oszukać. Zazwyczaj ślepo wszystkiemu ufają jeśli tylko nie da się im do zrozumienia, że uważa się je za kompletnych idiotów…
Prymitywizmem wieje od nich z daleka, nawet w sprawach powiększania populacji swej rasy. Gdy tylko wypatrzą odpowiednią partnerkę, rzucają się na nią jak zwierzęta, a i ta zazwyczaj nie ma nic przeciwko. Zdarza się również skrzyżowanie ogra z człowiekiem, choć ludzkie kobiety uważane są wśród tej rasy za nieatrakcyjne i brzydkie…
Każdy wie iż, najbardziej niebezpiecznym ogrem jest ogr głodny. Człowiek nie powinien się zdziwić gdy w kilku sekundach zostanie powalony na ziemię, a zaraz potem jego ręka zostanie odgryziona i połknięta w całości. Pożywieniem ogrów często padają przypadkowo napotkane osoby, które poziomem myślenia dorównują kamieniom lub w najlepszym przypadku pospolitym żukom. Często słyszy się także o sparaliżowanych strachem wieśniakach, którzy nawet nie próbowali swych sił z czymś tak ogromnych rozmiarów.
Stosunek ogrów do innych ras:
- Ogr a gnom – świetny jako podnóżek,
- Ogr a człowiek – potencjalny posiłek,
- Ogr a Fae – pyszna smażone skrzydełka w ostrym sosie,
- Ogr a krasnolud – szczotki z ich brody podobno najlepsze do drapania,
- Ogr a barbarzyńca – jedyna przekąska, która się łatwo nie poddaje…
Najsłynniejsze ogry:
- Toadie – Ogr z gupy wsparcia księcia Ightorna. Jest niskiego wzrostu, ma duże uszy, posiada gustowne włosie, potrafi czytać i pisać. Jest wyśmiewany przez inne ogry z racji niskiego wzrostu i dziwnych upodobań…
- Shrek – niezaznajomiony z mydłem i szczoteczką do zębów, nie musi męczyć się, aby chronić swoją prywatność przed ludźmi. Jest dobrze umięśniony, a szczególnie w brzuchu… Ponoć jest podobny do cebuli i ma warstwy, i to różnokolorowe!
- Diabel – jak na przedstawiciela tego prawie wymarłego gatunku przystało, lubuje się w rękawiczkach z ludzkiej skóry oraz wytwarza breloczki z wątroby… Podobno jednym z jego dalekich przodków był słynny Smerf Maruda…
UWAGA! Ostrzeżenie!
Jak donoszą źródła zbliżone do Instytutu Badań nad Rasami, ze ściśle tajnego labaoratorium udoskanalania ras, uciekł zmodyfikowany genetycznie ogr! Jest on śmiertelnie niebezpieczny i dlatego uprasza się mieszkańców Warszawy oraz okolic o zachowanie szczególnej uwagi!! Oto wizerunek osobnika:
Ktokolwiek widział tę niebezpieczną bestię, proszony jest o kontakt z profesorem D. Zakrzerskim pod numerem telefonu: 22 – 123 456 789
Chciałbym nieśmiało zauważyć, ze ostatnie zdjęcie przedstawia właśnie profesora Zakrzersa, więc wkradła się chyba malutka nieścisłość 😀