Nie wiem jak Wy, ale jeśli o mnie chodzi to czasami czuję, że muszę sobie zrobić przerwę od gier.
Czegoś mi brakuje, ale na dobrą sprawę nie wiem czego… Może nadchodzi czas na zmiany? Może zamiast grać tylko w MMO, powinnam odpocząć troszkę od ludzi i pograć w gry singleplayer?
Przeglądam ostatnio mnóstwo zwiastunów, usiłując znaleźć taki, który naprawdę mnie oczaruje. Owszem jest kilka fajnych gier na horyzoncie, ale nie znalazłam do tej pory żadnej gdzie po obejrzeniu zwiastuna powiedziałabym sobie: Muszę to mieć!
Powiem jedno – jest zdecydowanie za dużo gier na rynku. Z nostalgią wspominam czasy gdy z niecierpliwością oczekiwałam na wydanie kolejnej gry, po czym jeszcze musiałam poczekać az dotrze ona do sklepu w moim mieście…
No cóż, oto kilka zwiastunów, które przyciągnęły moją uwagę. Dajcie znać, które gry polecacie, a które powinnam omijać z daleka. A może macie na oku jakieś inne ciekawe tytuły?
****
Widzę, że mnóstwo osób zachwyca się Wiedźminem 3. Nigdy nie grałam w 1 i 2, ale zwiastuny zawsze mi się podobały. Jeśli chodzi o Sapkowskiego, to owszem czytałam, ale… nie jestem wielkim fanem. Nie załączam zwiastunów, bo na pewno znacie, ale natknęłam się na przepiękną piosenkę – trybut dla Ciri i Wiedźmina 3.
Część gry Guild Wars 2 jest dostępna obecnie dla wszystkich chętnych. Korci mnie aby ją spróbować, ale nic o niej nie wiem…
Rocket League bije rekordy popularności. Gra wygląda przezabawnie i stała się częścią rozwijającego się gwałtownie e-sportu.
Fallout 4 – podobno wszyscy ta grę znają. Wszyscy – oprócz mnie. Wiem, pewnie jakiś post-apokaliptyczny survival, gdzie zadaniem gracza jest dwoeidzieć się co się stało i jak wykaraskać się z tej całej sytuacji. Jedno przyznaję – kampania marketingowa tej gry jest bezbłędna.
Heroes of Might and Magic… Spędziłam wiele godzin bawiąc się rewelacyjnie przy III części. IV była totalnym rozczarowaniem i jakoś nigdy więcej nie odważyłam się spróbować kolejnych części. Może czas się przełamać i przygotować na część VII?
Nie mam konsoli, ale muszę wspomnieć o jeszcze jednym zwiastunie. I nie – nie będzie to Destiny. Tym razem Halo 5 i zwiastun pełen Nathana Fillona…
Haha, sam mam ten dylemat. Niby ten Ark miał mnie zaciekawić ale po godzinie samotnego grania znudziło mi się do szczętu. Ma potencjał ale wiało nudą.
Nie ma coś gier co by mnie zaciekawiły ostatnio. Siedzę i krążę myszką wokół ikonki planetside’a cały czas. Ale tydzień to tydzień więc zobacze inne gry
Wiesia 1 i 2 mogę Ci udostępnić na Steam lub GOG. Trzecią część kupię po wymianie kompa. GW2 ciągle gram więc możesz mnie pomęczyć pytaniami 😉
Guild Wars 2 jest z nich chyba najbardziej rozbudowana. Poza tym jest naprawdę pięknie zrobiona, nawet na starszych komputerach wygląda super.
Guild Wars 2 jest świetną grą dla ludzi, którzy nie mają za wiele czasu na granie, albo cieszy ich samo latanie z ludźmi. End-game gry jest do wykonania w 3 dni i jest identyczny, jak podczas premiery.
Mówię to z doświadczenia, straciłem 2k godzin w tym tytule… I poświęciłem tyle tylko dlatego, że grałem w jedynkę i miałem duże nadzieje.
Poleciłbym zacząć grać od drugiej części(Wiedźmin 2 Zabójcy królów). Pierwsza brzydko się zestarzała.
Hmm… w większości gier po end-game jest już tylko raidowanie, PvP i community. Ale pod względem ilości zadań i mnogości misji, obszerności mapy i jej zróżnicowania i craftu jednak jest w ścisłej czołówce. Gra nagradza odkrywanie całej mapy, misje nie są sztampowe, jest przy czym się bawić – nie trzeba gnać do przodu aby osiągnąć maks lvl… Pojedynczo można się świetnie bawić a gildii jest dodatkowo sporo do zrobienia. Z tych gier które wymieniła Kinya to dla mnie jest zdecydowanie na pierwszym miejscu. No, może Fallout może powalczyć, ale z dwóch powodów – jeszcze go nie ma więc nie wiadomo co i jak, a po drugie jestem zaprzysiężonym fanem i jaram się każdą odsłoną tej serii;-)
Uczciwie przyznam , że zainstalowałem GW2 niby tylko na chwile i już nabiłem 32 level. Gra się naprawdę sympatycznie.
Kiniuś mogę udostępnić Wieśmina 3 🙂
Pogralem narazie w GW2 jeden dzien, wbilem 15lvl ta micro chiłałą. Fajna gra, aczkolwiek brakuje mi paru rzeczy, jak info ktory NPC daje questa, jakiegos journala na questy i zeby one nie znikaly jak wyjde poza zasieg. Strasznie nie lubie jak mnie jakies questy omijaja, a w tej grze to jest nagminne – wystarczy pojsc jakos bokiem i pach…
Postac z questem jest oznaczona serduszkiem. Na mapie widac po prawej ile elementow na mapie zaliczyles, ile Vista’s, ile point of interest, ile questów… No i ile Ci zostało. Nie trzeba gadac z nikim – jak wejdzie sie w zasieg questu, po prawej na gorze pojawia sie serduszko z opisem co trzeba zrobic zeby quest zostal zaliczony. Niekiedy jest to kilka roznych mozliwych rzeczy, az do napelnienia paska. Potem mozna pogadac z npc od questa, bo po zaliczeniu misji gosciu moze sprzedac rozne rzeczy, np. przepisy do craftu;-)
Soory, na mapie ilosc zaliczonych punktow jest po lewej. Za zaliczenie wszystkich na mapie, co rowna sie zwidzeniem jej calkowicie dostaje sie nagrody na koniec;-) A jest tych map od groma;-) Dodatkowo dla kazdej klasy i rasy sa oddzielne linie fabularne uruchamiane od 10 lvl – mozliwych rozwiazan jest od groma. Fajny jest tez craft, bo skladamy rzeczy z elementów, co powoduje ze ilosc kombinacji jest ogromna. A ze mozemy wymasterowanc dwie z nich na postac to zeby wszystkiego sprobowac trzeba troche pograc;-)
Oprócz oznaczonych serduszkami questow uruchamiane sa questy poboczne, np. eskorta konwoju czy uratowanie jakiegos npc. Natrafia sie na nie na mapie w okreslonych miejscach (zazwyczaj od kilku do kilkunastu). Te questy sa dla wszystkich graczy w poblizu. No i na kazdej mapie jest jeden wielki boss dopasowany trudnoscia do mapy, ktorego tlucze raid zlozony nawet z ponad setki graczy, ktorzy akurat sa w poblizu. Co fajne nawet jak jestesmy na 80 lvl jak wchodzimy na mape do 10 lvl to obniza nam sie poziom do dozwolonego na mapie. wiec mozna zwiedzas startowe zony dla kazdej rasy w dowolnym momencie. Sa fajne walki podwodne jak i podwodne pety, ktore dla rangera sa pelnoprawnymi towarzyszami i walcza. Ogolnie jest co robic. I szczerze doradzam sprobowac kazdej klasy – nie ma podzialu scislego na tanka czy healera – wszystko zalezy od broni ktorej uzywamy i skilli wybranych na drzewku rozwoju. Nie raz widzialem tankujacego maga czy leczacego wojownika;-)
Ogólnie to obejrzyjcie sobie Angry Joe’go – gościa który w swoich recenzjach zazwyczaj nie przebiera w slowach i bez litosci krytykuje. Ogolnie ta gra ma juz ponad trzy lata a jednak… Szczerze polecam: https://www.youtube.com/watch?v=Ax-_06Acj8Y
Tak, oczywiście. Tylko on to nagrywał 3 lata temu, czyli w okresie, w którym byłem wielkim obrońcą gry. Od 3 lat do tej gry nie dodano nic!
Gra jest świetna tylko nie ma w niej co robić po dłuższym czasie.
Mówię to samo każdemu obrońcy tej gry po 3 latach – co mam robić? Mam każdą klasę na 80lvl’u, wszystkie w full exo, 3 w full ascended, 2 legendarki (Gayer i Kudzu), 100% świata na 3. Lvl 50 fraktali, Dungeon Master, zrobiony każdy achievement eventowy (nie tylko na meta – każdy!), zrobione wszystkie puzzle, exploracja, Teq i Wurm, zrobiłem każdą jedną misję gildiową. Na Living Story 2, czyli ostatni rok, poświęciłem jakieś 20godzin – wychodził, zrobiłem wszystkie achivy, wychodziłem.
W tej grze nie istnieje coś takiego jak content PvE. ANet specjalnie walczy, aby nie można było solować dungów, wprowadzając mechaniki typu „wszyscy muszą pociągnąć za dźwignię w tym samym momencie”. Niektóre dungi, jak Honor of the Waves Path 1 jestem w stanie solować (a przynajmniej kiedyś mogłem).
W tej grze istnieją 2 buildy – DPS i Condi DPS. Spróbuj pójść z tzw. pugiem na cokolwiek nie będąc ubranym w set do DPS’u – nie dość, że będziesz za to tępiony, to sam się będziesz czuł jak 5te koło u wozu.
Dungi w tej grze zostały napisane w ten sposób, aby tylko opcja 5x DPS była dobra.
Aaa, tak, zapomniałem. Mogę sobie pobiegać na WvW za tępym zergiem, albo pograć na sPvP, gdzie zostanę zniszczony, bo ludzi grających samemu kolejkuje z pre-made, ponieważ nie istnieje żaden matchmaking albo ranking.
Kinia jeśli pamiętasz Baldursy to ta gra powinna Cię zainteresować
https://www.youtube.com/watch?v=jZmyUfDP1no
Mam to szczęście ze mogę w to już pograć i… będzie zabawa zarówno dla singla oraz zabawy jak w mmo . A nawet o wiele więcej. Mozna tworzyć samemu moduły i kampanie i jako Mistrz Gry (jak w starych sesjach rpg) na żywo podczas rozgrywki interweniować w jej przebieg.
Jak fallout to tylko 1 i 2 ewentualnie jako typowa strzelanka Fallout: BoS
ja kultu wiedzmina nie rozumiem, fajnie nasza gra i duzy sukces ale sam wieska 2 przeszedlem i był banalny, prostoliniowy troche za bardzo i nudnawy, moze mam takie odczucia bo jestem z tych hardcorowych graczy pokolenia gierek gdzie nie było ułatwien i gierki czesto powodowały frustracaje, jednak brakuje mi tamtych singleplayerowych tytułów wiedzmin jest za łatwy, zbyt banalny i prosty.
Coś z innej beczki – „Armikrog” https://www.youtube.com/watch?t=5&v=ho0ZM3AmOuU gra twórców Neverhooda, premiera za tydzień. Jeżeli humor i zagadki będą chociaż w połowie tak dobre jak w Neverhood to będę zadowolony 🙂
Patrzylam na ta gre ale chyba znowu opozniona premiera jest 🙂
Wow fajnie wygląda 🙂