Studio WildCard, twórca ARK: Survival Evolved przygotowuje się do uruchomienia trybu prymitywnego w tej grze i dlatego też ujawniono czego mogą oczekiwać gracze, którzy zechcą wypróbować ten tryb.

Wizja tego, co uważana jest za „prymitywne” może się różnić i właśnie dlatego twórcy gry uprzedzają, że w trybie tym nie będzie elektryczności, ale nie będzie on aż tak prymitywny i gracze nie cofną się do epoki kamienia łupanego. O ile elektryczność i inne rzeczy nie będą dostępne w  trybie Primitive+, to jednak to wcale nie znaczy, że gracze nie będą mieć pewnych luksusów.

Tryb prymitywny usunie wszelkie nowoczesne udogodnienia, ale pozostawi graczowi rzeczy z którymi człowiek przetrwał ostatnie stulecia, a co niektórzy ludzie nadal tak mieszkają. Gracze PvP tez powinni być zadowoleni, gdyż tryb ten doda do gry większą ilość broni (siekiery, muszkiety i flinty) oraz inne sposoby rajdowania baz. Ale to nie koniec nowości, gdyż w trybie tym gracze dostaną do dyspozycji także większą ilość nasion jakie będą mogli posadzić, a nawet będą mogli wybudować rynek i postawić własny stragan do wymiany handlowej. Tryb ten doda 230 przedmiotów, które nie występują w grze podstawowej oraz trzy nowe poziomy budowania, które z pewnością przydadzą się gdy chce się obronić bazę przed najeźdźcami: drewno, cement i cegłę suszoną,

Nie wiem jak Wy, ale mnie ten tryb zaintrygował na tyle, że chyba go wypróbuję.

Poprzedni artykułSkyforge świętuje pierwsze urodziny
Następny artykułMówią o mnie Krwawa Kinya…
5 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
Anselmo

Zapowiada się ciekawie.

JXRaiv

Kupiłem sobie ARK na ostatniej wyprzedaży steamowej i bardzo mi się podoba, jest znacznie ciekawiej niż w Rust czy innych grach Rustopodobnych. Głównie dlatego, że w ARK można grać bez serwera pełnego ludzi, a w Rust… No, nie ma to sensu. Nie doszedłem jeszcze do tych udogodnień, na razie najlepsza broń zasięgowa jaką mam to proca ale jestem pewny, że z znajomymi będziemy nawalać na tym trybie prymitywnym bo brzmi interesująco.

Biurokrata

Gram od kilku miesięcy. Gra jest przekozacka. Z braku czasu zrezygnowałem z PvP i teraz sobie buduje i oswajam na serwerze typu PvE. Za jakiś czas zamierzam odpalić własny serwer, bo te Nitrado mają tragiczne pingi i lagi.

LoOBuZ

Powalona gra.Straszne spadki FPS przy bazach a mam w miarę mocarny sprzęt.Dziś tak moja gra wyglądała start ok gram leveluje postać odblokowuje blueprinty.Umarłem z głodu 🙂 Za trzecim razem odkryłem że z paproci wypadają jagody WTF!!!!!!!Umarłem wybieram zonę respawnu i odradzam się w bazie kolesia pełnego dino.Oczywiście nic nie mogę zrobić bo jestem zablokowany między nimi.Umieram z głodu(po długim czekaniu).Odradzam się zabija mnie od razu wąż levelu 44,odradzam się znów w bazie jakiegoś kolesia ale można z niej wyjść.Gram chce przepłynąć na jakąś wyspę ale umieram bo zabrakło mi staminy i nie mogłem w wodzie jej odnowić nawet coś zjeść nie mogłem więc się utopiłem gdy tylko zanurzyłem się.Odradzam się znów i zabija mnie od razu wielki wilk :)Podziękuję tej grze chociaż szkoda bo teraz jest za pół ceny a 20 Euro leży na Steam.Optymalizacja to kpina w tej grze.Odradzanie to też kpina.

Biurokrata

Gra nie wybacza. Priorytet na starcie to budowa prostych narzedzi, lokum 1×1, ogniska i ubrania.
Potem łóżko żeby respić się w domku i dopiero wtedy można się zacząć bawic w eksploracje i szukanie lepszej miejscówki.