Wczorajszy dzień z pewnością ucieszył graczy The Division, gdyż na serwery tej gry trafiło, zapowiadane już od dawna, drugie płatne rozszerzenie – Survival, czyli Przetrwanie.

Co ciekawe, to ilość osób logujących się wczoraj do gry była tak duża, że po raz pierwszy od długiego czasu pojawiły się kolejki!

Oto jakie zmiany wprowadziła aktualizacja 1.4

Rozszerzenie Survival dostępne jest za darmo dla osób posiadających przepustki sezonowe, ale można je także kupić. Niestety gracze na PS4 będą musieli poczekać na to rozszerzenie do 20 grudnia.

No więc co nowego pojawiło się w The Division wraz z tym rozszerzeniem?

Zacznijmy od tego, że wprowadzono tryb przetrwania, gdzie gracze by przeżyć muszą zadbać o podstawowe potrzeby swojej postaci, czyli odpowiedni ubiór, pożywienie, picie i lekarstwa. Akcja tego rozszerzenia toczy się na nowych mapach, na których to ląduje się wraz z grupą innych graczy. W zależności od wybranego trybu gracze mogą współpracować by mieć szansę na przeżycie, lub też toczyć samotna walkę z wszystkim przeciwnikami. Sesja trwa maksymalnie 2 godziny.

Gracz rozpoczyna rozgrywkę bez zaawansowanego wyposażenia i zdobyć je musi przeszukując pobliskie lokacje. Celem jest dotarcie do centrum mapy, ale im bliżej centrum tym trudniejsi przeciwnicy AI. W momencie śmierci gracz opuszcza rozgrywkę.

Oprócz rozszerzenia, do gry trafiła także aktualizacja dostępna dla wszystkich graczy. Wprowadziła ona kolejny poziom trudności – tier 5, podniosła maksymalny poziom przeciwników na 34 oraz sprzętu posiadanego przez gracza na 256 punktów.

Do gry dodano także 12 nowych broni na poziom T5 oraz  kilka specjalnych broni, które można otrzymać tylko po zabiciu bossów:

  • Golden Rhino
  • Urban MDR Assault Rifle (old B.L.I.N.D Rifle)
  • Tommy Gun
  • Thompson M1928

 

Oto jak wygląda The Division na DX12

Lista zmian, jakie wczoraj trafiły do The Division jest naprawdę duża i znajdziecie ją na stronie głównej gry.

Poprzedni artykułDo ilu razy sztuka?
Następny artykułInstancje PvE w Revelation Online będą prawdziwym wyzwaniem