Z moich dotychczasowych doświadczeń wynika, iż każdy facet logujący się do Everquesta chce odegrać ważną rolę w społeczeństwie Norrath, więc tworzy postać, która wydaje mu się potężna, groźna, potrzebna i samodzielna… Każdy Polak którego znam, ma jakiegoś tanka, dużego, małego, płytowego czy też chodzącego w skórze… Grunt, że tanka ma!

Najbardziej popularny chyba jest bruzer i monk jako nowe postacie. W tej chwili panują na prawo i lewo Shadowknight’ci i Palladyni, no ale z pewnością po dodatku będą płakać, że nikt ich nie chce do grupy. No ale chwilka, jakiej grupy? 6 SK? Przecież mogą sami się leczyć, fd robic, tankowac i dps do tego całkiem niezły.

 Ech… nie za bardzo rozumiem, dlaczego każdy chce mieć jakiegokolwiek wojownika. No dobra, bruzery i monki są używane głównie do farmowania znajdek, o tym zastosowaniu nie będę dziś pisać. Chciałabym za to przedstawić zarejestrowaną rozmowę, czy też wypowiedzi pomiędzy młodym tankiem Zakrzem (vel Zakatak) oraz doświadczonym Blackscorpionem (Blacklash – inkwizytor, który ma być tankiem… kiedyś). Inne postacie występujące w sztuce to: Lareina, mały inkwizytor, który kiedyś będzie templarem jak dorośnie oraz Galadriela, przedstawiciel niepotrzebnych nikomu summonerów…

Na dobry początek, oczywiście pozdrowienia i przywitania:

cytat1

No więc w skrócie historia przedstawia się tak: Zakrzu po pierwszym zalogowaniu się do EQ2 stworzył bruzera (jak większość ludzi). W okolicy levelu 50go stwierdził, że się nie nadaje by być tankiem, więc zaczął levelować wizarda. Po osiągnięciu wieku dojrzałości przez wizarda (czyli uzyskaniu mythicala), Zakrzu postanowił po raz kolejny spróbować z tankeim. Tym razem guardem. Dlaczego akurat ta klasa? Nie mam pojęcia, ale Diabeł jest, tankuje całkiem ładnie (poza chwilami gdy ja ginę) oraz osiągnął ostatnio dojrzałość. No i w tym momencie Zakrzu postanowił odkopać, odkurzyc swoją pierwszą postać, czyli bruzera Zakataka. No dobra, każdy wie że nauka to potęgi klucz, więc Zakrzu Diabelny postanowił wziąść parę teoretycznych lekcji tankowania u jednego z najlepszych bruzerów na serwerze Blackscorpiona. Spotkali się oni w dniu wczorajszym i w zaciszu czata gildiowego rozważali wszelkie za i przeciw bycia tankiem. Ta zarejestrowana rozmowa wstrząsnęła mnie do tego stopnia, iz pozwoliłam sobie na jej upublicznienie. Myślę, że każdy początkujący tank znajdzie w niej wiele cennych porad…

Więc dlaczego ginę na swoich lekarzach gdy guard Diabel tankuje grupy mobów? Otóż guard jest single tankiem z dużymi problemami przy tankowaniu więcej jak jednego mobka. No dobra, a jest na to jakaś rada?

cytat2

No dobrze, to już wiemy iż guard ogólnie jest do bani. Ale może jest jeszcze jakaś nadzieja? Może jakby sprzęt super na niego założyć? Z jakimiś dodatkowymi efektami?

cytat3

Dobra, czyli jeśli chodzi o guarda to nawet sprzęt nie pomoże. A co jeśli chodzi o bruzera?

tank3

Strach się bać! Guard bez tarczy… Co to się nie wyrabia ostatnio. No dobra, to jaki jest bruzer w tankowaniu?

tank4

Może jeszcze jakieś podpowiedzi? Triki? Sekrety o których nikt wiedzieć nie powinien tylko bruzerzy?  Oto zdradzam Wam najpilniej strzeżoną tajemnicę, która wyjaśnia jak zostać dobrym tankiem-bruzerem:

cytat4

Jednakże, nigdy nie jest tak słodko jakby się wydawać mogło… I porządny bruzer ma swe chwile zwątpienia…

cytat5

Mam szczera nadzieję, że również nasz ulubiony zerker zdradzi swoje tajemnice tankowania. Może jakieś ciekawostki, bądź też sekrety przekazywane z pokolenia na pokolenie? Czekam z niecierpliowścią…

Oczywiście warto dodać, iż w czasie tej wymiany zdań Panowie dzielnie walczyli z różnymi potworami. Szło im lepiej czy tez gorzaj, ale może to wynika z tego, że nawet młody inkwizytor ma bruzerowatość zakorzenioną we krwi…

cytat6

Światło dzienne ujrzało również wiele, głęboko skrywanych tajemnic, które specjalnie dla Was odkryję! Z racji na wstrząsające wyznania, które mogą zachwiać podwalinami świata Norrath, proszę zająć miejsca siedzące, by nie upaść…

cytat7

cytat8

Na tym kończę swój bezzstronny i obiektywny artykuł na temat różnic pomiędzy guardem a bruzem… Mam nadzieję, że wiele z tych informacji przyda się młodym tankom, którzy będą dążyć w ten sposób do swej doskonałości. Serdeczne podziękowania za ujawnienie sekretów bycia dobrym tankiem należą się Blackscorpionowi oraz Zakrzowi.

Dziękuję wam Panowie tankowie, bez Was nie powstałby ten artykuł…

Poprzedni artykułObejrzałam z przyjemnością…
Następny artykułOVERLORD znika z Norrath… (już niedługo)
11 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
Anselmo

Ja przedstawiciel osobnikow szlafrokowo pidżamowych pozwolę sobie udzielić kilka rad gdy się jest w grupie z psędo tankiem .
Gdy takowy tank ( przeważnie osobnik z przerośniętym ego i mięśniami ) zacznie proceder zwany ” wycieraniem podłogi” a odbywający się przez przepuszczenie mobobów by zaatakowały jedyny i słuszny „dps” należy wtedy rzucić FD najlepiej z tinkerera. Widok tanka gdy moby do niego wracaja nieoceniony. Kończy się też wycieranie podłogi , bo co to za fun gdy szlafrokowiec wstaje jak młody bóg . Należy też pamiętać o tym , że tanki przeświadczone są o swojej nieśmiertelności i umiejętnościach . Cytując – cooooo ja nie dam rady ?. To tylko kilka mobów eeeeeeee pull room . Efekt tego jest taki , że słyszymy następnie i tu kolejny cytat ” Leczyyyyyć k….a leczyć …….”. Tank to istota dziwna i oryginalna należy podchodzić do niego jak do 6 letniego dziecka , pogłaskać po główce , dać cukierka i powiedzieć jaki jest wspaniały i jak świetnie tankuje. Wtedy taki tank zbuffowany pochlebstwami czuje się dowartościowany i staje się podatny na drobne sugestie w stylu … : ” Wiesz my wiemy że ty to dasz radę wytankować , ale nam biedakom skończy się mana w połowie walki po co mamy stać bezczynnie , weź pullnij tylko połowę pokoju ” .
Pamiętajmy też o tym , że to zawsze tank wipuje całą grupę. Zawsze gdy stracii agro to jego wina. Skoro nie potrafi utrzymać mobów niech gra w GH w LoN 🙂

Homer

Ale nowele napisales 🙂 'Pamiętajmy też o tym , że to zawsze tank wipuje całą grupę. Zawsze gdy straci agro to jego wina’ – nie, nie, i jeszcze raz nie – to NIGDY nie jest wina tanka 😀 Zawsze jest to albo za duzy dps scoutow/magow i czasem nawet lekarzy ( nasza Avi dosc czesto sprawdza wilgotnosc podloza nosem 😀 ) albo tez resisty na tauntach albo tez czasem wredne moby z mem wipem 🙂 Ja dopiero ucze sie sciezki wojownika na easy mode czyli paladynie (nawet jeszcze nie t8) ale tankowanie zdecydowanie jest wyzwaniem.

Wichura

Monikowi trzeba pokazać, że brusier może być tankiem 😛 Jak tam Homer, który level? OT Grasz w DA, pewnie nie masz czasu? 😉

Homer

Zapracowany ostatnio jestem a jak mam chwile wieczorem to odpalam eq2, ale DA na pewno nie odstawie i jak bede mial czas w weekend to odpalam 🙂 Blaszak na razie lvl 67 ale vitality wypalone 🙂

Zefir

Noto chyba kazdy Polak minus jeden. Ja nigdy nie mialem tanka i raczej nie zapowiada sie ze kiedykolwiek bede mial:P

Anselmo

To sie nazywa pamięć wybiórcza 🙂

Throin

Cóż jeżeli chodzi o moc tanków to w tej chwili (zakładając że grają ludzie dobrze wiedzący o co chodzi, czyli na podobnym poziomie, czyli dobrym) na shadowknighta nie ma mocnych. SK jest wyjebane w kosmos, potrafi wszystko i nerf sie mu należy potężny. Później jest paladyn, niewiele gorszy od SK, później duża przerwa i zerker z guardianem, nie wiem gdzie usytuować monka i bruisera, bo klasy znam najmniej.
No i jeżeli tank umiera to jest wyłącznie wina healerów, koniec kropka, nic tego nie zmieni 🙂
Magowie w TSO to mają taki banał i easy mode jak w żadnym innym dodatku chyba. Tylko klepanie w przyciski, czasem cure i to wszystko. Ja tam akurat sie bardzo ciesze jak w czasie rajdu critical epika rabnie sukienki za 15k.
Nie ma to jak widziec zbyt pewnych dpsow na ziemi 🙂

Zefir

Sezar to tylko chandlarz byl naramienikow z Megalodona 🙂 i tak jakos zostal. ale w sensie uzywania i trenowania jego muskulatury to nigdy nie byl brany pod uwage jako jeden z moich altow.

Zefir

na Blackburrow mialem tez monka na koncie ktorym gral tyklko i wylacznie moj kolega. to tez mam liczyc? 😛 tak wiec reasumujac podtrymuje co powiedzialem – nie mialem, nie mam i nie zamierzam miec fightera. nie interesuje mnie to.