Kiara zaprezentowała graczom ostatnią z trzech instancji z Vasty Deep czyli najtrudniejszy The Vestigal Cella. Loch ten zamieszkiwany jest przez Ca’Na, czyli piękne ale śmiercionośne meduzy oraz ich królową.
Piątek był również dniem dobrych wiadomości. Po pierwsze to chyba w końcu SoE rozwiązało problem z graczami spoza USA i ich dostępem do dodatku od 16go lutego. Po drugie to na serverze PvP zostały ogłoszone nadchodzące zmiany. Jest to oczywiście ściśle powiązane ze zbliżającymi się Battleground’ami oraz cross-server PvP.
Najważniejszą zmianą to zredukowanie czasu trwania tzw. spelli kontrolujących, czyli mezów, stunów i charmów. Poza tym spelle i combat arty nie będą mogły być całkowicie zresistowane, lecz co najwyżej zadane uszkodzenia będą mogły być zmniejszone. No i do tego dojdzie kolejny stat, tzw. wytrzymałość. Będzie on wystepował na craftowanych specjalnie pod PvP przedmiotach i do tego również na serwerach PvE. Zgodnie z założeniami developerów, w terminie późniejszym, ma się pojawic trzeci komplet slotów na armor PvP (w tej chwili mamy set na armor do walki/ leczenia + appearance).
P.S. Z życia rodziny… W niedzielę postanowiliśmy się z Pikielkiem od’everquestować i poszliśmy do operetki na Księżniczkę Czardasza. Pierwsza minuta była szokiem, ponieważ na scenie prawdziwy kabaret i do tego piosenka „Lady Marmalade”. Do operetki Pikielek szedł z nastawieniem „żeby tylko za głośno nie chrapać”, natomiast już „po” wyszedł z błogim uśmiechem na ustach… Oj działo się, działo… Kuse spóniczki, kan-kan i ogólnie bardzo kabaretowo i wesoło. „Księżniczka Czardasza” w nowoczesnym wydaniu, czego zupełnie sie nie spodziewaliśmy.
No a po powrocie (dość późnym), na drzwiach do mieszkania zastaliśmy przylepioną kartkę: „Państwa pies wyje od 17.30 bez ani minuty przerwy. Jest godzina 20.30”. Nasz pies to UBER panikarz i kompletnie nie mamy pojęcia jak to zmienić…
Jest bardzo prosty sposób, na to żeby pies się nie stresował:). Trzeba ubierać się, wychodzić i po 1min wracać, kilka dni, trochę wydłużać czas i pies już nie będzie się stresował wyjściami i brakiem swoich podopiecznych 😉 – ewentualnie zatrudnić nianie 😛
P.S.
Piękna ta zonka 😀
Problem w tym, że Amir zaczął panikować już jak widział ze się gdzieś ubieramy. My jeszcze nie wyszliśmy a on już wył…
A gdzie devsi napisali o tym trzecim slocie na sprzęt pvp? Trzeba im wyjaśnić, że zabiją tym Nagafena. Owszem w ten sposób pvp będzie miłym instancjonowanym dodatkiem dla ludzi z serwerów pve, ale u nas 90% ludzi nie ma motywacji do grania w pve większej i robią instancje czy raidy tylko dlatego ze czasem wypada tam coś co może uzupełnić im set do walki pvp. Nikt u nas nie będzie robił mytha 2.0 czy kolejnej linii typu prismy 6.0, bo po co? W sytuacji kiedy SOE zrobi sobie sety PvP jako coś zupełnie osobnego, pvp stanie się poboczną minigierką nie mającą znaczenia dla gry i spowoduje rozwalenie naszego serwera. Może ze dwie gildie będą raidować, a reszta od święta pójdzie w MC setach do instancji typu Deep Forge. Podzieliłem się tym radosnym newsem ze znajomymi i niestety dla części to oznacza, że chyba w ogóle zrezygnują z gry.
Wiem ze SOE to banda carebearów nie rozumiejących idei gry PvP w ogóle i robią PvP w EQ2 od lat na doczepnego i na odwal się, ale to jest gruba przesada.
W tym linku co dałam, chyba na drugiej stronie jest wzmianka o tym. Nie znam sie na PvP, ale wiem, że sety z PvP są inne od setów z PvE. To chyba uczciwe, że ludzie z PvE powinni miec mozliwość zbierania przedmiotów z tym nowym statem „wytrzymałosc”, który będzie bardzo ważną rzeczą przy walkach PvP. Nie oszukujmy się, ale trzeba będzie nosić rzeczy PvP jesli ktos będzie chciał brać udział w Battlegroundach. Zmiana setów na PvE jest lekko bez sensu, bo można zapomniec cos tam przełożyc, więc rozsądny wydaje sie pomysł slotów na 3ci armor, który będzie działał tylko w warunkach PvP. Przynajmniej ja to tak rozumiem.
Info wkleiłam tez na forum.
I jeszcze jedno… wdech… wydech… wdech… wydech… Już jesteś ciut spokojniejszy? 🙂
Nie mówię, że nie mają mieć możliwości, najlepiej jakby po prostu rozdzielić serwery PvE z ich instancjonowanym PvP od naszych. Takie łączenie na siłę ma same wady. Jak nic się nie zrobi, to u nas zaczną płakać, że ludzie, którzy grają na pustych serwerach, gdzie jest jedna gildia raidująca avatary, której w dodatku nikt nie przeszkadza w trakcie pullów costestedów, ma ogromną przewagę w gearze na crosserverowym PvP. Dla was PvP to będzie instancjonowana minigierka, gdzie jak ktoś będzie chciał to może sobie iść lub nie i może nie skończy się to tak jak od lat puste areny. Dla mnie oznacza to zniszczenie sensu gry, bo są lepsze gry czysto PvP. EQ2 jest fajne bo stanowi połączenie obu. Ciśnie mi się teraz na myśl masa argumentów, czemu to spowoduje katastrofę, także nawet nie wiem od czego tu by zacząć. Ale dam jeden przykład.
Levelujesz postać i od 10 levlu napotykasz wykoksowanych gankerów w setach PvP, których jest całkiem sporo i giniesz na strzał, bo nawet jak masz niezły gear z PvE, to dla nich jesteś jak na golasa. Jeśli interesuje Cię tylko bicie levela do maxa i tam granie dopiero PvP to nie opłaca Ci się w ogóle robić postaci na naszym serwerze, bo przecież łatwiej zrobić postać na serwerze PvE, a potem już chodzić tylko na instancjonowane PvP. Co więcej instancjonowane scenariusze PvP z dodatkowymi jakimiś tam bonusami za nie z tymi ich sezonami a la amerykańska liga footballowa, spowoduje wyludnienie PvP na top tierze i co jeszcze bardziej zmniejszy sens levelowania postaci u nas, skoro można na spokojnie na serwie PvE i tylko potem łazi się i tak do tych samych instancji PvP. Aktywność na otwartym PvP gwałtownie zmaleje. Wobec braku sensu zaczynania gry u nas, Nagafen straci sporą część populacji. To wywoła efekt domina, bo low level gankerzy przestaną mieć kogo bić i sami przestaną grać. Powolna śmierć open PvP jest po takich ruchach nieunikniona, spora część ludzi z Nagafena zrezygnuje z gry w EQ2 jeśli open PvP po prostu zacznie zamierać. SOE jest na najlepszej drodze by zniechęcić do swoich gier i stracić kolejny raz kilka tysięcy klientów.
Trochę niewygodnie opisuje się większy problem w komentarzach ze względu na brak edycji, dlatego dopiszę jeszcze parę uwag w nowym komencie.
Obecnie open PvP podtrzymują 3 rzeczy:
– Ludzie chcący zrobić sobie postać na PvP i levelujący u nas nowe toony, które stanowią esencję życiową podtrzymującą PvP i ekonomię serwera. (co jak napisałem wyżej moim zdaniem po proponowanych zmianach zostanie zniszczone)
– Walki zergów w KP, które farmią tokeny na sety i znikną wobec lepszych nagród za pvp w instancjonowanych scenariuszach. Ale akurat to dla wielu nie jest problemem, bo w takich walkach często za duży jest lag, żeby wiedzieć w ogóle co się dzieje.
– Obecnie często walki PvP pomiędzy grupami odbywają się pod instancjami, szczególnie jak są hot, albo zone of the day, podobnie jak ludziom pomaga się robić ich epice np. w Sebilis to tam odbywają się takie walki. Jak dla mnie takie mniejsze potyczki są najfajniejsze, ale ich nie będzie bo nikt u nas nie będzie robił instancji, czy questów na gear PvE, jeśli nie będą one w jakikolwiek sposób miały znaczenia dla PvP. Teraz normą jest, że idąc do Kunzar Jungle spotykam tam kilkanaście questujących osób, a w Sebilis 3 grupy coś tam robiące. Dla mnie największą katastrofą jest spowodowanie, żeby tętniący życiem Nagafen zamienił się w pusty serwer jak wygląda większość serwerów PvE, gdzie questując cały dzień spotyka się kogoś raz na pół dnia, a do tego to właśnie zmierza.
Skoro z serwerow PVP zostal tylko jeden (popraw mnie jesli sie myle) to pvp w takiej postaci jak jest umiera.
A utrzymywanie jednego serwera PVP, z innymi rulesami i itemami jest w tym momencie wiekszym kosztem niz to przynosi zysk. To wlasnie wskaznik rentownosci mowi firmie czy cos warto utrzymywac.
Moim zdaniem, umasowienie PVP nawet do postaci instancji PVP jak to ma miejsce w Warku przedluzy zycie PVP. No chyba ze chcesz zeby w tym roku SOE zamknelo ostatni serwer pvp?
Raczysz żartować! Widziałeś serwer pvp w Vanguardzie, którego jakoś nie zamknęli ciągle? A w porywach online 4 osoby. Nie mówiąc już o całym Vanguardzie, w którego gra na wszystkich serwerach (są 4) tyle osób co na jednym serwerze EQ2 i to takim z low populacja.
Więc twierdzisz, że mieliby zamykać najbardziej zaludniony serwer w EQ2, na którym gra tyle osób co na paru serwerach pve? Jakie umasowienie pvp? Ja to bym wam życzył takich mergów jakie my mieliśmy, które swoją drogą były na życzenie ludzi. Widać klienci z pvp byli na tyle silną frakcją na forach SOE ze wydębili te merge. Tak dla zobrazowania dodam trzy nawet czasem cztery instancje Kylong Plains są u nas codziennością bez żadnej przesady, a bywało, że było ich nawet 6. To tylko Kylong Plains masz kilkaset osób online na raz, to tyle co przeciętnie na całym serwie PvE z populacją low.
Ludzie już dawno się podzielili i ci co chcieli grać pvp już na nim grają. Poza kilkoma wyjątkami po paru tygodniach w instancjonowanym pvp będą grali głównie ludzie z Nagafena. Skoro to dla nich taki koszt jak twierdzisz to niech zostawią tak jak jest teraz, a nie wydają kasę na bezsensowne zmiany. Jak jest dobrze to mogą już tylko odcinać kupony. Argument który podałeś można odwrócić przeciwko serwerom PvE po co utrzymywać ich kilkanaście skoro wszystkie maja populacje na poziomie LOW od miesięcy i o każdej porze za wyjątkiem Antonii, o wiele bardziej opłacalnie byłoby zamknąć przynajmniej połowę i wtedy ludzie by przy okazji też może mieli tam z kim grać. No ale SOE się ciągle łudzi, że jak skopiuje się rozwiązania z popularnych mmorpg i jak nowy dodatek trafi na półki sklepowe oraz unieatrakcyjni elektroniczną dystrybucję to te puste serwery się nagle napełnią. No tak ale podążając Twoim tokiem rozumowania zostałoby już tylko parę serwerów w tej grze to po co ją utrzymywać, lepiej od razu zamknąć.
OK, trafiaja do mnie twoje argumenty 🙂 Cofam co powiedzialem.