Kolejny poniedziałek, więc ponownie próbowałam pograć w PlanetSide . „Próbowałam” to chyba najbardziej odpowiednie słowo, bo tak naprawdę starałam się rozgryźć kiedy najczęściej gra mi przycina.

Na starcie dołączyłam do plutonu, który mimo iż w opisie miał „Easmir” to w rzeczywistości gracze walczyli na… Indar. Czasami sobie tak myślę, że po co tak naprawdę w PlanetSide 2 sa inne kontynenty skoro większość walk toczy się właśnie na tym kontynencie? Czy nie lepiej byłoby po prostu powiększyć ten kontynent tak aby mógł pomieścić wszystkich graczy na serwerze, a o reszcie zapomnieć albo po prostu wykasować? Wydaje mi się, że pozostawienie tylko tego pustynnego kontynentu uradowałoby sporą ilość fanów tej gry…

Przez pierwsze kilkanaście minut gry starałam się pograć jako medyk, ale niestety mój pluton walczył akurat w BioLabie, a to oznacza tylko jedNie martwcie się – nic nie czułam, jak i nic nie widziałam umierając, bo akurat miałam zmrożony ekran 🙂

No cóż, postanowiłam odrodzić się przy sundererze, który stał niedaleko jump-pada. Z racji tego iż był otoczony bandą inżynierów i medyków, nie było za bardzo sensu abym i ja brała ta klasę, więc pomyślałam sobie o infiltratorze…

I tutaj ciekawostka – celowanie oznaczało natychmiastowe zamrożenie ekranu na 2-3 sek. Owszem, potem mogłam strzelać dopóki nie musiałam przeładować broni, ponownie wycelować i … znowu zamrożenie. Argh…

Ja naprawdę nie miałam takich problemów grając w PlanetSide 2 przez pierwszy rok po premierze. Co oni do diaska zrobili? W końcu sprzęt mi się nie zmienił, a w tej chwili nie da się grać 🙁

No nic, po kilkunastu minutach walki z MAX’em na szczycie BioLab, którego nie mogłam zabić mimo, iż trafiałam go wielokrotnie – poddałam się i zmieniłam klasę. I zanim ktoś napisze, że trzeba było ubić wpierw inżyniera, to był on dobrze schowany i nie było go widać :/

Tym razem mój wybór padł na Heavy Assault – klasę której kompletnie nie znam ale jest coś co w niej lubię – wyrzutnie 🙂

20140922_planetside2_HA2

Z racji tego, że nad BioLabem pojawiło się coraz więcej samolotów, a do tego walka przeniosła się spod kopuły na ziemię, co oznacza że pojawiły się Vanguardy, wyrzutnia nie była taka zła. Mogłam sobie postrzelać i do samolotów i do czołgów.

Nie zamrażało mi ekranu chyba z 30 min i mimo, że nie sądzę abym kogokolwiek ubiła, to chociaż po-uszkadzałam sporą ilość samolotów i mogłam sobie w miarę spokojnie z daleka pograć. Moje szczęście nie trwało długo, gdyż walka przeniosła się bliżej miejsca gdzie przebywałam i grę wyłączyłam w momencie, gdy użyłam windy grawitacyjnej, a po odmrożeniu się ekranu okazało się, że postać moja leży martwa na ziemi…

Ogólnie to i tak miałam frajdę mimo, iż zginęłam olbrzymia ilość razy, a punkty XP dostawałam głównie za asysty przy zabiciu, naprawianie i leczenie.

Podsumowując: moje umiejętności są do dupy jeśli chodzi o gry FPS, ale kto by się tym przejmował 😀

Poprzedni artykułSzansa na 1000SC od SOE
Następny artykułNowe metody płatności dla graczy z Europy?
9 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
T4NK fright1

KINYA my od ponad roku mówimy o tym , że SOE niszczy własną grę ………….

Zhar

„Podsumowując: moje umiejętności są do dupy jeśli chodzi o gry FPS, ale kto by się tym przejmował :D”

Kinya mam to samo. Gram dla zabawy bo ginę tyle razy, że na poważnie bym chyba pier…a dostał 😉

Rajen

Dołączanie do randomowych składów często jest bezsensu, zwykle jest to masówka bez dowódcy, ludzie po prostu robią co chcą. Graj z naszym outfitem, nastawieni jesteśmy tylko na teamplay i bardzo chętnie pomagamy „niedoświadczonym”. Co prawda nie mamy składów 48+, ale już nie raz zatrzymywaliśmy zergi w 5-12 chłopa 😉

PolicMajster

Wczoraj wróciłem do gry po trzech miesiącach przerwy. Zawsze grałem Heavy Assaultem, bo gra mi się strasznie przycinała. Tak to przynajmniej zasypywałem wroga pociskami i czasami jakiś kill wpadł. Nie wiem co się stało z jakością połączenia w tej grze. Próbowałem zagrać infiltratorem, ale wszyscy na serwerze dziwnie migali i poruszali się skokami. Przy bitwie 48+ moje connection quality to poor/bad. Wcześniej tego nie miałem.

Piotr Dmowski

Jeśli zacięcia dzieją się w czasie ostrej jatki to problemem może być to iż ram wypadł ze slota i ciągnie na połowie mocy z 8 do 4 jeśli masz oczywiście 8. Raz spadały mi klatki i miałem mikro przycięcia właśnie z tego powodu, drugim powodem może być styrany już dysk.

denatur

Hej dziewczyno..ooo spójrz na procka… aaa. mówię Ci kup quada.

Skrux

mi też gra ładnie chodziła na moim quadzie-sradzie dopóki nie połączyli wersji PC z PS4 o czym Dawidka wypowiedział się w poście zamieszczonym przez Kinye tutaj… http://babagra.pl/2014/08/problemy-po-sierpniowej-aktualizacji/

Ameba

Kinia, wpadnij na Cobalt do NC, tam spokojnie można pograć pojazdami na dystansie i nawet na złomach ze starym prockiem wszystko idzie płynnie a lagi nie dokuczają.