Nic nie zapowiadało tego, że będę grać w Skyforge. Owszem, od jakiegoś już czasu słyszałam o tej grze, ale przy takiej ilości MMO dostępnych na rynku, nie sądziłam że znajdę czas aby w nią zagrać.

Nie wiedziałam czego spodziewać się po tej grze, więc muszę powiedzieć, iż jak na razie jestem bardzo pozytywnie zaskoczona. Owszem były problemy po wystartowaniu z Otwartą Betą, ale wygląda na to, że zostały one usunięte.

Zacznijmy jednak od poczatku – odrodzenia mojej postaci jako Nieśmiertelny.

20150727_skyforge_3

W przeciwieństwie od innych gier, przygodę w Skyforge rozpoczynamy od samouczka i wprowadzenia do gry, a dopiero późniejszym etapie możemy stworzyć naszą postać.

Nie wiem, jak to jest z Wami, ale jeśli o mnie chodzi to stworzenie idealnego wyglądu dla mojej postaci zajmuje mi bardzo dużo czasu. Szczególnie jeśli gra oferuje wiele możliwości. I tu właśnie nastąpiło moje pierwsze pozytywne zaskoczenie – nowo tworzona postać ma do wyboru nie tylko fryzury, kolory skóry, ale także różny ubiór i wiele akcesoriów. Po prostu marzenie… i godzina minęła zanim się kapnęłam.

20150727_skyforge_postac4 20150727_skyforge_postac2

Dodatkowo gracze mogą praktycznie dowolnie zmienić wygląd swojej postaci i to nie tylko podczas tworzenia, ale także w późniejszym czasie. Nie próbowałam czy mogę zmienić płeć, ale dzisiaj to przetestuję.

20150727_skyforge_postac3

Podobnie jest z dostępem do klas – wystarczy wcisnąć I i zmienić na dowolną dostępną klasę. Można to robić bez żadnych ograniczeń i bez względu na to w jakim miejscu się znajdujemy.

20150727_skyforge_klasy

Na poczatku gry do wyboru mamy zaledwie kilka klas, ale wraz z upływem czasu i zdobywaniem specjalnych iskier (spark), otrzymujemy dostęp do kolejnych zdolności, a także nowych klas. A wszystko to dzięki Atlasowi, czyli naszej drodze do zostania Bogiem, gdzie właśnie za pomocą iskier odblokowujemy kolejne etapy pozwalające nam na ulepszanie naszej postaci.

20150727_skyforge_atlas

Jeśli chodzi o samą rozgrywką – to jak na razie jestem prowadzona po sznurku. I to kolejna z rzeczy, która mi się podoba. Lubię sandboxy, w których nie mam żadnych ograniczeń i mogę robić co mi się żywnie podoba, ale taka typowo liniowa rozgrywka jest bardzo odprężająca. Podążam za questami dawanymi mi przez bogów jak Alicja za Białym Królikiem… przynajmniej na tym etapie gry.

Cały świat w Skyforge jest instancjonowany, a specjalne Obserwatorium jest niczym innym jak wielką mapą pokazującą nam gdzie możemy się udać i co robić. Wystarczy kliknąć na punkcie do którego mamy dostęp i po kilku sekundach jest się w grupie i wchodzi do instancji. Dodatkowym plusem jest to, że każda z instancji ma podany przewidywany czas trwania, przez co można sobie dopasować rozgrywkę w zależności od tego ile czasu ma się na grę.

20150727_skyforge_obserwatorium

Sam świat, jak i strefy otwarte wydaja się olbrzymie, ale niestety takie nie są. Niewidzialne bariery powstrzymują nasza postać przed opuszczeniem granic. No cóż, przynajmniej jak na razie mimo wszystko świat wygląda pięknie.

20150727_skyforge_2

I jeszcze jedna rzecz, która była dla mnie przyjemnym zaskoczeniem – możliwość usunięcia UI aby zrobić wypasionego screenshota (Ctrl+U). Taka mała rzecz, a cieszy 😀

Muszę powiedzieć, że jak na razie czuję, iż chcę ponownie zalogować się do Skyforge i zmierzyć się z kolejnymi wyzwaniami. To tylko pokazuje jak przyjemne był mój pierwszy kontakt z ta grą. Niestety, na tą chwilę nie widzę nic, co wyróżniałoby ta grę MMO spośród innych dostępnych na rynku, ale to dopiero początek zabawy i zobaczymy co będzie się działo dalej.

Poprzedni artykułKonserwacja serwerów DayBreak Games (28.07)
Następny artykułKolejny kapitalny film prezentujący PlanetSide 2
9 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
Joe Rachitynowy

a to już wystartowalo?

Joe Rachitynowy

Nie pwoiem, jedno z twoich zdjęć sprawiło, że się tą grą zainteresowałem, nie powiem naturalnie które 😀

Archax

później jest dużo więcej grindu, robienie któryś raz tej samej instancji by farmić sparki a questy są raczej poboczne (albo czeka się ileś prestiżu by móc je dalej robić). Jednak gra jest spoko jak na razie. PvP jest fajne, jedynie to brakuje mi open PvP na otwartych lokacjach, no i czekam na jakiś wojny Panteonów. LH już swój ma 😀

Flyaway

Właśnie moim zdaniem ta gra kompletnie rożni się od znanego do tej pory modelu MMORPG. Nie ma poziomu, nie ustalamy z góry kim będziemy grać aż do końca naszej „wyprawy”, nie ma gry w stylu „odbieram zadanie, zabijam potworki, oddaję, dostaję item, sprzedaję”. Nie ma nawet handlu między graczami, nie ma kupców, klimat też jest mieszanką typowego fantasy ze sci-fi. Sama gra jest po dłuższym czasie nudna, ale kiedy masz z kim grać macie większą różnorodność co robić – czy otwartą mapę, czy dowolny dungeon, może arena PVP,a może po prostu zajmę się ulepszaniem tego, co już mam, aby zdobyć więcej prestiżu. 🙂 Osobiście nie wiem co o niej sądzić, od kilku lat (7?) śledzę nowości związane z grami MMORPG, można powiedzieć że jest dobra dla casualowego gracza – można łatwo się odnaleźć, nie ma trudnych zadań, gra polega w sumie na przechodzeniu dungeonów i podwyższaniu sobie samemu ich trudności, aby zdobyć lepszy ekwipunek. Z drugiej strony na razie jeszcze nie wszystko jest dodane, a grając solo odechciewa się biegać cały czas na te same instancje. 😛
W razie czego służę pomocą, poza H1Z1 to teraz moja główna gra, fajnie że też się nią zainteresowałaś – chętnie zobaczę za jakiś czas czy kontynuujesz swoją przygodę. 😉 [Fly Amariyo – ok. 4,5k prestige]

Archax

no nie kompletnie, po prostu mało jest dungeonówek ale mamy np. C9 (z tego co kojarzę jest to dungeonówka ale mogę się mylić) Dragon Nest czy DDO. W takich grach questy będą głownie polegać na robieniu Dungów chociaż otwarte obszary trochę to odróżniają i tam znajdziemy questy „zabij, zbadaj, pogadaj”. Brak poziomów jest rzadkością ale był już np. w Age of Wulin, ale rzeczywiście jest to spore odstępstwo od innych MMO, jednak myślę że tutaj system lvl by nie działał bo expa musiałyby dawać nam bonusy z atlasu a to by było dziwne. Jeśli chodzi o Handel to mamy Market i z tego co się orientuję (to ma być chyba dopiero wprowadzone, pamiętajmy że jest to Beta a nie pełna gra) to ceny sprzedaży itemów do marketu i kupna z marketu będą zależały od popytu i podaży więc jeśli dużo osób będzie coś sprzedać a mało kupować to cena będzie cały czas maleć, jest to wgl ciekawy system (o ile ja go dobrze rozumiem i chodzi mi tu a cały market) to zawsze możemy coś kupić nieważne czy ktoś to sprzedaje czy nie (i sprzedać). No i zgodzę się z tobą, że ta gra wymaga gildi , mamy PvP każdy na każdego jednak to 3v3, 5v5, 10v10 jest bardziej interesujące a to będzie najlepsze dopiero gdy te 10 osób się zna i siedzą na TS’ie (jest coś wiadomo o wprowadzeniu pantheon vs pantheon? to też byłoby ciekawe).

Flyaway

Nie chodzi mi o to, że jest kompletnie inna, BO jest dungeonówką, tylko wszystkie elementy (albo większość) są „ściagnięte” z innych gier, ale wybrali te, które zdarzają się >bardzo rzadko<. Tak jak mówisz, połączenie instancji z C9 z systemem questów z np. GW2, klasy zmieniane jak w FFXIV itd. 🙂 Market na razie służy tylko do kupowania ubrań za specjalną walutę, ewentualnie materiałów do upgrade (do których i tak trzeba nafarmić sparków czy golda), więc nie mam co na ten temat się rozpisywać. No i niby jest beta, ale ruski już grają trochę i można sobie popatrzeć na np. streamy. 😛
Osobiście PVP mi się nie za bardzo podoba, wprowadzać mają też wiele rzeczy, także związane z panteonami – w newsfeedzie na aelinecie gdzieś u góry jest notka o tym.

balrogos

Słaba ta gra bardzo słaba może z 10 lat temu coś by z tego wyszło jebneli sie o jakies 5-10 lat 😀

kapitan_laweta

kinya troche za płaską pupe zrobiłas:)