Boss Key Production, studio założone przez Cliffa Bleszinskiego, zaprezentowało w środę całemu światu zwiastun ich debiutanckiej gry FPS – LawBreakers.
Niestety, pomimo oczekiwań graczy okazało się, że gra ta niestety nie będzie miała nic wspólnego z MMO. LawBreakers będzie strzelanką oparta na rywalizacji sieciowej i wydana zostanie w 2016 roku jako gra Free-to-Play.
Akcja LawBreakers osadzona została w pogrążonej w chaosie przyszłości. W wyniku tajnych eksperymentów na Księżycu uległ on zniszczeniu, a olbrzymie trzęsienia Ziemi na stałe zaburzyły pole grawitacyjne planety. Organizacje przestępcze, znane w grze jako frakcja Breakers, zjednoczyły siły, by efektywniej siać chaos i zniszczenie. Z drugiej strony natomiast mamy przedstawicieli prawa – Law, którzy walczą z tą plagą przestępczości.
Postacie wyposażone będą w plecaki odrzutowe oraz linki z hakiem, które pomogą dostać się im w trudno dostępne miejsca na mapie. Najważniejszym elementem jednak będzie zmienna grawitacja, która to znacznie wpłynie na samą rozgrywkę. Pojedynki mają być szybkie, dynamiczne, i zgodnie ze słowami Bleszinskiego – pozostawanie na ziemi będzie nieopłacalne.
W pojedynkach będą brały udział dwie drużyny po 5-ciu graczy i do dyspozycji będą oni mieć bohaterów posiadających wyjątkowe talenty oraz mnóstwo broni do wyboru.
Tutaj jest taki jakby gameplay:
https://www.youtube.com/watch?v=RJ4S5G4nsUI
Parodia call of duty, ehh, tylko ja mam wrażenie że sami debile robią ostatnio gry?
Niech wprowadzą coś nowego, i oryginalnego…
W dzisiejszych czasach raczej dosc trudno o cos nowego i oryginalnego. Naprawde nie rozumiem narzekania, nie podoba sie to ok ale po co narzekac, ze ktos robi nowa gre?