Zgodnie ze statystykami Steam ARK: Survival Evolved należy do trzech najchętniej kupowanych gier w 2015 roku. To niezły wyczyn, zważywszy na to, że gra ta miała swoja premierę we wczesnym dostępie w czerwcu 2015.
Trzeba też pamiętać o tym, że gra ta wystartowała w momencie gdy na rynku obecne były już inne gry survivalowe takie jak H1Z1, Rust czy DayZ. ARK przyciągnął uwagę pierwszych fanów obietnicą dinozaurów i w ten sposób narodził się pewnego rodzaju hype na tą grę. Sześć miesiącu później, nadal we wczesnym dostępie, a liczba osób grających w ARK nadal wynosi ponad 50.000 i jest zdecydowanie większa od liczby graczy H1Z1 oraz innych gier tego typu.
No więc co, oprócz dinozaurów, zadecydowało o sukcesie ARK: Survival Evolved?
Jedną z rzeczy, w której studio Wildcard jest niewiarygodnie dobre, to liczba aktualizacji tej gry. I nie mówię tu tylko o nowych dinozaurach oraz innych stworzeniach, ale także o nowych funkcjach jakie są wprowadzane do gry oraz naprawie błędów. A wszystko to z częstotliwością, która bije na głowę wszystkie inne studia tworzące gry. Regularne aktualizacje pokazują, że przy twórcy tej gry ciężko pracują nad tą grą, co z pewnością jest dużym czynnikiem przekonywującym do zakupy ARK.
Jednym z najprostszych sposobów w jaki można sprawić, że gracze poczują się częścią świata ARK jest wprowadzanie eventów odpowiadających wydarzeniom, jakie dzieją się w realnym świecie. I trzeba powiedzieć, że ekipa ARK robiła to do tej pory znakomicie. Od czerwca gracze mieli szanse wziąć udział w turniejach oraz specjalnych wydarzeniach, które pokrywały się z różnego rodzaju świętami, a do tego wprowadzały one specjalne elementy tematyczne takie jak chociażby DodoRex na Halloween.
Twórcy ARK wykorzystują historię Ziemi z przymrużeniem oka i dlatego też mogą sobie pozwolić na wprowadzenie różnego rodzaju stworzeń z zabawnymi zdolnościami. To właśnie podejście do tworzenia tej gry sprawiło, że ARK jest zabawny, a do tego gracze regularnie zmieniają sposób rozgrywki. W jednym tygodniu banda oswojonych raptorów może być na topie, ale za to w kolejnym furorę mogą robić wielkie kangury, które są w stanie transportować drugiego gracza w swojej kieszeni.
To co jednak przyciąga do ARK najwięcej graczy, to możliwość zarządzania serwerem prywatnym i trzeba powiedzieć, że jest ich zdecydowanie więcej niż tych publicznych. Admini tych serwerów mają olbrzymie pole do popisu i mogą na przykład zwiększyć ilość dostępnych surowców, czy też szybkość oswajania dinozaurów. A do tego na serwerach prywatnych jest zdecydowanie mniej hackerów niż na serwerach publicznych.
No więc, kto z Was zakupił ARK i co Was do tego zachęciło?
P.S. Dla osób, które jeszcze nie zdecydowały się na zakup tej gry – sklep HumbleBundle oferuje tą grę obecnie w cenie obniżonej o 40%.
W sumie nawet ja go kupiłem choć jestem bardzo konserwatywnym gamerem(tylko ps2 w mym sercu). Pograłem i się tylko przekonałem że EA to nie to. Bugi, niedopracowanie no i straszna deoptymalizacja. Ale gra mogłaby mieć potencjał i naprawdę widać aktywność developerów nawet gdy w nią nie gram. Steam szaleje prawie codziennie ściągając mi warstwy aktualizacji.
Sądzę, że ta gra jest nawet godna tego bym ją ponownie zobaczył niedługo. Na pewno był to najlepszy survival dostępny na rynku z wyważeniem między histerką craftingu i dozy akcji.