Od czasu sierpniowego debiutu we wczesnym dostępie, survival Green Hell polskiego studia Creepy Jar, doczekał się już dwóch dużych aktualizacji. W zeszłym tygodniu do gry trafiła kolejna – tym razem koncentrująca się na walce.
Użytkownicy Green Hell mogą zmierzyć się od kilku dni z nowymi wojownikami wrogo nastawionego plemienia Warha, którzy to nauczyli posługiwać się włóczniami, a do tego atakują obozowiska.
Nowo dodane pułapki mają szansę pomóc w obronie przed ich atakami, a w przypadku ewentualnego starcia wręcz, warto zaopatrzyć się w prowizoryczny pancerz wykonywany z liści i drewna.
Prócz tego do dyspozycji graczy oddano dwie nowe bronie: plemienny łuk i włócznię, oraz udoskonalono system zadawanych obrażeń, który teraz zależeć będzie od części ciała w jaką trafimy (podpowiedź: celować w głowę!).
Przed premierą Green Hell, zapowiedzianej wstępnie na wiosnę 2019, spodziewać się możemy jeszcze jednej aktualizacji. Doda ona możliwość budowy przy wykorzystaniu błota, piece, a także nowe przedmioty do wytwarzania.
Wraz z premierą tytułu otrzymamy dostęp do pełnej kampanii fabularnej, nowych regionów i przeciwników. Kolejnym krokiem będzie wprowadzenie trybu kooperacyjnego, a następnie wersji na konsole.
A tymczasem z komunikatu inwestycyjnego spółki Creepy Jar wynika, że w 2018 roku Green Hell zakupiło ponad 150 tysięcy użytkowników, dzięki czemu wygenerowano ponad 2 miliony zysku.
Pełna listę zmian wprowadzonych w aktualizacji bojowej znajdziecie tutaj, a poniżej krótkie podsumowanie filmowe.
Bombowa gra! Naprawdę dobra robota. I ten klimat…! Ohoho!