Po dłuższej ciszy ekipa tworząca Dead Matter opublikowała kolejny dziennik developerski, w którym zaprezentowano nowe bronie, lokacje oraz inne wprowadzane zmiany. Niestety nadal nie podano, kiedy survival ten zadebiutuje na Steam.

Ekipa pracująca nad Dead Matter powiększyła się o kolejnego programistę, dzięki czemu postanowiono przepisać od podstaw, a przy okazji ulepszyć wiele istniejących systemów: medyczny, zapamiętywania postępów postaci oraz zachowywanie się broni.

W grze pojawi się także kilka nowych broni: cztery wersje karabinu powtarzalnego Lee-Metford z amunicją .303, pistolet P226 z magazynkiem na 10 lub 20 nabojów, oraz niskopoziomowy, ale morderczo cichy pistolet .22. Prócz tego gracze znajdą także nowe załączniki w postaci latarki oraz celownika laserowego, legendarne wersje broni będą śledziły i pokazywały ilość zabójstw.

Twórcy Dead Matter ulepszyli także system wyposażenia odświeżając wygląd okna, dodając nowe opisy oraz podział na kategorie przedmiotów. Co ciekawe, to w nowym systemie także plecaki będą ulegały zniszczeniu, co wpływać będzie na ich ładowność. Dobra wiadomość jest taka, że będzie można je naprawiać.

Jeśli chodzi o mapę, to na wyspie Alberta pojawiło się nowe duże miasto wypełnione atrakcyjnymi lokacjami, nowe punkty zainteresowania w świecie, nowe wersje moteli i stacji paliw, tajemnicze chatki, a także apartamenty oraz nowy ośrodek wypoczynkowy.

Ponadto twórcy zaimplementowali nowy wygląd menu oraz więcej ustawień grafiki, a także ulepszyli SI stworzeń oraz wygląd nieba.

Niestety, ekipa Dead Matter nadal nie podała daty premiery we wczesnym dostępie na Steam, więc na razie jedyną możliwością zagrania w alpha wersję tej gry jest poprzez wsparcie na Indiegogo.

Poprzedni artykułRust ulepsza wierzchowce i minikopter, uruchamia nowy serwer europejski
Następny artykułThe Division 2: Turbogroszki wymiatają i niezłą zabawę przy tym mają