Z taką ilością zdrad, oszustw i przerażających paktów zawartych z Księciem Ciemności, jakim stawić czoła będziemy musieli wraz z nową opowieścią w The Elder Scrolls Online, ponoć nie mieliśmy jeszcze do czynienia.
Wrota Oblivionu – tak nazywa się tegoroczna opowieść, która zabierze nas w nowe regiony, gdzie nie tylko będziemy musieli stawić czoła nowym zagrożeniom i wrogom, ale także spotkamy pewnych bohaterów z przeszłych opowieści, o których mogliśmy już zapomnieć.
W tej całorocznej opowieści, której akcja toczyć się będzie 800 lat przed wydarzeniami znanymi z The Elder Scrolls IV: Oblivion, odkryjemy ambicje i plany daedrycznego księcia Mehrunes Dagon. Nową opowieść rozpoczniemy wraz DLC: Flames of Ambition , po czym kontynuować będziemy w wielkim dodatku ESO: Blackwood i kolejnych dwóch DLC, z czego to zaplanowane na IV kwartał 2021 roku zabierze nas do Deadlands.
Premiera DLC Flames of Ambition dla graczy na PC zapowiedziana została na 8 marca (16 marca konsole), podczas gdy rozdział Elder Scrolls Online: Blackwood zadebiutuje 1 czerwca (8 czerwca konsole).
Jeśli zdecydujecie się na zakup ESO: Blackwood w przedsprzedaży – która jest już dostępna zarówno na oficjalnej stronie, jak i w wybranych sklepach – to w nagrodę od razu otrzymacie nowego wierzchowca Nagahide Welwa Ravager oraz chowańca Nightmare Bear Cub.
Po premierze natomiast otrzymacie dodatkowo strój Dremora Kynreeve, chowańca Deadlands Wamasu i kilka innych przydatnych rzeczy.
Oto co nowego doda do gry rozdział Blackwood:
- Nowy region: Blackwood – dom Argonian, na który składa się kilka biomów;
- Nową opowieść, której ukończenie powinno zająć około 30 godzin;
- Nowy 12-osobowy trial: Rockgrove;
- Nowe wydarzenia publiczne: Portale Oblivionu;
- Nowe lochy,bossy i zadania poboczne;
- Nowy system Towarzyszy, dzięki czemu zawsze będzie można mieć przy sobie pomocnego NPC – czy to do leczenia, czy też do tankowania;
- A także wiele innych ulepszeń, jak chociażby wymianę serwerów na nowe.
Nie wiem jak Wy, ale ja z jednej strony nie mogę się już doczekać, a z drugiej jestem nieco zirytowana. Ni podoba mi się pomysł na dodanie Towarzyszy do The Elder Scrolls Online – widziałam już gry, gdzie wraz z dodaniem tego systemu, skończyło się wspólne granie i każdy zaczął biegać solo.
Jestem także lekko rozczarowana tym, że nie nie wspomniano o nawet najprostszym trybie fotograficznym, a także nie zobaczymy nowej podziemnej krainy – a przecież mogłoby być tam tak pięknie. Marzyłam o wyprawie do piekielnych jaskiń…
A co Wy sądzicie o tych zapowiedziach? Dajcie znać w komentarzach na Facebooku.