Studio Facepunch zadbało o to, by fani Rust mieli co robić przez kolejne kilka tygodni. Najnowsza aktualizacja dodała do gry podwodne laboratoria, łodzie podwodne, rekiny, kusze i wędkarstwo.
Nowe podwodne laboratoria to w pełni proceduralne lochy, na które od wczoraj można natknąć się na dnie oceanu. Są one dostępne w różnych kształtach i rozmiarach, i wypełnione licznymi zagadkami, przeciwnikami i wartościowymi łupami. Wejść do nich można dzięki specjalnym modułom zaprojektowanym z myślą o łodziach podwodnych.
I jak się można domyślić, także łodzie podwodne pojawiły się w Rust. Można je zakupić w nadmorskich wioskach rybackich i mieszczą w sobie dwie osoby. W ich wnętrzu znajdują się liczne wskaźniki, pojemniki na paliwo i podstawowy sonar, a także miejsce na dwa rodzaje torped: bezpośrednie, strzelające na wprost, oraz wynurzające się powierzchniowe. Obie można kupić, bądź też wytworzyć.
Eksploracja głębin nagradza teraz cennymi nagrodami, ale wiąże się to ze sporym ryzykiem, bowiem w każdej lokacji pojawić się patrolujący okolicę może rekin, który musi zostać pokonany. Całe szczęście gracze mają czym się bronić i przed podwodną wycieczką zaopatrzyć się w kuszę harpunową.
Fani Rust mogą teraz także zrelaksować się podczas wędkowania. Do gry dodano osiem rodzajów ryb, których złowienie zależy nie tylko od miejsc, ale rodzaju przynęty, rodzaju wody i jej głębokości. Złowione ryby można wypatroszyć licząc na otrzymanie zasobów, lub też wymienić w wiosce na złom.