Wygląda na to, że problemy z grą, które dotykają nas ostatnio na serwerze Splitpaw nie są tak naprawdę winą SoE ani naszych rodzimych dostawców internetu. Wina leży tutaj po stronie firmy Level3, w której to data center w Amsterdamie znajdują się serwery SoE min. Splitpaw.

Od paru dni, w sieci firmy Level3, cześć urządzeń sieciowych zaczęła pracować niestabilnie, co w praktyce przekłada się na tak kochane przez nas lagi.

Na ta chwile pozostaje nam tylko czekać, aż technicy tejże firmy uporają się z tymi problemami i przywrócą stabilność w transmisji danych w swojej sieci. Nie powinno to trwać długo – tego typu firmy rozwiązują awarie w przeciągu kilku dni. Wszystko zależy od skali tego zjawiska. Osobiście mam nadzieje, ze przed weekendem wszystko powinno już wrócić do normy.

Poprzedni artykułNagrody za 8 lat grania w EQ2
Następny artykuł7 lat EQ2!