No i jak tam pierwsze wrażenia po nowej zonie rajdowej x 2?
My udaliśmy się w dniu wczorajszym do wersji łatwej. W planach mieliśmy wersję trudną, która wg. słów Kandera była przeznaczona dla graczy, którzy na co dzień robią zony rajdowe x4 EM, jednakże po informacjach z forum EQ2 zdecydowaliśmy się na wersję łatwą tej zony. I nie pomyliliśmy się, bo wersja łatwa była dostatecznie trudna i stanowiła dla nas pewne wyzwanie 🙂
httpv://www.youtube.com/watch?v=tZFeZs4pNFM
Daliśmy radę zabić 4 namedy. Ostatni niestety, Necromunger Maxl, wydaje się być zepsuty ponieważ rzuca bardzo duża ilość cursów, które trzeba wyleczyć, a przecież Cure Curse można użyć tylko raz na 60 sec (45 sec templar). No nic, wychodzi na to, że trzeba zabić go rajdem złożonym z samych lekarzy 🙂
Loot – taki sobie… Chyba nie za bardzo wart wysiłku, jaki trzeba było włożyć w zabicie tychże namedów w wersji „łatwej„.
Podsumowując – bawiłam się całkiem nieźle i miło było mieć w końcu jakieś wyzwanie 🙂