Wczoraj wieczorkiem, koło 22-giej, znalazłam odrobinę czasu i postanowiłam zajrzeć do Defiance. Powiem, że chyba nie widziałam jeszcze czegoś takiego jak wczoraj – pusty serwer…
Przeżyłam kompletny szok. Wpierw inwazję Volge robiły tylko trzy osoby w tym dwie z TurboGroszków: ja i Biurokrata. Później okazało się że w Major Arkfall, na którym zazwyczaj jest kilkadziesiąt osób, brały udział tylko 4 osoby!!
Nie wiem o co chodzi…
Sprawdziłam i w tym samym czasie nie było żadnych Arkbreaków, a nawet użyłam portów do Merchantów i w miejscach gdzie zazwyczaj było sporo osób było zupełnie pusto…
Zagwozdka…
Ot, znudziło się ludziom.
Przyznam, że mało bywam w grze bo jakoś nie zachwyciła. Ot granie solo w jakimś świecie, nie przyciąga uwagi jakoś niesamowicie. Ale nie wiem czy wszystko zauważam póki co bo wiele aspektów gry pewnie nie wytestowałem
Ja ostatnio czasu nie mam żeby w cokolwiek zagrać 😐
Ile można robić jedno i to samo.
Endgame w Defiance to: arkfall, obrona, arkfall, arkfall, coop. … arkfall, obrona … niesamowite po 1h popneła się mapka pvp … arkfall, obrona, … itd 😛
Byłem twardy zrobiłem ponad 2200 EGO i mam już dość czegoś takiego. Brakuje motywacji, na 1500 EGO odblokowujesz ostatni slot na outfit i dalej gra wygląda jak powyżej. Ewentualnie zostaje robienie Pursuits w stylu zabij 50 tysięcy wrogów 😛
Dodatek to raptem parę zmian, które zamiast uatrakcyjnić zabawę to ją utrudniają np. zmiany w granatach. Bieganie na Warmastera nie ma sensu bo dropu z niego bez dodatku nie założysz
Kupowanie dodatku nie ma sensu, bo to nic innego jak wyciąganie kasy za parę zmian, które w innych grach są za darmo.
Nudny to jest np. fishing w WoW. 🙂
Najgorsza gra w Jaka gralem. wcale sie nie dziwie ze nikt nie gra