SOE miało olbrzymie problemy finansowe już od długiego czasu, ale póki było pod skrzydłami Sony – było w jakiś sposób chronione.
Teraz mamy DayBreak. Wydawałoby się, że lekcje zostały odrobione i pewne błędy nie będą popełniane. No ale cóż…
Po co wydawać pieniądze na promocje gier czy też filmy o grach, które tworzy ta firma, kiedy można je wydać na filmy o psach i stworzyć dla nich ubranka, smycze i inne pierdółki?
Nie zrozumcie mnie źle – ja naprawdę kocham zwierzaki.
Ale… DayBreak to firma produkująca gry, więc czy wolne środki nie powinny być przeznaczone właśnie na to?
No ale po co, skoro oprócz miłośników psów są jeszcze miłośnicy kręgli, którzy też potrzebują odpowiedniego wyposażenia…
Kto będzie kolejny? Może miłośnicy piwa? Ciekawe kiedy nadejdzie czas ana docenienie przez DBG graczy, którzy wspierają ta firmę od wielu lat…
Niegospodarność – tak to podsumuje. Ktoś poprostu jest tam rozpieszczony wielką socjalistyczną korporacją. Tak, korporacje tak jak państwa stają się socjalistyczne ze swoimi funduszami pracowniczymi i innymi benefitami zamiast wprost dać pracownikowi do ręki kasę. Teraz Daybreak ma być samodzielną średnią firmą ale został w nich duch pierdół. Niestety nie mają już dodatku Sony, który im zareklamuje wszystko za nich
Wyczuwam grecką przedsiębiorczość 😛 .