Ludzie grają z wielu różnych powodów, począwszy od udowodnienia, że jest się sprawnym i można, aż do przyjemności z pokonania innego gracza. Ale czy wiedzieliście o tym, że powody te zmieniają się wraz z upływem Waszych lat?
Zgodnie z badaniem przeprowadzonym przez Quantic Foundry LLC, które z pewnością zaskoczy osoby powyżej 30 roku życia, okazuje się, że im jesteśmy starsi, tym mniej jesteśmy zainteresowani rywalizacją w grach… Czemu mnie to nie dziwi?
Na potrzeby tego raportu przebadano ponad 140.000 graczy, którzy zostali poproszeni o wybranie jednego z dwunastu powodów dla których grają: destrukcja, podekscytowanie, rywalizacja, komunikacja, wyzwanie, strategia, ukończenie wyzwania, potęga, fantazja, fabuła, projekt i odkrywanie.
Po porównaniu odpowiedzi okazało się, że wraz z upływem czasu coraz mniej nam zależy na rywalizacji z innymi graczami i coraz częściej sięgamy po gry strategiczne…
Dodatkowo, dzięki badaniu temu odkryto, że chociaż instynkt rywalizacji z innymi graczami jest najwyższy wśród młodych mężczyzn, to różnica ta zanika pomiędzy płciami, gdy gracz osiągnie wiek 35 lat. To pewnie wpływ rodziny…
Zważywszy na to, że średnia wieku graczy stale wzrasta, są to z pewnością ważne informacje dla twórców gier. Mimo to, warto pamiętać o tym, że badanie to niekoniecznie jest wskaźnikiem tego jak za 20 lat będą grać obecni 18-latkowie. Czasy się zmieniają i przyszli 40-latkowie, w porównianiu z dzisiejszymi, mogą lubić ostrą rywalizację!
Ja mogę dodać jedno – już wiem skąd wzięło się w ostatnim czasie moje zamiłowanie do Banished!
A jak to jest z Wami? Nadal lubicie rywalizować z innymi graczami, czy jednak nie jest to dla Was już takie ważne jak kiedyś?
Patrzac po sobie widze ze gram o wiele mniej niz kiedys. Aczkolwiek z drugiej strony mam tez znajomych ktorzy mimo ze juz po 40 to dalej graja namietnie w kazdej wolnej chwili. Wszystko zalezy od czlowieka.
Powiedziałbym że to nie wiek a dojrzałość emocjonalna. Oczywiście zwykle przychodzi ona z wiekiem, ale u różnych osób różnie z tym bywa i stąd niektórym może się wydawać że nie pasują do wzorca.
Nie mówiąc już o kryzysie wieku średniego i temu podobnych. Jak to było: głowa siwieje, joystick szaleje? 😉
Mi w dalszym Ciągu gry sprawiają przyjemność. Rywalizacja tak , ale nie za wszelką cenę, teraz doszła kalkulacja czy to sie wszystko opłaca. Nie ma już opcji huuuuuuraaaaaa , aleluja i do przodu :).
Lubie rywalizowac ale nie w tak prymitywnych statach np jak K/D bo to bezsensu 🙂 to w planecie musialbym wlaczyc tryb kamperski a ja lubie wejsc zabic 3 w super epickiej strzelaninie i pasc