Jeden z graczy Elite: Dangerous nagrał przepiękny dziesięciominutowy film pokazujące różne zakątki universum tej gry. Jeśli lubicie eksplorację i klimaty sci-fi, to musicie go obejrzeć.
A tymczasem społeczność Elite: Dangerous prowadzi zażarte dyskusje nad jedną z funkcji, jaką zapowiedziano podczas Gamescom 2016, a która to ma trafić do gry w aktualizacji 2.2 – transfer posiadanych statków oraz modułów pomiędzy stacjami. Gracze podzielili się na dwa obozy: zwolenników i przeciwników tegoż pomysłu, a sama dyskusja była na tyle zażarta, że Frontier zdecydował o uruchomieniu głosowania. Naprawdę zadziwiające, że jeszcze jakieś studio słucha opinii graczy i zanim wprowadzi jakąś funkcje, chce się upewnić o słuszności swojej decyzji.
Sympatyczna i urocza gra. Nawet nie mam w niej jeszcze dobrych 10 godzin a już mogę mówić że bardzo mi się podoba. Ma swoje problemy to oczywiste jak sam fakt że nie jest to gra dla wszystkich.
Znajomi porównują to do Eurotruck Simulator. Na początku nie rozumiałem czemu, myślałem że chodzi tu o realizm i szczegółowość samej obsługi statku. I prawda, sterowanie jest bardzo szczegółowe i na tyle ile czytałem bardzo realistyczne jeśli chodzi o symulacje lotu w kosmosie (pomijając prędkość światła z tego co wiem wszystko co jest w grze, jest stworzone tak jak by podlegało prawdziwym prawą fizyki). Jednak chodzi tu tak naprawdę o to że jest to typ gry przed którym siadasz… i patrzysz na wszystkie gwiazdy, nebule i asteroidy. Latasz podziwiasz, patrzysz, odpływasz, relaksujesz się, jesteś gdzieś daleko w kosmosie i masz wszystkich w …. ekhm no mniej więcej właśnie takie mam wrażenia gdy gram w tą grę 😉
Dlatego też rozumiem powód do sprzeczki pomiędzy graczami. Rozumiem tych którzy są przeciw takiej możliwości, gra zawsze pokazywała że koniec końców jest hardcorowa co do każdego szczegółu. I przez możliwość transportowania swoich statków gdziekolwiek czuje że w jakiś sposób straciła by ona na tym.
Ale co tam, filmik zresztą wyśmienity.
Prawdopodobnie uczestniczysz głównie w eksploracji, co? 😀 Bo walka z obecnym AI jest jednak ciężka 😀
Ta opcja powinna być dostępna jedynie dla osób, które kupiłyby specjalny, wielki – ale to mam na myśli dosłownie WIELKI – statek do transportu gotowych statków i mogli brać zadania związane z tym – inni mogliby dawać requesty do transportu i swoją kasą płacić innemu graczowi. A cała mechanika takiego transportu by zyskała na kolorze 🙂
Na razie tak eksploracja. Ale po prostu bardzo powoli podchodzę do wszystkiego. Prawie każdy znajomy który w to gra lub grał mówi mi aby bez Joysticka nawet nie podchodzić do tej gry. I faktycznie Lądowanie za pomocą klawiatury i myszki potrafi być uciążliwe więc tym bardziej nie wyobrażam sobie walki w ten sposób. Ale na pewno spróbuje prędzej czy poźniej (może teraz na weekend) a potem spróbuje Mining, a potem jeszcze handel na czarnym rynku :P, no nawet jeszcze na planecie nie lądowałem. Jedyne co robiłem to latałem od stacji do stacji z Boom Data i sprzedawałem info na temat układów słonecznych 😛 Ale nawet to daje dużo satysfakcji 🙂
Jak masz co robić w trakcie przelotu od planety do planety (bądź innych ciał niebieskich) to E:D jest przyjemną i relaksującą grą 🙂
Ale zanim zaczniesz mining to się lepiej zabaw w bicie piratów na Resource Extraction Site (RES) Low 🙂
Z tego, co gdzieś czytałem, to badane są też dwie opcje transportu statków – miałby się on odbywać albo natychmiast albo z pewnym opóźnieniem. Druga opcja mi się podoba, bo w zasadzie można ją jakoś sensownie uzasadnić w grze (rozumiem to tak, jak, powiedzmy, kontrakty transportowe w EVE: wystawiasz zlecenie na przewóz czegoś – w tym przypadku twojego statku, i ktoś to wykonuje (NPCowy przewoźnik) co trwa ileś tam czasu).