Tiger Knight: Empire War, taktyczna gra bitewna, która pod koniec października zadebiutowała na Steam Early Access, stała się jedną z najczęściej ogrywanych gier free-to-play na PC w tym momencie.

Celem twórców gry (NetDragon Websoft) jest stworzenie tytułu dla osób ceniących sobie współzawodnictwo oparte na strategii, walce wręcz i wartkiej akcji, który będzie sprawiedliwy, sensowny, a przede wszystkim darmowy. I to co ważne – to, że gra jest darmowa, nie oznacza iż jest Pay-to-Win.

Od czasu premiery gry na Steam, Tiger Knight: Empire War zebrało już stabilną, nieustannie powiększającą się społeczność, która pokochała wielkie bitwy osadzone nawet w III wieku p.n.e. W grze zarejestrowanych jest obecnie ponad 315 tys. graczy, a sama produkcja znalazła się na liście TOP 40 światowego rankingu Steama zaledwie 5 dni po jej wydaniu. Jak dotąd pojawiło się 3300 pozytywnych opinii użytkowników, które stanowią 82% wszystkich opinii. Tak dobry wynik zainspirował twórców do pójścia o krok dalej i jeszcze przed końcem stycznia 2017 r do gry dodana zostanie nowa zawartość.

Tiger Knight przenosi graczy do brutalnej epoki bezpośrednich starć. Czerpie inspiracje z klasycznych gier PC, dodając do nich trzecioosobowy tryb rozgrywki z elementami RPG, dzięki czemu gracze mogą kontrolować zarówno atak, jak i obronę za pomocą przycisków myszy. Gra wykorzystuje unikalną metodę obliczania siły obrażeń i obrony – w połączeniu z konkretną zbroją, bronie uzyskują inną siłę ciosów. Same obrażenia również zależne są od lokacji. Łącząc własne umiejętności, dobrą strategię i współpracę z innymi, gracz wciela się w postać generała stojącego na czele jednego z największych imperiów II stulecia naszej ery.

Dzięki temu, że Tiger Knight działa w oparciu o silniki Unreal Engine 3 oraz PhysX, technologię Hair Works umożliwiającą stworzenie realistycznej animacji włosów i sierści, jak również zaawansowane techniki motion capture, każdy element gry wzorowo odzwierciedla prawdziwą historię. Co więcej, ścieżkę dźwiękową stworzył sam Hitoshi Sakimoto – twórca muzyki do serii Final Fantasy, który wykorzystał do tego przedsięwzięcia dawne instrumenty muzyczne.

A Wy mieliście szansę zagrać już w ten tytuł? Jeśli tak, to podzielcie się z nami Waszymi wrażeniami 🙂

Poprzedni artykułWszystko co wiemy o housingu w The Elder Scrolls Online
Następny artykułZagracie w rosyjską wersję BLESS Online?
1 Komentarz
Inline Feedbacks
View all comments
Wabciu

Na poczatku się bałem, że za bardzo będzie zalatywać chińszczyzną. Ale nic takiego nie miało miejsca i gdyby nie frakcje oraz łamany angielski to nie domyśliłbym się, że to gra z dalekiego wschodu. Jak ktoś lubi Mount&Blade to ta gra mu się spodoba. Dodatkowo niedlugo zostaną dodani Rzymianie a po nich zaczną się pracę nad barbarzyńcami (germanie, celtowie itp.). Sporo osób głosowało by dodać Japonię lecz na steamowym forum byli troche wyśmiani (ponieważ w tych czasach nie było samurajów, katan itp. to się pojawiło 1000lat później więc japońscy fanboje byliby rozczarowani) i się z tym zgadzam ponieważ w tych czasach japonia (przy okazji nie nazywała się japonią tylko jakoś podobnie do tych chińskich państewek) nie była zbyt silnym państwem więc bardziej interesująca byłaby Korea albo Parthia.