Ekipa Unknown Worlds poinformowała, że podwodny survival z elementami sandboksowymi, którego akcja dzieje się na planecie obcych – Subnautica, opuści wczesny dostęp już za niespełna dwa tygodnie.
Po trzech latach pobytu we wczesnym dostępie na Steam, mający kilkadziesiąt tysięcy bardzo pozytywnych opinii na tej platformie, survival Subnautica oficjalnie zadebiutuje już na PC-etach 23 stycznia. Premiera na konsolach odbędzie się w późniejszym czasie.
Z tej też okazji twórcy gry zapraszają na specjalną transmisję na żywo, która odbywać się będzie w Akwarium w Monterey Bay, podczas której zaprezentowany zostanie nowy zwiastun, developerzy będą odpowiadać na pytania fanów oraz naciśnięty zostanie guzik „start”.
W Subnautica, postać gracza zmuszona jest do awaryjnego lądowania na obcej planecie pokrytej bezkresnym oceanem. Jak to w każdym survivalu bywa, także i tutaj należy podczas przeczesywania podwodnych rejonów zbierać surowce potrzebne to konstrukcji bazy i pojazdów. Jednakże ta produkcja różni się od innych znanych survivali tym, że prócz walki o przetrwanie gracze muszą odkryć sekrety skrywające się w głębinach, które tworzą niesamowitą opowieść o tajemniczej rasie obcych, która kiedyś zamieszkiwała tę planetę.
Musze powiedzieć, że Subnautica jest niesamowicie wciągająca i od dawna czekam na jej premierę. Obserwowanie niesamowicie wyglądających środowisk, podwodnych wulkanów, odkrywanie niezmiernie kolorowych jaskiń i stworzeń ich zamieszkujących, a do tego ta niesamowita atmosfera otaczająca każdą strukturę obcych…
Już teraz cieszę się z tej premiery, bo jako iż był to tytuł we wczesnym dostępie, to przegrałam dotychczas jedynie 20 godzin. A po zmianach, jakie trafiły do gry w ostatnich kilku miesiącach, będzie to dla mnie praktycznie nowe doświadczenie i z pewnością nie raz zostanę zachwycona oraz przerażona rzeczami i stworzeniami, jakie spotkam na swej drodze.
A Wy – będziecie grać w Subnautica?
Czekam i rezerwuje kilkadziesiąt godzin by odkryć ja na nowo. Grałem w EA ponad rok temu i sporo sie nazbierało zawartości od tego czasu.
Dla niektórych sporym minusem tej gry może być brak broni, przy jednoczesnym zatrzęsieniu różnych stworzeń, które chcą ci zrobić kuku. Są wprawdzie różne pseudo spluwy, które odpychają albo zamrażają agresorów, ale mają one jedynie działanie tymczasowe.
Aha, mamy nóż na starcie, ale z nim to można startować co najwyżej do małych rybek. 😉